Mistweaver
#2
Mistweaver - Nocturnal Bloodshed (2014)

[Obrazek: R-6382400-1417877366-6708.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Birth 02:32     
2. The Biggest Threat 04:21     
3. Pandemonium 05:03     
4. Hell's Arrival 04:59     
5. God Is Dead 04:28     
6. Nocturnal Bloodshed 07:06     
7. Perpetual Darkness 04:15     
8. End of Times 05:16     
9. Deceivers' Fall 04:48

Rok wydania: 2014
Gatunek: Melodic Death Metal
Kraj: Hiszpania

Skład:
Raúl Weaver - śpiew, gitara
Eduardo Alonso Santos - gitara
David De Pedro Mediavilla - bas
Simón Cordero - perkusja
Joaquín Velasco - instrumenty klawiszowe


Raul "Weaver" Puente powraca do MISTWEAVER po występach w death metalowych AUTHORITY CRISIS i MASS BURIAL, z większości starym już składem, wzbogaconym o nowego klawiszowca. Album wydany został wydany przez rosyjską wytwórnię Satanath Records 24 grudnia 2014 roku, a 5 marca 2015 przez hiszpańskie Suspiria Records.

Fascynacje death metalem są bardzo dobrze słyszalne, jest jednak i "stare" MISTWEAVER inspirowane pierwszymi płytami KALMAH w solidnym The Biggest Threat, w którym też są echa BOLT THROWER z czasów Ingrama w środkowej partii, ale jest i typowy death metal brytyjski. Nie zabrakło SUIDAKRA w niezłym God is Dead, coś z BOLT THROWER jest też w walcowym i rozbujanym Pandemonium, chóralny refren z paniami wskazuje jednak na połączenie ANTESTOR z KALMAH.
Death metal jednak ich gubi i często to brzmi bardzo powszednio i nieświeżo, jak Hell's Arrival, który próbują przełamywać typowo skandynawskimi refrenami, a Szwecja w tytułowym Nocturnal Bloodshed jest bardzo namacalna, ale to zlepek różnych pomysłów, przejść i prób robienia muzyki ambitniejszej niż faktycznie jest. To nie musiało trwać 7 minut, tak jak Perpetual Darkness jest nudnym melorecytowanym death metalem i STORMLORD nie tylko grał takie rzeczy bardziej w klimatach melodic extreme metalu, ale i bardziej autentycznie.
End of Times zaczyna się fatalnie, dalej jest tylko poprawna muzyka z obszarów GWYDION i SUIDAKRA.
Bardzo szwedzki jest Deceivers' Fall i tu słychać wzbogacone o klawisze UNLEASHED, chociaż zimna konsekwencja gitar wskazywać może na BOLT THROWER.

Wyborna produkcja, typowo szwedzka i za nią odpowiada nie kto inny, jak tytan sceny Dan Swano. Może zdarza się mu mieć słabsze dni, ale nie tutaj. Wysoce profesjonalne brzmienie z mocną perkusją i typowymi dla Szwecji gitarami.
To dobra płyta, ale bardzo nierówna, z momentami nie do końca dobrze przemyślanymi wpływami i naleciałościami death metalu, które nie zostały wplecione w to wszystko dobrze.
W 2016 roku były próby wzbudzenia zainteresowania EP/mini-albumem The Bloodshed Rages On z już nowym perkusistą Ramón Mur, ostatecznie jednak w 25 listopada 2017 roku Raul Weaver rozwiązał grupę i zajął się innymi death metalowymi grupami.
Niespodziewanie w 2020 roku grupa została reaktywowana w tym samym składzie i przypieczętować ten powrót ma nowy album, Swansong, który ma zostać wydany 25 lutego.
Oby było więcej klasycznego melodic death metalu KALMAH, bo taka muzyka jest potrzebna, a bracia Kokko nagrywają rzadko i zawiesili poprzeczkę bardzo wysoko.

Ocena: 7.2/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Mistweaver - przez SteelHammer - 21.02.2021, 14:38:46
RE: Mistweaver - przez SteelHammer - 22.02.2021, 10:30:15
RE: Mistweaver - przez SteelHammer - 04.03.2021, 21:28:07

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości