16.04.2018, 21:07:39
Spoko, nie tylko ty musiałeś ratować się kodami. Ja również musiałem przyzwać sobie pewnego NPC, którego zgodnie z przebiegiem fabuły zabiłem ale okazało się, że był potrzebny wcześniej do innego zadania. Więc moja sytuacja była bliźniacza, godzinami latałem i szukałem co robić, wszyscy podpowiadali to i tamto ale nic nie pomagało, aż w końcu zupełnym przypadkiem wpadłem na to, że potrzebny jest ludzik, który dawno został zabity. I konsola poszła w ruch i gra ruszyła do przodu.
To tylko techniczne zawiłości gry, nie ma co się załamywać.
To tylko techniczne zawiłości gry, nie ma co się załamywać.
