Attack
#3
Attack - Seven Years in the Past (1992)

[Obrazek: R-3277789-1382217472-1403.jpeg.jpg]

tracklista:
1.In the Gloom 03:14
2.Seven Years in the Past 05:10
3.The Fighter 05:40
4.On the Run 05:07
5.Eternal War 03:41
6.Never Die 05:18
7.Battledrums 01:05
8.Hades of Steel 04:43
9.Indian Lady 03:37
10.The Seventh Year of the Past 02:28

rok wydania: 1992
gatunek: heavy metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Ricky van Helden - śpiew, gitara basowa, instrumenty klawiszowe, perkusja, flet
Peter Oko - gitara
Jens Petersen - gitara

W roku 1992 Ricky van Helden odbudował ATTACK jako trio z dwoma niezbyt znanymi gitarzystami i grupa przedstawiła płytę "Seven Years in the Past" nakładem małej prywatnej wytwórni van Heldena Iceland Records.

Poza nowa wersją Indian Lady ATTACK zaprezentował heavy metal w odmianie epickiej o pewnych cechach power metalu, umiarkowanie interesujący, choć intrygujący w skromnych partiach fletu lidera. Szybsze kompozycje takie jak In the Gloom czy też Seven Years in the Past zdradzają wpływy tak metalu niemieckiego jak i amerykańskiego w odmianie USPM (na pewno w The Fighter). Jest to jednak lżejsze niż typowy heavy/power rycerski i trzeba przyznać, nasycone wysokiej klasy solowymi popisami gitarzystów. Dobrze wypada wolna partia wokalno - instrumentalna w numerze tytułowym, ale odniesienia do "Jeziora Łabędziego" są chyba nie bardzo trafione.
W jakimś sensie jest tu i bezpośrednie nawiązanie do stylów HELLOWEEN i BLIND GUARDIAN  w szybkim heroicznym On The Run, ale i mocniejsze momenty są tu także i to takiej epiki amerykańskiej i ma się wrażenie, że van Helden chciałby zadowolić publiczność z obu stron Atlantyku. Grupa próbuje wydobywać heroiczny klimat w każdym numerze, jednak same melodie nie są jakoś szczególnie zachęcające do dobycia miecza, choć wyrównane na dobrym poziomie i prostszy, dynamiczny Eternal War na pewno nie odstaje od reszty. Jest także nieco w niemieckim stylu zaprezentowanego speed/heavy w Never Die z refrenem gdzie znowu się słyszy echa HELLOWEEN. W sumie najlepsze z nowych rzeczy można usłyszeć pod koniec, w ciekawie poprowadzonym, autentycznie epickim Hades of Steel, surowym, a zarazem bardzo melodyjnym melodyką zbliżoną do MANOWAR.
Na pewno utwory z tego LP nie są monotonne. Dzieje się tu sporo w obrębie poszczególnych kompozycji, ale czasem ma się wrażenie lekkiego chaosu. Partie instrumentalne van Heldena są dobre, gitarzystów - momentami porywające.

Brzmienie jest średniej klasy. Bas owszem, zrealizowany został bardzo dobrze, ale sound gitar jest raczej nijaki i po części niweczy to efekt doskonałej gry Oko i Petersena. W roku 2013 ukazała się wersja zremasterowana (Eat Metal Records).
Tymczasem w roku 1992 ten album ATTACK został przyjęty ciepło w Niemczech i kilku innych krajach, płyta doczekała się również reedycji w Japonii w roku następnym.

ocena: 7,6/10

new 9.07.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Attack - przez Memorius - 13.01.2020, 13:10:06
RE: Attack - przez Memorius - 17.02.2020, 21:53:59
RE: Attack - przez Memorius - 09.07.2020, 15:31:49
RE: Attack - przez Memorius - 21.07.2020, 19:49:05

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości