Nils Patrik Johansson
#3
Nils Patrik Johansson - War and Peace (2025)

[Obrazek: 1356216.jpg?1649]

Tracklista:
1. Himalaya 02:51      
2. Gustav Vasa 06:39      
3. Prodigal Son 05:30      
4. Stay Behind 04:23      
5. Barbarossa 05:08      
6. Hungarian Dance 05:05      
7. The Great Wall of China 05:37      
8. Two Shots in Sarajevo 05:11

Rok wydania: 2025
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Nils Patrik Johansson - śpiew
oraz:
Lars Christmansson - gitara, bas
Nils Fredrik Johansson - perkusja
Kay Backlund - instrumenty klawiszowe


Można powiedzieć w końcu, nareszcie, nowa płyta solowa Nils Patrika Johanssona, wielkiego konesera historii i wytrawnego heavy metalu i wulkan pomysłów, który brał udział w nagraniu bardzo dobrego albumu ASTRAL DOORS i wybornego debiutu RIFFORIA.
Premiera wyznaczona została na 10 październia 2025 roku nakładem wytwórni Metalville.

Pięć długich lat minęło, Nils koncentrował się w tym czasie na LION'S SHARE i to słychać w kompozycjach i aranżacjach klawiszowych, tak jak grze Larsa Christmanssona, który gra tutaj bardzo dobrze i jego sola są wysokiej klasy. Kompozycji nie ma tutaj dużo, poza instrumentalnym, mrocznym wstępem Himalaya jest ich siedem, co składa się na niemal klasyczną długość longplaya.
Gustav Vasa to klasyczna kompozycja z zapożyczeniami z ASTRAL DOORS i CIVIL WAR z bardziej mroczną grą LION'S SHARE. Zdecydowanie dominuje na tym LP LION'S SHARE, chociaż nie brakuje też klasycznego heavy metalu epickiego jak wyborny Prodigal Son ze znakomitymi, delikatnymi zaśpiewami Nilsa, który jest w formie bezbłędnej jak zwykle. Sekcja rytmiczna wbija w ziemię i litaury syna, Nilsa Fredrik Johanssona, są mistrzowskie. Od strony wykonawczej ten album nie budzi żadnych wątpliwości, to muzycy utalentowani i z sercem na właściwym miejscu i jest to poziom dokładnie taki, jakiego należało po tym projekcie oczekiwać, chociaż ornamentacje gitarowe Christmanssona są najbardziej złożone z trzech albumów, jakie w tym zespole zagrał. Chłodny Stay Behind stawia na rozległe plany klawiszowe i nostalgiczny refren, podniosły i wyrazisty i to ostatni tak dobry refren na tej płycie.
Barbarossa to jeszcze granie w miarę dobre, ale bardzo powszednie i odznacza grubą linią drugą część albumu, gdzie króluje granie bardziej duszne i surowsze w stylu LION'S SHARE i Hungarian Dance co do tego wątpliwości nie zostawia. No i jest jeszcze podszyty progressive The Great Wall of China, w którym epickie fragmenty i mostki są udane, refren jednak mało chwytliwy i niesamowicie toporny. Teatr i dramaturgia rodem z LION'S SHARE, ale zbyt pokrętne i niepotrzebne. Tak jak Two Shots in Sarajevo, który niejako pokazuje problemy z refrenami tego albumu, które nie są złe, tylko niedostatecznie chwytliwe. Nie tak bardzo, jak na dwóch poprzednich płytach, a tutaj jeszcze poza LION'S SHARE można doszukać się pogłosów WUTHERING HEIGHTS.

Brzmienie to absolutna dewastacja i w przeciwieństwie do płyty poprzedniej, zarzut o braku szlifu jest bezpodstawny. Przepotężne, grzmiące bębny i metaliczny, zimny bas niczym Himalaje.
Problem to kompozycje, gdzie nie ma takiej monumentalności i spójności, jak na LP poprzednich i nie wszystkie refreny są tutaj dobre, nie zawsze też chwytają od razu.
Chociaż może to po prostu muzyka dla odbiorcy bardziej otwartego na doznania LION'S SHARE niż w przypadku płyty poprzedniej. Solidny album doświadczonej ekipy.


Ocena: 7.6/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Nils Patrik Johansson - przez Memorius - 17.07.2018, 18:17:42
RE: Nils Patrik Johansson - przez Memorius - 29.02.2020, 17:20:04
RE: Nils Patrik Johansson - przez SteelHammer - Wczoraj, 23:34:29

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości