Rage
#1
Rage - Trapped! (1992)

[Obrazek: R-3037786-1424011352-2115.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Shame On You 04:52
2. Solitary Man 03:36
3. Enough Is Enough 06:42
4. Medicine 03:43
5. Questions 03:55
6. Take Me To The Water 06:01
7. Power And Greed 04:25
8. The Body Talks 04:34
9. Not Forever 03:36
10. Beyond The Wall Of Sleep 04:04
11. Baby, I'm Your Nightmare 05:22
12. Fast As A Shark (Accept Cover) 03:03
13. Difference 04:57

Rok wydania: 1992
Gatunek: Power Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Peter "Peavy"Wagner - śpiew,bas
Manni Schmidt -gitara
Chris Efthimiadis - perkusja

Ta płyta, wydana przez Noise Records w kwietniu 2002 roku, zmieniła diametralnie pozycję RAGE na scenie metalowej i grupa Wagnera przestała być "jednym z wielu" speed/power/thrashowych zespołów niemieckich, docenianych ale o znaczeniu lokalnym. Jest inna niz poprzednie, choć przecież Wagner wcale daleko nie odszedł od wypracowanej przez lata, jeszcze w AVENGER formuły gitarowego rage metalu, realizowanego konsekwentnie przez kolejnych gitarzystów.
Ten album jest jednak prostszy, z lepszymi wokalami Wagnera i nastawieniem na agresywnie podane melodie, lepsze, gorsze ale w zdecydowanie już wyrażonej power metalowej formie ,bez niemieckiej tradycyjnej speed manii i podlewania wszystkiego thrashowym sosem , co wcześniej się zdarzało nie raz.

Czasem ten album się przecenia, nawet mocno się go przecenia dając maksymalne oceny a tymczasem przecież kompozycje tu umieszczone prezentują poziom różny - od wybornych niezapomnianych rage killerów poprzez średnie typowe dla stylu zespołu utwory, do mało udanych, przy czym bezwzględnie wykonanie ich wszystkich stoi na równym wysokim poziomie.
Zarówno otwarcie "Shame On You' z oryginalnym wykorzystaniem motywu wschodniego jak i zakończenie czyli "Difference" to kompozycje, które szczególnej chwały zespołowi nie przynoszą i na tle tego co zagrali w ramach podobnego podejścia na kolejnych albumach i są po prostu przeciętne. Jak tu je porównać z żywiołowym i zbudowanym w oparciu na genialny refren "Medicine". To jest właśnie esencja RAGE - agresja riffów i wykonania w połączeniu z chwytliwą zaraźliwą melodią. No i to solo Manni Schmidt jest tu takie pozytywnie zakręcone.
Drugi fantastyczny numer z tej płyty to "Not Forever" i tego agresywnego a jednocześnie łagodnego dramatyzmu wydobyli tu ogromne pokłady. Piękny refren, który zresztą w jakiś sposób dał początek serii kolejnych w zbliżonym stylu na następnych płytach.
Masa bardzo dobrego grania ponadto, ze wskazaniem na ostry i szybki a przy tym znakomicie rozwiązanym w melodii "Enough Is Enough". Tu można zauważyć jak RAGE się płynnie przemieszcza od surowszych riffów zwrotek do potoczystego refrenu. To cecha rozpoznawcza tej grupy i tego już potem nie zatracili, mimo że grali inni muzycy. Manni Schmidt spisuje się doskonale i znaczna część sukcesu tego albumu wypada na jego dolę, no a swobodna gra Chrisa Efthimiadisa po prostu zachwyca. Wagner miał wielkie szczęście do perkusistów zawsze, ale chyba właśnie z Chrisem rozumieli się najlepiej i jego bas najlepiej współbrzmiał z perkusją Efthimiadisa. "Power And Greed" jest atrakcyjną transpozycją speed metalowego oblicza RAGE z lat wcześniejszych dostosowaną do stylu "Trapped!" poprzez prosty melodyjny refren, który jest najbardziej zapadający w pamięć i może nawet najbardziej przebojowy na całej płycie.
Melodia jest na tym albumie najważniejsza, czasem nawet kosztem mocy jak w "Take Me To The Water", który jest jednak trochę za długi. Dołożone tu motywy poboczne są takie sobie z niby pląsem wojów wokół ogniska włącznie. W "The Body Talks" RAGE zgrabnie połączył rocka z agresywnym power metalem, w paru innych kompozycjach także znalazły się różne smaczki, potem niejednokrotnie eksploatowane i pojawiające się na kolejnych albumach.
RAGE na tym LP trochę eksperymentuje z melodiami, ale to eksperymenty gdzie łączone są ze sobą składniki bezpieczne i zgodne, a w efekcie zazwyczaj wychodzi paląca agresywnie mieszanka, zwana potem rage metalem. "Fast As A Shark" to znakomity cover sztandarowej niemieckiej heavy/power metalowej stylistyki. Wybrany zdecydowanie nieprzypadkowo doskonale oddaje styl własnych utworów a ponadto rozegrany został "Fast As A Rage", bo RAGE potrafi zagrać szybko, bardzo szybko.

W zasadzie od tej płyty grupę przestano opisywać poprzez pryzmat innych zespołów. Teraz zaczęto mówić " utwór X zespołu Y przypomina stylowo RAGE". Tyle, że tak stało się znacznie później bo ekipa Wagnera w roku 1992 odpowiedników nie miała.
Płyta przyniosła zespołowi wreszcie upragniony sukces , mimo że brzmieniowo to wszystko nie zachwycało przy suchej gitarze, słabo słyszalnym basie i mało dynamicznej perkusji. Album jest bardziej znany ze zremasterowanej wersji z roku 2002, zresztą rozszerzonej i mającej lepsze brzmienie.
Nieco nierówna, ale płyta o ogromnym znaczeniu nie tylko dla RAGE, ale dla całego power metalu z nastawieniem na ekspozycję melodii.


Ocena: 8/10

27.04.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:43:52
RE: Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:44:40
RE: Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:45:47
RE: Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:46:49
RE: Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:47:43
RE: Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:48:45
RE: Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:49:32
RE: Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:50:52
RE: Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:51:45
RE: Rage - przez Memorius - 25.06.2018, 07:52:43
RE: Rage - przez Memorius - 28.04.2019, 18:21:26
RE: Rage - przez Memorius - 06.10.2019, 18:59:14
RE: Rage - przez Memorius - 17.10.2019, 19:14:01
RE: Rage - przez Memorius - 09.01.2020, 17:53:13
RE: Rage - przez Memorius - 18.09.2021, 16:27:04
RE: Rage - przez Memorius - 29.03.2024, 21:24:21

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: