24.04.2024, 08:20:14
Ja pamiętam kilka takich strasznych momentów:
- odnalezienie Dirholda: niby stoi w bezruchu ale szukając go w tych ciemnościach cały czas czułem niepokój z powodu opowieści jego brata no i jak już go znalazłem to podskoczyłem na krześle
- gdy zrozumiałem, że z generalem jest coś bardzo nie tak
- gdy spotkałem tego, który za mną przyszedł. Tu również na wyobraźnię działała wcześniej rozmowa z Bertholdem
- gdy odnalazłem szlachcica w innej postaci niż był pierwotnie, kompletnie się tego nie spodziewałem zwłaszcza że 5 minut wcześniej go odwiedziłem żeby zapytać co słychać a za chwilę taka niespodzianka
- gdy po raz drugi spotkałem Dirholda
- odnalezienie Dirholda: niby stoi w bezruchu ale szukając go w tych ciemnościach cały czas czułem niepokój z powodu opowieści jego brata no i jak już go znalazłem to podskoczyłem na krześle
- gdy zrozumiałem, że z generalem jest coś bardzo nie tak
- gdy spotkałem tego, który za mną przyszedł. Tu również na wyobraźnię działała wcześniej rozmowa z Bertholdem
- gdy odnalazłem szlachcica w innej postaci niż był pierwotnie, kompletnie się tego nie spodziewałem zwłaszcza że 5 minut wcześniej go odwiedziłem żeby zapytać co słychać a za chwilę taka niespodzianka
- gdy po raz drugi spotkałem Dirholda