20.04.2024, 15:58:20
Unrest - Cold Steel Whisper (1998)
![[Obrazek: 4892.jpg?4608]](https://www.metal-archives.com/images/4/8/9/2/4892.jpg?4608)
tracklista:
1.Never Surrender 04:37
2.Cold Steel Whisper 04:17
3.Reptile Love 05:24
4.Out in the Rain (Hunter Part II) 04:08
5.Leave Me Now 04:41
6.Under the Gun 06:00
7.You Will Never Catch Me 03:06
8.Secret Games 04:51
9.Let It Rock 04:16
10.Ten Years 04:35
rok wydania: 1998
gatunek: heavy/power metal
kraj: Niemcy
skład zespołu:
Sönke Lau - śpiew
Henryk Niedbalka - gitara
Claus Wiechert - gitara
Gerd Nawrocki - gitara basowa
Guido Hettwer - perkusja
W roku 1998 Black Arrow Production wydaje czwarta płytę UNREST, bo grupa jest popularna i na jej muzykę się czekało.
Tym razem dosyć oryginalnie rozpoczynają takim mixem potoczystego acceptowego heavy metalu i czegoś w rodzaju rycerskiego folka w części instrumentalnej. Bez tego drugiego się mogło obyć, bo zadziorna i melodyjna linia główna jest tu wystarczająco udana. Ogólnie, jak się okazuje, mimo krótkiego okresu pomiędzy dwa płytami zespołowi udało się stworzyć co najmniej dobre melodie bez nadmiernego powielania motywów głównych i w tych średnich tempach dobrze się słucha tytułowego Cold Steel Whisper, Secret Games z wybuchowym refrenem i może nieco słabiej tu wypada dosyć bezbarwny acceptowy Leave Me Now i nieco ostrzejszy Let It Rock z mocną linią basu. Szybciej idą do przodu w konsekwentnie akcentowanym ciętymi gitarowymi zagrywkami Reptile Love i tu nieco przypominają tę niemiecką konsekwencję w ekspozycji podstawowego motywu, jaki zaprezentował U.D.O. na "Timebomb" kilka lat wcześniej. Out in the Rain to druga część Hunter i jest to muzycznie kontynuacja. Tak sobie to brzmi, zespół jednak grając tak wolno niczym się nie wyróżnia. Jakiś sentyment do tego Hunter widać pozostał nawet po tylu latach grania innych, lepszych rzeczy... To chyba spory sentyment, bo najdłuższy Under the Gun to praktycznie ta sama koncepcja i także mimo kilku fragmentów, gdzie musieli zbudować klimat nostalgiczny i poetycki nic specjalnie interesującego. Sönke Lau ponownie w bardzo dobrej formie, a cały zespół absolutnie zgrany i tu każdy doskonale wie co ma robić. Zespołowa praca z pewnym akcentem gitarowym, który na plan pierwszy wysuwa się w instrumentalnym Ten Years, eleganckim ale jednak bez wyrazistej głównej linii przewodniej. Sporo znakomitych solówek, w tym ta z Reptile Love, jedna z najlepszych w dorobku grupy. You Will Never Catch Me to taka próba wskoczenia na rock/metalowe listy radiowych przebojów i bardziej odległa od koncepcji muzyki ACCEPT i UNREST. O ile sama melodia główna i refren jest taki sobie, to tym razem partia instrumentalna zupełnie inna, wyborna i godna rozwinięcia w oddzielnej kompozycji.
Ostre gitary i sound nieco surowszy niż na albumach poprzednich, gdzie mastering także robił Jörg Rainer Friede. Ujął ciężaru gitar i wrażenia tego miłego dla ucha masywnego naporu tym razem nie ma. Tym razem zabrakło przeszywającej serce ballady, zabrakło także jakiegoś wiekopomnego, szybkiego zadziornego hita i Reptile Love na to miano nie zasługuje.
Nadal jednak jest konsekwentnie realizowany plan tworzenia muzyki z obszarów ACCEPT i fanom tego stylu płyta ponownie przypadła do gustu.
ocena: 7,2/10
new 20.04.2024
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"