10.07.2022, 19:55:37
Heretica - El hereje (2021)
![[Obrazek: 953914.jpg?0626]](https://www.metal-archives.com/images/9/5/3/9/953914.jpg?0626)
tracklista:
1.El hereje 04:58
2.Entre las sombras 04:27
3.Tierra herida 04:40
4.Reino de sueños 06:35
4.Reino de sueños 06:35
5.Flor de invierno 05:17
6.El alma errante 04:16
7.Por ti 05:20
rok wydania: 2021
gatunek: melodic power metal
kraj: Hiszpania
skład zespołu:
Pacho Brea - śpiew
Javier A-Vijande - gitary
José Antonio Méndez (Pete) - gitara
Leo Duarte - perkusja
HERETICA miał sporo bardzo dobrej muzyki w zapasie z pierwszego okresu działalności i tym razem na albumie "El hereje", wydanym przez Demons Records w końcu maja 2021.
Tak, bardzo dobrej muzyki, takiej jak pełen wdzięku urozmaicony opener, tytułowy El hereje. Ustępuje on jednak fantastycznemu, polatującemu ku niebu szybkiemu Entre las sombras, okraszonemu wspaniałymi gitarowymi ornamentacjami. I to solo, po prostu ekstraklasa! Piękno dumnej, heroicznej melodii głównej i refrenów z Tierra herida jest niezaprzeczalne.
Ta urzekająca nieprzewidywalność objawia się w świetnym, pełnym niespodzianek, ale w żadnym wypadku nie progresywnym Reino de sueños, najdłuższym i umieszczonym centralnie. A melodia główna na najwyższym poziomie wszystkich kompozycji zespołu. Jedna rzecz w samym wykonaniu jest słyszalna jako zmiana. Pacho Brea śpiewa ogólnie wyżej niż na pierwszym albumie, bliżej także standardom iberian melodic power i pewnych chwytów wokalnych, jakie przeniósł na poprzedni album HERETICA, chociażby z HYBRIS tu nie ma. Jest ponadto jeszcze bardziej poetycko i romantycznie jak w potężnym songu Flor de invierno, zagranym w balladowych tempach, ale oferującym znacznie więcej niż typowa metalowa ballada. Także i to jest w dużej mierze zasługą samego Pacho Brea. Neoklasycznych elementów jest na tym albumie mniej niż na poprzednim, ale zostały wybornie umiejscowione z urzekającym, zwiewnym i energicznym zarazem El alma errante. Cacuszko power metalowe! I na koniec Por ti ze smutnym pianinem i planem symfonicznym. Nostalgiczny, refleksyjny, nokturnowy Por ti w części pierwszej i rytmiczny, i stanowczy w swym romantyzmie w części drugiej.
Kolejna porcja wspaniałego, melodyjnego i chwytającego za serce melodic power metalu od HERETICA. Wydawać by się mogło, że w roku wystrzelali najlepszą amunicję, ale jednak nie...
Album wyprodukował sam mistrz José Rubio Jiménez i tu nad poziomem realizacji dyskusji nie ma. Można co najwyżej jeszcze wyżej na podium podnieść brzmienie perkusji. Klasa!
HERETICA na dwóch albumach pokazał, jak obiecującym zespołem był już kilkanaście lat temu i jak fantastycznie można tuningować swoją muzykę po latach. Teraz czekamy na trzeci album, z zupełnie nowymi utworami HERETICA z Vegadeo z Asturii.
ocena: 9,8/10
new 10.07.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"