Before the Dawn
#5
Before the Dawn - Cold Flare Eternal (2025)

[Obrazek: 1330108.jpg?3930]

Tracklista:
1. Initium 01:24      
2. Fatal Design 03:57       
3. As Above, So Below 04:29       
4. Mercury Blood 03:16      
5. Stellar Effect 04:49       
6. Flame Eternal 04:20      
7. Stronghold 04:09      
8. Destination 04:32      
9. Shockwave 04:54       
10. Ad Infinitum 03:34

Rok wydania: 2025
Gatunek: Heavy/Dark/Gothic Metal
Kraj: Finlandia

Skład zespołu:
Paavo Laapotti - śpiew
Juho Räihä - gitara
Pyry Hanski - bas
Tuomas Saukkonen - perkusja


Kolejny album reaktywowanego projektu Tuomasa Saukkonena, który tym razem zdecydował się skoncentrować jedynie na perkusji, a całość obowiązków gitarowych i wokalnych powierzył pozostałym członkom zespołu.
Płytę wyda niemiecki Reaper Entertainment 5 września 2025 roku.

Mogłoby się wydawać, że dwa lata to za szybko na nagranie nowego materiału w tej formacji, mając na uwadze pozostałe projekty Saukkonena, DAWN OF SOLACE oraz WOLFHEART, ale w przeciwieństwie do Stormbringers, ten LP jest dużo lepiej przemyślany i bardziej dopracowany. Piękne są dark gothic metalowe pasaże w stylu BLACK SUN AEON, tak jak i bardziej odhumanizowane, niemal matematyczne, jak w bardzo dobrym Mercury Blood czy As Above, So Below, gdzie jest wszystko, co najlepsze z BLACK SUN AEON oraz BEFORE THE DAWN i to są elementy, których w 2023 roku zdecydowanie zabrakło.
Zagrane to jest bardziej szczerze, z typowym dla Saukkonena chłodem i po klawiszowym plumkaniu masakrują w Fatal Design. Paavo Laapotti? Fantastyczny w swojej delikatności i wielobarwności, ze zdecydowanie ostrzejszym growlem i śpiewa o wiele bardziej interesująco niż na płycie poprzedniej, gdzie można było odnieść wrażenie pewnego rozmycia i prób naśladowania Saukkonena. Gotycka tęsknota jest wyczuwalna w głosie, a to jest najważniejsze. Gothic metalowy Stellar Effect typowo fiński, chłodny i smutny, gdzie wieloplanowość Laapotti robi wrażenie, chociaż na wyróżnienie zasługuje też Juho Räihä, który jakby miał więcej do powiedzenia w tej tęsknej muzyce i jego sola, choć skromne, spełniają tutaj swoją rolę. Flame Eternal to klasyczny BEFORE THE DAWN z wypracowanym, charakterystycznym stylem wykorzystania kontrastów dark metalu z szybszymi i ostrzejszymi formami. Piękny refren, piękny! Powrót klasycznego BEFORE THE DAWN z czasów Deadlight! Równie tradycyjny dla zespołu jest udany, szybszy Stronghold, zaskakująco dobrze też bronią się w delikatniejszym Destination, w którym wpływy DAWN OF SOLACE są słyszalne, ale zostało to lepiej i bardziej wieloplanowo zrealizowane.
Szkoda, że końcówka tego albumu nie jest tak dopracowana i Shock Wave to tylko poprawne fińskie granie z mało rozpoznawalnym refrenem i melodiami, przypominającymi te z gorszych płyt BEFORE THE DAWN, jak The Ghost. Ad Infinitum to tęskny kawałek, ale bardziej instrumentalny niż wokalny i to niezdecydowanie w fomie sprawia, że to kompozycja przeciętna.

Za brzmienie odpowiada Mistrz Jacob Hansen i brzmi to wszystko wybornie i tak, jak wysokobudżetowa płyta BEFORE THE DAWN brzmieć powinna. Piękne blachy i lepiej zaznaczone, czyste wokale, które są tutaj wieloplanowe.
Cold Flare Eternal to prawdziwy powrót BEFORE THE DAWN i album zdecydowanie wart uwagi, gdzie na pierwszym miejscu są melodie i refreny, a te są bardzo dobre!


Ocena: 8.2/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Before the Dawn - przez Memorius - 17.06.2018, 08:25:53
RE: Before the Dawn - przez SteelHammer - 28.06.2023, 18:32:49
RE: Before the Dawn - przez SteelHammer - 28.06.2023, 18:57:32
RE: Before the Dawn - przez SteelHammer - 28.06.2023, 20:30:11
RE: Before the Dawn - przez SteelHammer - Wczoraj, 00:46:37

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości