20.12.2020, 13:44:48
Motorjesus - Race To Resurrection (2018)
![[Obrazek: R-12221535-1530801932-8703.jpeg.jpg]](https://img.discogs.com/vaBSyur1iI30xxbokKdeEq3Wu38=/fit-in/400x400/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-12221535-1530801932-8703.jpeg.jpg)
tracklista:
1.Tales from the Wrecking Ball 04:38
2.King Collider 04:14
3.Re-Ignite 03:46
4.Speedway Sanctuary 04:30
5.Casket Days 03:58
6.The Infernal 05:20
7.Burning Black 04:21
8.The Damage 03:59
9.The Storm 04:51
10.Engines of War 03:50
10.Engines of War 03:50
11.The Chase 04:20
12.Running Out of Time 04:01
13.Awaken the Tyrants 05:24
rok wydania: 2018
gatunek: melodic heavy metal
kraj: Niemcy
skład zespołu:
Chris "Howling" Birx - śpiew
Andreas Peters - gitara, gitara basowa
Oliver Beck - perkusja
W roku 2016 odchodzą z zespołu Roman Jasiczak i Guido Reuss. Nowa płyta "Race to Resurrection" powstaje w okrojonym do trio składzie i zostaje wydana przez Drakkar w czerwcu 2018 roku.
Nad brakiem Reussa do porządku dziennego przejść obojętnie nie można. To nie prosta utrata gitarzysty, którego można ot tak sobie zastąpić z marszu kimś innym. Nie można zapomnieć, jaką rolę odgrywały te gitarowe zagrania w alternative manierze, jakie Reuss misternie budował z Petersem na poprzednich albumach. Nie znaczy to, że duch SOUNGARDEN nad tym wszystkim nie polatuje nadal, ale zasadniczo przeważa ten melodyjny heavy metal środka, który był fajny na albumach poprzednich, ale nie stanowił o ich potędze. Teraz PURE INC. w przebojowej formie spotyka KISSIN' DYNAMITE z najlepszych czasów i generalnie jest to album bardziej mainstreamowy, wymagający mniejszego obycia w muzyce z Seattle i nieco zachowawczy, czy precyzyjniej mówiąc, ostrożny muzycznie. Te wszystkie użyte tu patenty i muzyczne pomysły już były, to rozpoznawalny MOTORJESUS, ale taki dobrze ułożony, przewidywalny w tym, co za chwilę zrobi. W tym samochodzie wyścigowym, który na torze ma doprowadzić do Zmartwychwstania, pasy są dokładnie zapięte, gaśnica leży w zasięgu ręki, a pilot prowadzi kierowcę trasą bezpieczną i przewidywalną. Oczywiście, czasem dochodzi do małych eksplozji, zderzeń i karamboli, ale wszystko jest pod kontrolą... To słychać już w Tales from the Wrecking Ball i słychać w wielu innych, bardzo dobrych skądinąd, kompozycjach. Ponad ogólny poziom na pewno wyrasta twardy i chuligański Re-Ignite, gdzie grają nostalgicznie w stosunku do swojej przeszłości i na pewno znakomity Casket Days, bo po prostu już nie nagrywa PURE INC. Co ciekawe powtórka w Burning Black nie jest za bardzo udana. W nieoczekiwanym momencie mała eksplozja benzyny w potoczystym i ultra przebojowym The Chase. Mała, bo to nie jest poziom bomby paliwowej Back in the Action Car... Najlepsze riffy i jedne najciekawszych refrenów ? Oczywiście Running Out of Time.
Czasem po prostu jest tylko dobrze (King Collider, Engines of War), ale dobrze to w przypadku MOTORJESUS nieco za mało... Gdy jednak coś mocniej akcentują z obszarów SOUNGARDEN w ornamentacjach, to jest niezwykle udany The Storm. I te nietypowe skojarzenia z KIUAS... Warto jeszcze wspomnieć o pięknej, romantycznej, niemal monumentalnej partii w Awaken the Tyrants, na samo zakończenie tego albumu.
gatunek: melodic heavy metal
kraj: Niemcy
skład zespołu:
Chris "Howling" Birx - śpiew
Andreas Peters - gitara, gitara basowa
Oliver Beck - perkusja
W roku 2016 odchodzą z zespołu Roman Jasiczak i Guido Reuss. Nowa płyta "Race to Resurrection" powstaje w okrojonym do trio składzie i zostaje wydana przez Drakkar w czerwcu 2018 roku.
Nad brakiem Reussa do porządku dziennego przejść obojętnie nie można. To nie prosta utrata gitarzysty, którego można ot tak sobie zastąpić z marszu kimś innym. Nie można zapomnieć, jaką rolę odgrywały te gitarowe zagrania w alternative manierze, jakie Reuss misternie budował z Petersem na poprzednich albumach. Nie znaczy to, że duch SOUNGARDEN nad tym wszystkim nie polatuje nadal, ale zasadniczo przeważa ten melodyjny heavy metal środka, który był fajny na albumach poprzednich, ale nie stanowił o ich potędze. Teraz PURE INC. w przebojowej formie spotyka KISSIN' DYNAMITE z najlepszych czasów i generalnie jest to album bardziej mainstreamowy, wymagający mniejszego obycia w muzyce z Seattle i nieco zachowawczy, czy precyzyjniej mówiąc, ostrożny muzycznie. Te wszystkie użyte tu patenty i muzyczne pomysły już były, to rozpoznawalny MOTORJESUS, ale taki dobrze ułożony, przewidywalny w tym, co za chwilę zrobi. W tym samochodzie wyścigowym, który na torze ma doprowadzić do Zmartwychwstania, pasy są dokładnie zapięte, gaśnica leży w zasięgu ręki, a pilot prowadzi kierowcę trasą bezpieczną i przewidywalną. Oczywiście, czasem dochodzi do małych eksplozji, zderzeń i karamboli, ale wszystko jest pod kontrolą... To słychać już w Tales from the Wrecking Ball i słychać w wielu innych, bardzo dobrych skądinąd, kompozycjach. Ponad ogólny poziom na pewno wyrasta twardy i chuligański Re-Ignite, gdzie grają nostalgicznie w stosunku do swojej przeszłości i na pewno znakomity Casket Days, bo po prostu już nie nagrywa PURE INC. Co ciekawe powtórka w Burning Black nie jest za bardzo udana. W nieoczekiwanym momencie mała eksplozja benzyny w potoczystym i ultra przebojowym The Chase. Mała, bo to nie jest poziom bomby paliwowej Back in the Action Car... Najlepsze riffy i jedne najciekawszych refrenów ? Oczywiście Running Out of Time.
Czasem po prostu jest tylko dobrze (King Collider, Engines of War), ale dobrze to w przypadku MOTORJESUS nieco za mało... Gdy jednak coś mocniej akcentują z obszarów SOUNGARDEN w ornamentacjach, to jest niezwykle udany The Storm. I te nietypowe skojarzenia z KIUAS... Warto jeszcze wspomnieć o pięknej, romantycznej, niemal monumentalnej partii w Awaken the Tyrants, na samo zakończenie tego albumu.
Wielkie uznanie dla Petersa za to, że zdołał to wszystko sam gitarowo posklejać. Brix jak zwykle wyborny!
Brzmieniowo nie ma żadnych zmian w stosunku do albumu z 2014. Tu ponownie Dan Swanö wykorzystało sound już sprawdzony i dla MOTORJESUS rozpoznawalny i optymalny. Brzmienie - pierwsza klasa!
Czy to album poniżej oczekiwań? Zależy, kto czego oczekuje...
I pamiętajcie:
"Oni jeszcze na pewno wrócą. Wyścig się nie skończył."
ocena: 8,3/10
new 20.12.2020
Czy to album poniżej oczekiwań? Zależy, kto czego oczekuje...
I pamiętajcie:
"Oni jeszcze na pewno wrócą. Wyścig się nie skończył."
ocena: 8,3/10
new 20.12.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"