Flotsam and Jetsam
#9
Flotsam And Jetsam - Blood in the Water (2021)

[Obrazek: R-19010902-1622813838-3975.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Blood in the Water 04:17
2.Burn the Sky 04:26
3. Brace for Impact 04:33
4. A Place to Die 04:22
5. The Walls 04:41
6. Cry for the Dead 04:36
7. The Wicked Hour 04:56
8. Too Many Lives 04:49
9. Grey Dragon 04:27
10. Reaggression 04:10
11.Undone 03:19
12.Seven Seconds 'til the End of the World 04:53

Rok wydania: 2021
Gatunek: heavy/power/thrash metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Eric "A.K." Knutson - śpiew
Steve Conley - gitara
Michael Gilbert - gitara
Bill Bodily - gitara basowa
Ken Mary - perkusja

FLOTSAM AND JETSAM po raz kolejny. Ponownie w barwach wytwórni AFM Records z nowym albumem "Blood in the Water" wydanym 4 czerwca i z nowym basistą Billem Bodily, bo Specer opuścił grupę w roku ubiegłym.

FLOTSAM AND JETSAM na samym początku przedstawia kompozycję tytułową i zdecydowanie można odnieść wrażenie, że próbuje tu stać się zespołem amerykańskiego power/thrashowego środka, czy też grupą w tym podgatunku uniwersalną. Mocny, bezlitosny amerykański atak gitarowy w surowych, twardych zwrotkach zostaje nieoczekiwanie ubarwiony epickim, bardzo heroicznym i znakomicie poprowadzonym przez "A.K" refrenem. Bardzo dobrze, niemniej czystego klasycznego FAJ jest w tym nieco mniej, niż można by oczekiwać. Z drugiej strony promujący całość singiel musi być uniwersalny... No, ale Burn the Sky to już kompozycyjna klasyka dla tej ekipy i wysokie wokale Knutsona wspaniale prezentują się w oprawie nerwowych riffów jakże rozpoznawalnych - bo tak poza FAJ nikt nie gra power/thrashu. Piękne solo i ponownie refren zdecydowanie czarujący dramatyczną melodyjnością!
Z niezachwianym przekonaniem grają swoje z lat 80tych w dynamicznym i kąśliwym Brace for Impact i jeśli sola na albumie poprzednim tylko w pewnym zakresie były zachwycające, to tym razem LP oferuje w tym zakresie znacznie więcej. Ciekawe, w tej kompozycji akurat największe wrażenie robi podstawowa melodia zwrotek, większe niż lekko progresywne potraktowanie całości. A Place to Die... Coś niesamowitego. Fenomenalny majestat w refrenie i potęga ostrych riffów FAJ w klasycznej archetypowej postaci. I jeszcze więcej majestatu i nastawienia na podniosłą melodię w fantastycznym, zagranym w wolniejszym tempie The Walls, ozdobionym cudownej urody przewodnim motywem gitary solowej. Surowy, ponury i przytłaczający power/thrash w klasyczny stylu amerykańskim to Too Many Lives i w tym utworze grupa zdecydowanie kieruje się w stronę tych słuchaczy, dla których siła przekazu jest ważniejsza niż wyrazista melodia. Za to już Grey Dragon to niemal drugi rok FAJ 1986 w nowocześniejszej formie i ten track jest piorunujący. Co za zniszczenie sieją tu gitarzyści! No i potem Reaggression. Tak, nawiązują tu do "Quatro" i właśnie dlatego jest to numer kapitalny i dawno takiego w stylu post thrashowym wczesnych lat 90tych nie słyszałem. Miazga! Co za melodia, co za klimat! Aż się przypomina Hypodermic Midnight Snack... Absolutne zniszczenie! Semi balladowy Cry for the Dead  to jednak jeden ze słabszych momentów tego albumu i pełne ekspresji wzmocnienia są tu najsilniejszą stroną kompozycji, ratującą ją od banalności. Ostry, lekko progresywny w opcji power/thrashowej The Wicked Hour także nie wyróżnia się niczym szczególnym, ale jest tu taki ultra melodyjny refren, że pewną powszedniość ogólną podstawowych riffów w opcji progresywnej można potraktować łagodniej.
Końcówka płyty zachwyca po raz kolejny, tym razem ukłonem w stronę mega przebojowości refrenu w nieco modern otoczce w Undone i swoboda i luz, z jakim ten refren został tu wykonany, jest po prostu zdumiewający i nie do końca typowy dla FLOTSAM AND JETSAM, ale to dobrze, że tak zaskakują. Cudeńko w stylu PURE INC.! A Seven Seconds 'til the End of the World to po raz kolejny przepełniony dramatyzmem majestat power/thrashowy w całkowicie rozpoznawalnej jako FAJ manierze. Tu jest niesamowity popis Kena Mary. Dla samej perkusji warto posłuchać kilkakrotnie pod rząd. Maestria!

Całość została zagrana z niebywałą maestrią, spokojem i precyzją. Duet gitarowy rozgrywa tu różne zapierające dech w piersiach cudeńka, których fan FAJ nie docenić po prostu nie może. To nie tylko Gilbert, to także i trzeba to zdecydowanie podkreślić, także Conley. Zadziwia Ken Mary, po raz kolejny zadziwia tym, jak odnajduje się w tej mocnej, w dużej mierze thrashowej estetyce przekazu, a przy tym przenosi tu pewne doświadczenia z classic metalowych bandów, w których z takim powodzeniem występował. Tym razem sporo słychać z patentów wykorzystywanych przez niego w czasach IMPELLITTERI zwłaszcza w tych najszybszych partiach. A "A.K."? Jeśli w roku 2019 chwaliłem go za bardzo wysoką formę wokalną, to tym razem jest po prostu jeszcze lepszy. Jest po prostu w fenomenalnej formie. Cesarz i Hipnotyzer w jednym!
I jeszcze jedno. Produkcja jest po prostu arcymistrzowska. Mistrz Jacob Hansen poszedł tu dalej w cyzelowaniu soundu poszczególnych instrumentów i te gitary oraz ustawienie sekcji rytmicznej są powalające. Rewelacyjne brzmienie, godne rewelacyjnej muzyki po prostu.

Ten album jest sensacyjnie udany. Jeśli nie brać pod uwagę "Quatro", który jest jednak z nieco innych muzycznych obszarów, to FLOTSAM AND JETSAM nagrał najlepszą w swojej historii płytę z muzyką power/thrash. Kapitalne. Tak, kapitalne!


ocena: 9,8/10

new 5.06.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:37:13
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:38:02
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:39:26
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:40:37
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 20.06.2018, 17:41:45
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 27.08.2018, 17:04:47
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 21.01.2019, 14:46:20
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 23.01.2019, 16:58:35
RE: Flotsam and Jetsam - przez Memorius - 05.06.2021, 14:45:02
RE: Flotsam and Jetsam - przez SteelHammer - 06.08.2024, 14:50:51

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości