Visionatica
#2
Visionatica - Enigma Fire (2019)

[Obrazek: 772462.jpg?0830]

Tracklista:
1. Amari Sudbina Kali (Intro) 01:36       
2. The Pharaoh 04:04       
3. Fear 04:38       
4. Roxana the Great 03:55       
5. Dance of Fire 03:42       
6. To the Fallen Roma 05:30       
7. Incomplete 05:25       
8. Secrets of the Ancestors 04:12       
9. Rise from the Ashes 05:34

Rok wydania: 2019
Gatunek: Symphonic Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Amara Avodem - śpiew
Manuel Buhl - gitara
Gerhard Spanner - perkusja

Gościnnie:
Valentin Rothberg - bas
Armin Haas - instrumenty klawiszowe, orkiestracje


W okrojonym składzie, VISIONATICA prezentuje swój drugi album 12 lipca 2019 roku nakładem włoskiej wytwórni Frontiers Records.

Tak jak poprzednio, nie jest to album długi, bo zawierający zaledwie 38 minut, tym razem jednak jest to muzyka prostsza, bez naleciałości XANDRIA czy EPICA, a z większą dawką NIGHTWISH z czasów Century Child. Orkiestracje są istotną częścią kompozycji, ale bardziej służą za bardziej wyraziste tło dla melodii, jak w bardzo dobrym, delikatnie podniosłym Fear. Bardzo ładny jest klasycznie gothic metalowy The Pharaoh, zamyślony i refleksyjn, z udanymi nakładkami wokalnymi i Amara Avodem w formie jeszcze lepszej, niż na debiucie. Śpiewa znakomicie i jej głos zdecydowanie bardziej pasuje do takiego właśnie repertuaru, bardziej przejrzystego i przebojowego.
Roxana the Great ma w sobie coś z KRYPTERIA i nawet, kiedy grają bardziej epicko i z większym rozmachem, to elegancja KRYPTERIA w Dance of Fire wychodzi zespołowi na dobre. Rozmach XANDRIA jest obecny w To the Fallen Roma, ale kosztem refrenu, który jest tutaj równie mało wyrazisty jak gra Buhla. W tym stylu lepiej wypada Secrets of the Ancestors, chociaż można odnieść wrażenie, że podobnie jak w To the Fallen Roma, czegoś w tej kompozycji zabrakło i jest niedokończona, a zamiast tego wypchana orkiestracjami w środkowej części. Zaskakująco ładna jest za to ballada Incomplete, oszczędna w środkach, ale z pięknymi, subtelnymi planami klawiszowymi i orkiestracjami przy pełnym emocji głosie Amara Avodem.
Elegancki i marszowy  Rise from the Ashes to najlepsza kompozycja na tym LP i duet z Michaelem Liewaldem jest tutaj absolutnie dewastujący, po raz kolejny udowadniając, że zespołów z takimi duetami jest o wiele za mało i w takiej muzyce nadal jest ogrom nieodkrytego jeszcze potencjału.

Sound selektywny, mocny i wielkie brawa dla Olaf Reitmeier. Bas metaliczny i głęboki, a typowo teutońskie bębny nie przeszkadzają w żaden sposób wokalistce ani tym bardziej ostrzejszej i bardziej wyrazistej gitarze.
Może technicznie jest to album mniej zaawansowany i angażujący, ale od strony kompozycyjnej jest zdecydowanie bardziej dopracowany i jest tutaj kilka potencjalnych hitów. Album dojrzalszy od poprzedniego i to na plus.


Ocena: 7.8/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Visionatica - przez SteelHammer - 14.04.2025, 17:10:03
RE: Visionatica - przez SteelHammer - 15.04.2025, 17:26:42
RE: Visionatica - przez SteelHammer - 17.04.2025, 13:12:05

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości