Candlemass
#2
Candlemass - Chapter VI (1992)

[Obrazek: R-2503025-1429286926-2591.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Dying Illusion 05:52
2. Julie Laughs No More 04:23
3. Where the Runes Still Speak 08:42
4. The Ebony Throne 04:25
5. Temple of the Dead 07:11
6. Aftermath 05:37
7. Black Eyes 05:53
8. The End of Pain 04:23

Rok wydania: 1992
Gatunek: Heavy metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Tomas Vikström - śpiew
Mats Björkman - gitara
Lars Johansson - gitara
Leif Edling - bas
Jan Lindh - perkusja

Gdy w roku 1991 Edling zdecydował, że już wystarczy teatralnych popisów Messiaha, że trzeba zatrudnić klawiszowca i zacząć grać heavy metal poczułem się lekko zaniepokojony.
Co tam lekko, mocno zaniepokojony. CANDLEMASS niepodzielnie rządził w mrocznym heavy epic /doom, album Live pokazał siłę zespołu na żywo i tu nagle taka zmiana?
"Chapter VI" z nowym wokalistą, wówczas jeszcze mało znanym Tomasem Vikströmem, mógł przynieść wszystko, łącznie z rockiem radiowym w stylu EUROPE. Music for Nations wydał ten album 25 maja 1992.


Tym razem okładka w żaden sposób nie zdradzała zawartości, a ta faktycznie okazała się heavy metalem. Bardzo dobrym przy tym. Edling wymyślił ciekawy konglomerat dosyć lekko podanego (jak na CANDLEMASS) tradycyjnego heavy, epic metalu i czegoś specyficznego w klimacie, tym razem bez dominacji średniowiecznej posępności, ale z niepokojem podanym w bardzo melodyjnym stylu. Najwięcej ze starego grania pozostało w długich epickich kompozycjach Where the Runes Still Speak i Temple of the Dead, nieco przypominających nagrania z "Doomicus, Epicus, Metallicus" także w śpiewie Vikstroma, który tu przyłożył wszelkich starań, aby wypaść nie gorzej niż Johan Langquist przy jednoczesnym zupełnym odżegnaniu się od prób mesjaszowania w tych utworach.
Te kawałki są bardzo dobre, jednak pytanie - gdyby Marcolin i gdyby brzmienie z "Tales Of Creation" pozostaje. taki bardziej ponury, epicki heavy metal zespół proponuje też w The Ebony Throne i w pewnym stopniu również w The End of Pain, jednak numery te są słabsze od wszystkiego co CANDLEMASS proponował do tej pory, a heavy metalowa mistyczność osiągnięta w nieco podobnych utworach z "Ancient Dreams" gdzieś uleciała.
Najbardziej interesujące są kompozycje w nowym stylu, wykraczającym poza ramy tradycyjnego pojmowania heavy metalu w Szwecji w latach 80tych, przepełnione niepokojem i atmosferą jak z koszmarnego snu, a przy tym o potężnej dawce znakomitych melodii z naciskiem na niebywale nośne, ale nie radiowe refreny.
Tak też album rozpoczyna się od The Dying Illusion i taką ma kontynuację w Julie Laughs No More. Tu trzeba oddać Vikstromowi, że w takiej konwencji jest wyśmienity, Potrafi zarówno operować głosem dosyć niskim jak i nagle wejść w wysokie rejestry lub stać się nagle bardzo delikatnym. Do tego dochodzą wyborne, klimatyczne sola gitarowe wtrącane czasem w nieoczekiwanym miejscu i mamy heavy metal jakiego... no właśnie jakiego nikt nie grał dotychczas. Apogeum takiego grania zespół osiąga w niesamowitym Black Eyes z przeszywającymi riffami i porażającym refrenem, zaśpiewanym bardzo wysoko przez Vikstroma. Edling na tym LP skromny i cofnięty, za to perkusja Lindha sieje zniszczeje i momentami żyje własnym życiem, a przy tym ustawiona jest znakomicie i bardzo przestrzennie. Oddzielnie stoi na tym albumie wspaniały heavy song Aftermath w kroczącym rytmie i duetem gitarowym rozegranym w sposób budzący zdumienie.
Podziały rytmiczne jakie zastosowano w tej kompozycji to majstersztyk !
Jest to także największy na tym LP popis wokalny Vikstroma.
Refren:

"Nothing left to admire
Nuclear war and the aftermath
Down in flames, a rain of fire
Time has run out"

to megaklasyka.

Album CANDLEMASS inny niż poprzednie, co wcale nie oznacza, że skierowany do innego słuchacza.


Ocena: 8.5/10

16.08.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Candlemass - przez Memorius - 17.06.2018, 12:17:26
RE: Candlemass - przez Memorius - 17.06.2018, 12:18:26
RE: Candlemass - przez Memorius - 17.06.2018, 12:19:26
RE: Candlemass - przez Memorius - 11.08.2018, 18:15:23
RE: Candlemass - przez Memorius - 16.11.2018, 15:04:56
RE: Candlemass - przez Memorius - 06.12.2018, 15:19:13
RE: Candlemass - przez Memorius - 11.01.2019, 20:35:22
RE: Candlemass - przez Memorius - 11.01.2019, 21:33:02
RE: Candlemass - przez Memorius - 11.01.2019, 23:05:02
RE: Candlemass - przez Memorius - 22.02.2019, 14:32:08
RE: Candlemass - przez Memorius - 14.11.2022, 18:18:12

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: