„Imperium Popiołów” - wrażenia

[Memorius]

Skończyłem grę, skończyłem też Solucję,w której brakowało kilku zadań.

Grałem, nie ogrywałem modzika i czas gry był bardzo długi, ale ja tak w RPG gram zawsze. Klimat wyborny bo Jarkendar to właśnie taki świat, który działa kojąco, jest ciepły i sympatyczny.

Poza tymi błędem z mięsem ognistego warga nie było nic , co by zaburzyło rozgrywkę, ale o tym już było w temacie technicznym.

Statystyki nieważne, bo nie o tutaj chodzi, ale odnośnie balansu, broni, złota, dostępności przedmiotów i działania zaklęć nie mam uwag. Wyborny klimat, może trochę smutny od pewnego momentu, ale to przecież ostatnia część... Wspaniały, żyjący obóz Krucjaty z kapitalnymi rutynami, znakomicie zrobiony Obóz Arto, bardzo dobre dialogi , dużo spec akcji i jestem ciekaw czy jak wypiszę tu wszystkie za jakiś czas, to czy wszyscy stwierdzą, że rozegrali komplet... Nie byłbym tego taki pewny.

Są moment zabawne, są smutne, jest epickie zakończenie i uważam, że naprawdę epickie i filozoficzne zarazem. Dobór zadań i piramida skryptowa znakomicie dobrane i jest to zasługa całej ekipy w tym bardzo starannej roboty testerów.

Czy z perspektywy czasu bym coś tu zmienił? Pewnie tak i jest parę rzeczy, które można by poprawić dla jeszcze większej płynności rozgrywki, ale nie wiem czy te uwagi zainteresowałyby forumowiczów.

Zdradzę teraz, że gra była robiona pod sporą presją czasu, zależało nam by to skończyć pomimo wszystko w jakimś w miarę konkretnym terminie, były wówczas ku temu powody.

Z pozycji gracza bardzo mi się podobało, choć jeszcze raz podkreślam, że są i wątki, które nie zostały w pełni doszlifowane, a wątek Wilka jednak bym zupełnie przerobił. To są jednak drobiazgi.

Ostatnio tak nie bardzo jest komu to zrobić, ale jest idea stworzyć jednak wersję 1.1 przy czym taką z niespodziankami... Pomyślimy o tym, przedyskutujemy, może się uda.