Wings of Destiny
#7
Wings of Destiny - Masters of War (2025)

[Obrazek: G463E_kX0AAdGAL?format=jpg&name=small]

Tracklista:
1. Intro
2. Masters of War
3. Walking in Shadows
4. By The Dawn
5. Hear My Call
6. Incantation
7. Life
8. Obey or Die
9. Storm Within
10. Times to Remember
11. Waiting For the Sunrise

Rok wydania: 2025
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Kostaryka

Skład zespołu:
Anton Darusso - śpiew, instrumenty klawiszowe
Andrés Castro - gitara
David Shankle- gitara
Mike LePond - bas
Horacio París Kofoed - perkusja


Cisza w obozie WINGS OF DESTINY była długa, Anton Darusso był zajęty innymi projektami, w tym wybornym MAGIC OPERA, jednak w końcu przyszedł czas na rodzimą formację. Do zespołu w 2022 roku dołączył David Shankle, w 2024 legendarny basista i producent Mike LePond i ten skład udało się utrzymać, co zaowocowało nowym albumem, który wydany zostanie przez szwedzką wytwórnię King2Music Records 12 grudnia 2025 roku.

Przede wszystkim na tym LP zdumiewa fakt, jak to wszystko zostało naturalnie zagrane i jak David Shankle z charakterystycznym dla siebie shredem na granicy czytelności idealnie wpasowuje się w stylistykę WINGS OF DESTINY. Współpraca jest tutaj niesamowita i w żadnym momencie gitarowe ataki i ozdobniki Shanke nie burzą monolityczności kompozycji, a pozostali muzycy idealnie się z nim uzupełniają i duety z Andrés Castro są tutaj wyśmienite. Sekcja rytmiczna jest absolutnie dewastująca i bezlitosna i Mike LePond w żadnym momencie tutaj się nie oszczędza, tak jak Horacio París, którego bitewne bębny wgniatają w ziemię. Anton Darusso? Świetna dyspozycja głosowa i nie ma tutaj żadnych zastrzeżeń. Charakterystyczny i jeden z najbardziej rozpoznawalnych głosów w metalu obecnego pokolenia.
Od strony wykonania jest to płyta imponująca i bez wątpienia najlepsza w dyskografii grupy i chwilami można odnieść wrażenie, że technika przyćmiewa pomysły na refreny, szczególnie słychać to w Obey or Die oraz Hear My Call, w których melodia jest gdzieś z boku. Na ten problem cierpi też Storm Within oraz Times to Remember, który całkiem nieźle łączy klasyczny heavy metal z power. Trudno też nie wyłapać wpływów Metalowych Gwiazd na kształt niektórych kompozycji, jak chociażby By The Dawn, który spokojnie mógłby się znaleźć w dyskografii DAVID SHANKLE GROUP, a Storm Within czy Hear My Call w jakimś stopniu są inspirowane MIKE LEPOND'S SILENT ASSASSIN.
Ten album zaczyna się zwyczajnie zbyt dobrze. Tytułowy Masters of War to bezlitosny heavy metalowy killer w stylu MANOWAR z czasów The Triumph of Steel i jest to pełna energii szarża z wybornymi, wybornymi dialogami pomiędzy Shankle a Castro, do tego jak wyśmienicie zaśpiewane... Absolutne mistrzostwo. Walking in Shadows to bardziej szorstki heavy/power z amerykańskim mrokiem i typowym dla WINGS OF DESTINY refrenem, wyrazistym i dobrze zaznaczonym. Incantation w jakimś stopniu prezentuje ciągoty w stronę RHAPSODY OF FIRE oraz IRON MASK i tutaj nawiązują do swoich pierwszych dwóch albumów. Wykonanie świetne, klasycznie power metalowy refren z zapożyczeniami z GAMMA RAY? Udany. Life coś próbuje podpatrywać z MAGIC OPERA i to również jest całkiem niezłe, tak jak Waiting For the Sunrise, choć refren mógł być bardziej heroiczny, a mniej pastelowy i przerysowany. Najsłabiej wypada tuzinkowy heavy metal Times to Remember, autostradowy i z bardzo przeciętnym, naiwnym refrenem.

Znakomite brzmienie, doskonałe w ustawieniu sekcji rytmicznej, ze świetne słyszalnym, głębokim basem Mike LePond i mocarnymi bębnami z syczącymi blachami. Gitary ostre i wyraziste, gdzie Anton Darusso nie ma problemu z przebiciem się swoim potężnym głosem.
Kolejny świetny LP grupy z Kostaryki, tym razem w składzie międzynarodowym i pokazującej potencjał jako wielki, true metalowy potwór w tytułowym Masters of War, który uzależnia i nie ma się dość.
Szkoda, że nie wszystkie kompozycje są tak wysokiej klasy, ale nie można mieć wszystkiego. Sława WINGS OF DESTINY, aby ten skład się utrzymał razem z jakością tytułowego Masters of War. Fantastyczna kompozycja!


Ocena: 8.3/10

SteelHammer

Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni King2Music Records.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Wings of Destiny - przez SteelHammer - 10.08.2020, 21:37:39
RE: Wings of Destiny - przez SteelHammer - 11.08.2020, 18:30:10
RE: Wings of Destiny - przez SteelHammer - 12.08.2020, 15:16:41
RE: Wings of Destiny - przez SteelHammer - 14.08.2020, 15:37:49
RE: Wings of Destiny - przez SteelHammer - 14.08.2020, 17:48:38
RE: Wings of Destiny - przez SteelHammer - 12.07.2021, 21:39:06
RE: Wings of Destiny - przez SteelHammer - 09.12.2025, 23:34:18

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości