Before the Dawn
#3
Before the Dawn - Rise of the Phoenix (2012)

[Obrazek: Mi03NTcxLmpwZWc.jpeg]

Tracklista:
1. Exordium 01:27     
2. Pitch-Black Universe 04:43     
3. Phoenix Rising 04:43     
4. Cross to Bear 03:29       
5. Throne of Ice 06:31     
6. Perfect Storm 04:42       
7. Fallen World 04:22     
8. Eclipse 05:39       
9. Closure 03:43

Rok wydania: 2012
Gatunek: Heavy Dark/Extreme Melodic Metal
Kraj: Finlandia

Skład zespołu:
Tuomas Saukkonen - śpiew, gitara, instrumenty klawiszowe
Juho Räihä - gitara
Pyry Hanski - bas

Gościnnie:

Joonas Kauppinen - perkusja
Saku Moilanen - instrumenty klawiszowe


Niestety, po premierze znakomitego Deathstar Rising, drogi Larsa Eikinda i Tuomas Saukkonena niestety się rozeszły. Składsię zmienił i pozyskano nowego basistę, a muzycy sesyjni uzupełnili stanowisko perkusisty i klawiszowca.
Szybko i na fali, bo 24 kwietnia 2012 roku, Nuclear Blast wydało ich kolejną płytę.

Niestety, brak Larsa Aikinda słychać od razu, nie ma już zadumy, refleksji, nie ma też przyjemnego balansu z 2011 roku. Agresywna kolorystyka okładki niejako oddaje sens tego albumu. Jest zło, jest agresywnie, ale mało melodyjnie i jest to muzyka co najwyżej odtwórcza w tych co bardziej udanych motywach, jak refleksyjny Pitch-Black Universe, pędzącym i złym, wściekłym i poza łagodniejącymi gitarami trudno o chwilę oddechu. Zabrakło drugiego głosu, ale i pomysłu na rozwinięcie kompozycji, ponieważ w drugiej połowie niestety dzieje się niewiele i mało ma to wspólnego z budowaniem klimatu.
Refleksyjnie zaczyna się Phoenix Rising i w tej extreme metalowej łupaninie muszę przyznać, że to najlepszy utwór, z solidną, dobrze wyeksponowaną melodią i znakomitą pracą sekcji rytmicznej, chociaż refren mógł być lepszy. Cross to Bear to gothic metal bardzo toporny, a 6 minut Throne of Ice to niestety nijaki power metal z harshem.
Niektórzy za atut tego albumu mogliby uznać spójność stylistyczną, ale to wszystko wychodzi jakoś nijako, dobre pomysły są niewystarczająco wykorzystane i niedopracowane i dobrym tego przykładem jest Perfect Storm z klawiszowymi, gothic metalowym tłem, ale bardzo surowymi melodiami i oschłym brzmieniem wszystkiego. Fallen World to niezbilansowany gothic rock, jaki czasami BEFORE THE DAWN się zdarzał i wypada to nieatrakcyjnie. Przed kompletną kompromitacją ratuje ich Eclipse w stylu starego BEFORE THE DAWN i Saukkonen daje tutaj bardzo dobry występ.
Closure to refleksyjne zakończenie, ładne w drugiej połowie i szkoda, że ona tak szybko mija... Tutaj wszystkie elementy są idealnie dopasowane i pojawia się pytanie po co przydługi wstęp?

Osiem kompozycji, w większości mało atrakcyjnych, w najlepszym razie co najwyżej poprawnych gatunkowo z jednym naprawdę udanym w klasycznym stylu. Mało. Szczególnie po absolutnie dewastującym Deathstar Rising.
Album nie okazał się zbyt wielkim sukcesem, pewne frustracje słychać już w muzyce. Agresja została skierowana do WOLFHEART, a działalność BEFORE THE DAWN została brutalnie zakończona w 2013 roku.
Konkludując i nawiązując do tytułu, feniks niestety nie powstał, tylko obrócił się w popiół.


Ocena: 6.5/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Before the Dawn - przez Memorius - 17.06.2018, 08:25:53
RE: Before the Dawn - przez SteelHammer - 28.06.2023, 18:32:49
RE: Before the Dawn - przez SteelHammer - 28.06.2023, 18:57:32
RE: Before the Dawn - przez SteelHammer - 28.06.2023, 20:30:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości