Deep Purple
#2
Deep Purple - Stormbringer (1974)

[Obrazek: R-574445-1328038963.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Stormbringer 04:03
2. Love Don't Mean a Thing 04:23
3. Holy Man 04:28
4. Hold On 05:05
5. Lady Double Dealer 03:19
6. You Can't Do It Right (With the One You Love) 03:24
7. High Ball Shooter 04:26
8. The Gypsy 04:13
9. Soldier of Fortune 03:14

Rok wydania: 1974
Gatunek: Heavy Metal/Hard Rock
Kraj: Wielka Brytania

Skład:
David Coverdale - śpiew
Ritchie Blackmore - gitara
Glenn Hughes - bas, śpiew
Ian Paice - perkusja
Jon Lord - instrumenty klawiszowe

Gdy odszedł Gillan, Coverdale początkowo był przyjęty nieufnie. Nikt go nie znał, nikt też nie wiedział, co może zrobić DEEP PURPLE bez wkładu kompozytorskiego Gillana i jego ducha w muzyce.
Album "Burn" pokazał, że nowy skład DEEP PURPLE jest mocny, a muzyka nic nie straciła ze swej wartości, a przy tym aż tak bardzo się nie zmieniła.
W tym samym roku, 1974, w grudniu, nakładem Purple Records i Warner Bros. zaprezentowali kolejny album i jego pojawienie przyjęto od razu ze spokojem. Czy bowiem może być gorzej, skoro było tak dobrze? Niestety tak. Owszem, jest pewne, nawet spore grono wielbicieli tego albumu, ale ja do nich nie należę. Ten album ,gdy usłyszałem go po raz pierwszy, najpierw w radio, w kilka miesięcy po premierze z bezcennego winylu, rozczarował mnie.

Niezaprzeczalnie otwarcie w postaci owianego legendą dynamicznego i zasługującego w pełni na miano heavy metalowego killera "Stormbringer" jest wspaniałe. To klasyka najczystszej wody, ale dalej... Ciężko jest skomentować bez zgryźliwości "Love Don't Mean a Thing", "Holy Man", "Hold On".
Tak, rozumiem, że włączenie elementów pop, soulu, rocka i co tam jeszcze występuje, to krok naprzód, rozwój muzyczny, wzbogacenie itd., ale nie w DEEP PURPLE, który sam z siebie wytyczał kierunki i tworzył style. Nie w taki mdły, bezpłciowy sposób, nie z takimi plumkającymi klawiszami i takim nijakim Blackmore'em. Nie z takimi melodyjkami i nie z takim poziomem pastoralnego ugrzecznienia. Dwa heavy metalowe numery "Lady Double Dealer" i "High Ball Shooter" owszem, dynamiczne, mocne, niepozbawione elementu przebojowości, ale kto te kompozycje dziś umieściłby w jakichkolwiek top heavy metalowego grania? To nie jest poziom "Stormbringer". Faktem jest natomiast, że w takich numerach odżywa i Coverdale, i Blackmore, choć to Coverdale w głównej mierze odpowiedzialny był za muzyczne innowacje. Motyw cygański w twórczości DEEP PURPLE reprezentuje tu "Gypsy". Niby wszystko w porządku, ale ten utwór męczy. Męczy i tym riffem głównym i jakimś nieszczerym zawodzeniem Davida. Coś tu nie zagrało jak należy. Z jednej strony intryguje, z drugiej jakoś odrzuca.
Jeśli nad "You Can't Do It Right" nie warto się znęcać, to przed balladą "Soldier of Fortune" trzeba schylić głowę. Ta ascetyczność i skromność w przekazie muzycznym jest jak na DEEP PURPLE niezwykła i robi to wielkie wrażenie. Kanon i takich kompozycji się nie zapomina. Żaden z niezliczonych coverów nie oddał atmosfery oryginału i nikt nie zaśpiewał tego z takim uczuciem, jak Coverdale. Coverdale to najmocniejszy punkt tego albumu. O wspomaganiu go przez Hughesa litościwie nie wspomnę. Instrumentalnie odegrane jest wszystko solidnie, ale tu w zasadzie nikt nie pokazał tego, co naprawdę potrafi. Zespołowa poprawność - i to się najbardziej tu daje we znaki. Sam Blackmore jakby zdystansowany, jakby z boku i jakby lekko obrażony, że grają nie to, co gra jemu w duszy. A może to tylko takie subiektywne wrażenie...

Blackmore po nagraniu tego albumu jednak odszedł, aby założyć inny, własny zespół, znany potem jako RAINBOW. Płyta pozostała. Z nowoczesnym jak na owe czasy brzmieniem i z nowatorskim podejściem.
Pozostawiła uczucie niedosytu i rozczarowania i dwie niezwykłe kompozycje, które nie pozwalają tego albumu całkowicie przekreślić.


Ocena: 5.5/10

11.01.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Deep Purple - przez Memorius - 19.06.2018, 13:38:39
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.06.2018, 13:40:10
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.06.2018, 13:40:54
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.06.2018, 13:41:58
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.06.2018, 13:42:48
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.06.2018, 13:43:35
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.06.2018, 13:44:33
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.06.2018, 13:45:23
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.08.2018, 10:19:55
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.08.2018, 12:16:01
RE: Deep Purple - przez Memorius - 19.08.2018, 14:42:08

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: