Sabaton
#10
Sabaton - Legends (2025)

[Obrazek: 1355702.jpg?4906]

Tracklista:
1. Templars 05:48       
2. Hordes of Khan 03:43       
3. A Tiger Among Dragons 04:06       
4. Crossing the Rubicon 03:29       
5. I, Emperor 04:16       
6. Maid of Steel 03:17       
7. Impaler 04:44       
8. Lightning at the Gates 04:12       
9. The Duelist 03:55       
10. The Cycle of Songs 05:39       
11. Till seger 03:28

Rok wydania: 2025
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Joakim Broden - śpiew, instrumenty klawiszowe
Thobbe Englund - gitara
Christoffer Rörland - gitara
Par Sundstrom - gitara basowa
Hannes Van Dahl - perkusja


Z zespołu odszedł Tommy Johansson, a na jego miejsce w 2024 roku powrócił Thobbe Englund. To już 11 album SABATON, pierwszy wydany w ramach kontraktu z amerykańską wytwórnią Better Noise Music.

SABATON tym razem tak nie filozofuje, jak na LP poprzednim i narracje zostawił dla tych, którzy ich potrzebują w jednej z edycji, nazwanych Storyteller, które dodają kontekst historyczny. Tak jak na albumie The Last Stand, historia opiewa szerszy zakres niż I i II Wojna światowa, choć nie tylko bitwy, ale i legendy, w stylistyce jednak klasycznej dla SABATON i bez udziwnień.
Jest kampania Juliusza Cezara w mocarnym, marszowym Crossing the Rubicon, jest wybornie chłodny i klasyczny Templars, tradycyjnie rozpędzony Hordes of Khan, jest też rozwinięcie SABATON bardziej filmowego i mrocznego z ostatnich dwóch albumów w znakomitym, typowym dla Szwecji A Tiger Among Dragons. Tutaj Joakim Broden króluje, piękne, delikatne chóry w oddali pomagają nakreślić klimat i potężny wydźwięk tego songu o jednym z najpotężniejszych chińskich wojowników, Lu Bu. SABATON nie odkrywa tutaj niczego nowego, a dopieszcza pomysły zaprezentowane w latach wcześniejszych. The Duelist to wspaniałe rozwinięcie "Shiroyama", tak jak Lightning at the Gates to ciąg dalszy Heroes, znakomicie zrealizowany i z klasycznym, epickim refrenem. Dramatyczny The Cycle of Song o faraonie Senuserecie III ma w sobie coś z ostatnich dwóch płyt z ciekawą, wieloplanową melodią i pewną nowością dla SABATON i może zabrakło na tym LP bardziej bogatych partii gitarowych, jak to było za czasów Tommy Johansson, co nie znaczy, że  Thobbe Englund gra źle. Gra w charakterystyczny, oszczędny dla siebie sposób, chwilami jednak może zbyt skromnie.
Nerwowy i surowy Maid of Steel przypomina klasyczne kompozycje SABATON i tak jak Legends to szeroki przekrój historii, tak i kompozycyjnie ten album w inspiracjach to przekrój twórczości SABATON od Attero Dominatus po The War To End All Wars. Jest i powrót do The Art of War w I, Emperor, jest klasyczna kanonada w Lightning at the Gates, jest też mocny, wolniejszy i epicki Impaler.
Najsłabiej prezentuje się tutaj przekoloryzowany, pastelowy Till Seger, który ma nieco rozjaśnić ponure barwy. W porównaniu z pozostałymi, miażdżącymi kompozycjami, wyszło średnio.

Brzmienie jest wyborne, chłodne w sekcji rytmicznej i mocne w gitarach, gdzie na pierwszym planie jest Joakim Broden, który jest jak zwykle w dyspozycji wybornej.
Dobrze, że SABATON pozostawił filozofię i narrację dla innych edycji, powracając do klasycznej, wypracowanej przez siebie stylistyki, która ma tylu zwolenników, co przeciwników. 
Udany przekrój stylistyczny i hisotryczny w wykonaniu SABATON.


Ocena: 9.6/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Sabaton - przez Memorius - 25.06.2018, 11:06:56
RE: Sabaton - przez Memorius - 25.06.2018, 11:07:38
RE: Sabaton - przez Memorius - 25.06.2018, 11:08:34
RE: Sabaton - przez Memorius - 15.11.2018, 19:10:07
RE: Sabaton - przez Memorius - 20.12.2018, 17:34:04
RE: Sabaton - przez Memorius - 30.04.2019, 14:51:20
RE: Sabaton - przez Memorius - 11.07.2019, 14:47:32
RE: Sabaton - przez Memorius - 21.07.2019, 11:41:07
RE: Sabaton - przez Memorius - 05.03.2022, 17:48:41
RE: Sabaton - przez SteelHammer - 17.10.2025, 14:16:58

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości