26.05.2020, 18:41:10
Oz - Forced Commandments (2020)
![[Obrazek: R-15372809-1590478563-9124.jpeg.jpg]](https://img.discogs.com/_rZVu2QYPt1vI5CEoDgFCPoG-cc=/fit-in/600x600/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-15372809-1590478563-9124.jpeg.jpg)
Tracklista:
1. Goin' Down 03:29
2. Prison of Time 04:27
3. Switchblade Alley 06:55
4. Revival 04:43
5. The Ritual 05:11
6. Spiders 05:07
7. Long and Lonely Road 05:04
8. Liar 03:03
9. Diving into the Darkness 07:36
10. Break Out 04:38
11. Kingdom of War 04:43
Rok wydania: 2020
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Finlandia
Skład zespołu:
Vince Kojvula - śpiew
Jussi Kangas - gitara
Johnny Gross - gitara
Peppy Peltola - gitara basowa
Mark Ruffneck - perkusja
Po roku 2011 jakoś grupie się nie bardzo wiodło, nastąpiła seria zmian w składzie i ostatecznie przed rokiem 2017 pozostał w nim tylko ostatni współzałożyciel Mark Ruffneck. Skompletował nową ekipę, która nagrała bliższy cięższej odmianie hard rocka album "Transition State" (2017). Teraz, po trzech latach, nakładem Massacre Records grupa prezentuje kolejny album.
Hard rockowe inklinacje słychać nadal wyraźnie w niezłych stadionowych rockerach Goin' Down, Switchblade Alley, ale w tej kategorii Spiders jest znakomity. Refren wyborny, gitary bujają w najlepszych rockowych rytmach, a do tego świetnie zbudowany został misternie rozegrany układ gitar w zwrotach. Fenomenalne, oszczędne solo z elementami neoklasycznymi w duecie to ozdoba tej płyty. Wspaniały numer!
Po roku 2011 jakoś grupie się nie bardzo wiodło, nastąpiła seria zmian w składzie i ostatecznie przed rokiem 2017 pozostał w nim tylko ostatni współzałożyciel Mark Ruffneck. Skompletował nową ekipę, która nagrała bliższy cięższej odmianie hard rocka album "Transition State" (2017). Teraz, po trzech latach, nakładem Massacre Records grupa prezentuje kolejny album.
Hard rockowe inklinacje słychać nadal wyraźnie w niezłych stadionowych rockerach Goin' Down, Switchblade Alley, ale w tej kategorii Spiders jest znakomity. Refren wyborny, gitary bujają w najlepszych rockowych rytmach, a do tego świetnie zbudowany został misternie rozegrany układ gitar w zwrotach. Fenomenalne, oszczędne solo z elementami neoklasycznymi w duecie to ozdoba tej płyty. Wspaniały numer!
Jest jednak także i granie dosyć epickiego tradycyjnego heavy metalu w pełnym dostojnego dramatyzmu, niezbyt szybkim Prison of Time z ładnym duetem gitarowym w części instrumentalnej. Klasyczny heavy w najlepszej tradycji lat 80tych prezentują w potoczystym Revival i tu przypominają ten stary OZ z czasów, gdy jeszcze Finlandia na metalowej mapie świata niewiele znaczyła i grały tam z bardziej znanych grup tylko OZ i SARCOFAGUS. Zaraz potem olschoolowy The Ritual, ale ta kompozycja pomimo sporego dynamizmu jest mniej udana, szczególnie w refrenie ze skandowanymi chórkami.
Vince Kojvula śpiewa znakomicie, wysokie partie absolutnie doskonałe do ekstatycznego krzyku włącznie, co więcej, ujawnia predyspozycje do śpiewu heroicznego, oderwanego od typowej rokendrolowej melodyki. Bardzo dobrze prezentuje się także w balladowym songu Long and Lonely Road, z przepięknym, pełnym sentymentalnej nuty refrenem. Gitarzyści tworzą pewny duet, sola naprawdę udane, bas zdecydowany, a Mark Ruffneck, mimo upływu lat, nadal w wybornej formie. Popisowym numerem całej ekipy jest szybki, niemal power metalowy Liar i jest tu tyle smaczków instrumentalnych w tym basowych... Świetnie zrobione!
Ostatnia część albumu jest określona jako bonusowa, ale to nie są zgodnie z moją wiedzą jakieś stare nagrane na nowo kompozycje. Rozbudowany Diving into the Darkness to klasyczny heroiczny heavy metal z dobrą, choć przewidywalną melodią i najbardziej czeka się tu na fragment instrumentalny i tu jest zniszczenie gitarowe i dzieje się bardzo dużo. Doskonały fragment! Break Out jest po prostu dobrym graniem heavy w stylu lat 80tych, i niewiele ponadto, a ostatni Kingdom of War został nagrany z udziałem publiczności i jest to bardzo dobry przykład miarowego grania tradycyjnego heavy metalu heroicznego. Bardziej na pewno w tradycji amerykańskiej RIOT, niż europejskiej.
Udany, przyjemny dla ucha, uniwersalny sound, gdzie równie dobrze brzmią fragmenty hard rockowe, jak i te heavy classic. I kapitany sound gitar akustycznych, taki stalowy! A nad mixem i masteringiem pracowali tacy fachowcy jak Micke Lind i Lars Christmansson.
Album z roku 2017 jakoś mnie nie przekonał, tym razem natomiast OZ nagrał bardzo dobrą płytę, gdzie szacunek dla metalowej klasycznej tradycji łączy się z wieloma zapadającymi w pamięć melodiami i wybornym wykonaniem.
I brawa dla Vince Kojvula za niezwykle udany występ!
ocena: 8,2/10
new 26.05.2020
Ostatnia część albumu jest określona jako bonusowa, ale to nie są zgodnie z moją wiedzą jakieś stare nagrane na nowo kompozycje. Rozbudowany Diving into the Darkness to klasyczny heroiczny heavy metal z dobrą, choć przewidywalną melodią i najbardziej czeka się tu na fragment instrumentalny i tu jest zniszczenie gitarowe i dzieje się bardzo dużo. Doskonały fragment! Break Out jest po prostu dobrym graniem heavy w stylu lat 80tych, i niewiele ponadto, a ostatni Kingdom of War został nagrany z udziałem publiczności i jest to bardzo dobry przykład miarowego grania tradycyjnego heavy metalu heroicznego. Bardziej na pewno w tradycji amerykańskiej RIOT, niż europejskiej.
Udany, przyjemny dla ucha, uniwersalny sound, gdzie równie dobrze brzmią fragmenty hard rockowe, jak i te heavy classic. I kapitany sound gitar akustycznych, taki stalowy! A nad mixem i masteringiem pracowali tacy fachowcy jak Micke Lind i Lars Christmansson.
Album z roku 2017 jakoś mnie nie przekonał, tym razem natomiast OZ nagrał bardzo dobrą płytę, gdzie szacunek dla metalowej klasycznej tradycji łączy się z wieloma zapadającymi w pamięć melodiami i wybornym wykonaniem.
I brawa dla Vince Kojvula za niezwykle udany występ!
ocena: 8,2/10
new 26.05.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"