31.08.2017, 20:11:59 
	
	
	
		Znów niedoprecyzowałem widzę. Teraz będę już spojlował na całego: gdy Ur-Kosh mówi nam "weź ten pierścień", to bylem przekonany w pierwszej chwili, że mamy wmówić Nordmarczykom, że Ur-Kosh jest martwy. To byłoby nieklimatyczne całkowicie, bo żadnej zemsty, cała wyprawa na marne w sumie. Ale potem przyszła następna linia dialogowa - daj mu pierścień, nie dlatego, żeby uwierzył,  że nie żyję, ale żeby wiedział, że... I to było świetne 
 Obie strony są honorowe i doskonale rozumiem, że uznały to rozwiązanie za dobre i ja też tak uważam. Cały czas chodziło mi o to, że o tym, co mamy powiedzieć Nordmarczykom wręczając pierścień dowiadujemy się dopiero w następnej linii dialogowej, więc póki ona się nie pojawiła, to żyłem przez te kilka sekund w przekonaniu, że rozwiązanie zadania będzie niesatysfakcjonujące. Ale minęło kilka sekund i zrozumiałem, do czego dążyliście tworząc ten wątek.
	
	
	
 Obie strony są honorowe i doskonale rozumiem, że uznały to rozwiązanie za dobre i ja też tak uważam. Cały czas chodziło mi o to, że o tym, co mamy powiedzieć Nordmarczykom wręczając pierścień dowiadujemy się dopiero w następnej linii dialogowej, więc póki ona się nie pojawiła, to żyłem przez te kilka sekund w przekonaniu, że rozwiązanie zadania będzie niesatysfakcjonujące. Ale minęło kilka sekund i zrozumiałem, do czego dążyliście tworząc ten wątek.
	
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!  
   
	
   

