12.11.2025, 21:56:39
Ronnie Romero - Backbone (2025)
![[Obrazek: 1360969.jpg?3254]](https://www.metal-archives.com/images/1/3/6/0/1360969.jpg?3254)
Tracklista:
1. Backbone 05:02
2. Bring the Rock 03:12
3. Lost in Time 04:23
4. Never Felt This Way 03:03
5. Hideaway (Run) 04:07
6. Lonely World 04:26
7. Keep on Falling 04:06
8. Eternally 04:38
9. Running Over 03:44
10. Black Dog 03:04
Rok wydania: 2025
Gatunek: Heavy Metal
Lraj: Hiszpania
Skład zespołu:
Ronnie Romero - śpiew
José Rubio - gitara, bas
Chris Allan - perkusja
Alessandro Bertoni - instrumenty klawiszowe
![[Obrazek: 1360969.jpg?3254]](https://www.metal-archives.com/images/1/3/6/0/1360969.jpg?3254)
Tracklista:
1. Backbone 05:02
2. Bring the Rock 03:12
3. Lost in Time 04:23
4. Never Felt This Way 03:03
5. Hideaway (Run) 04:07
6. Lonely World 04:26
7. Keep on Falling 04:06
8. Eternally 04:38
9. Running Over 03:44
10. Black Dog 03:04
Rok wydania: 2025
Gatunek: Heavy Metal
Lraj: Hiszpania
Skład zespołu:
Ronnie Romero - śpiew
José Rubio - gitara, bas
Chris Allan - perkusja
Alessandro Bertoni - instrumenty klawiszowe
Ronnie Romero atakuje po raz drugi w tym roku, tym razem w formacji sygnowanej swoim nazwiskiem. W innym składzie, w którym został tylko gitarzysta Jose Rubio, klawiszowcem został Włoch Alessandro Bertoni, a na perkusji zagrał Brytyjczyk Chris Allan. Międzynarodowy skład, a płytę wydała wytwórnia Frontiers w październiku 2025 roku.
Dużo tutaj DEEP PURPLE, jeszcze więcej RAINBOW i Blackmore'a, są i rozwiązania, które kojarzą się bardziej z solowymi albumami JORN, jak podniosły tytułowy Backbone, w którym jest też coś z THE FERRYMEN, czy Bring the Rock. Rubio gra wybornie i ten LP od strony kompozycyjnej jest zdecydowanie bardziej spójny tematycznie od poprzedniego, tak jak i technicznie jest to bardziej zrównoważone. Plany klawiszowe Bertoni są idealnie dopasowane, ale rządzi i dzieli Ronnie Romero, który jest w formie nieskazitelnej i nie ma tutaj mowy o ograniczaniu się jak w przypadku ostatniej płyty THE FERRYMEN. Ballada Lost in Time została zrealizowana wybornie od strony wokalnej, jest autentyczny romantyzm i piękne partie akustyczne. Keep on Falling to znów epicki DIO i wyszło bardzo dobrze, chociaż może zbyt podobnie do Lost in Time.
Jest i RAINBOW i DIO w Never Felt This Way, jest masywny heavy metal DEEP PURPLE w Lonely World z przebijającymi się na pierwszy plan klawiszami, a Eternallyto fenomenalny rocker typowy dla wielu projektów Frontiers. Piękny, dalekosiężny refren pełen przestrzeni z lekką dozą teatralności bez nachalnej przebojowości, która rujnuje Hideaway.
Keep on Falling jest bardzo dobry, tak jak powolny Running Over, a Black Dog miażdży swoją pewnością siebie w stylu RAINBOW i DIO i to wspaniałe zwieńczenie tego LP i może szkoda, że całość nie jest utrzymana w tak luźnym i szybkim stylu.
Produkcja jest wyborna i wyrazista, z mocnymi dołami basu i może szkoda, że partie tego instrumentu to raczej przedłużenie sekcji niż własny plan. Chris Allan gra z wyczuciem i może skupienie na basie pohamowały nieco zapędy Rubio w kwestii popisów gitarowych, które są udane, ale i nieprzesadzone jak na LP poprzednim.
Klasyczny hołd dla heavy metalu od Ronnie Romero i spółki, bardzo udany i zachęcający do kolejnych odsłuchów. Głos niezniszczalny i nie bez powodu jest to Mistrz!
Ocena: 8.9/10
SteelHammer


