25.06.2018, 18:07:27
Saxon - Power & The Glory (1983)
![[Obrazek: R-1916019-1439631690-3340.jpeg.jpg]](https://img.discogs.com/WzXSRzgLEwN2dXA3aZ3-0Ckpc7U=/fit-in/600x595/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-1916019-1439631690-3340.jpeg.jpg)
Tracklista:
1. Power and The Glory 05:56
2. Redline 03:38
3. Warrior 03:47
4. Nightmare 04:23
5. This Town Rocks 03:58
6. Watching the Sky 03:42
7. Midas Touch 04:12
8. The Eagle Has Landed 06:57
Rok wydania: 1983
Gatunek: Heavy metal (NWOBHM)
Kraj: Wielka Brytania
Skład zespołu:
Biff Byford - śpiew
Paul Quinn - gitara
Graham Oliver - gitara
Steve Dawson - bas
Nigel Glocker - perkusja
Ocena: 7.9/10
9.07.2007
![[Obrazek: R-1916019-1439631690-3340.jpeg.jpg]](https://img.discogs.com/WzXSRzgLEwN2dXA3aZ3-0Ckpc7U=/fit-in/600x595/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-1916019-1439631690-3340.jpeg.jpg)
Tracklista:
1. Power and The Glory 05:56
2. Redline 03:38
3. Warrior 03:47
4. Nightmare 04:23
5. This Town Rocks 03:58
6. Watching the Sky 03:42
7. Midas Touch 04:12
8. The Eagle Has Landed 06:57
Rok wydania: 1983
Gatunek: Heavy metal (NWOBHM)
Kraj: Wielka Brytania
Skład zespołu:
Biff Byford - śpiew
Paul Quinn - gitara
Graham Oliver - gitara
Steve Dawson - bas
Nigel Glocker - perkusja
W roku 1983, gdy NWOBHM osiągnęło swoje apogeum, SAXON był właściwie na szczycie tej piramidy. Skutecznie konkurował z IRON MAIDEN, zapewne dlatego, że prezentując kompozycje prostsze i łatwiejsze w odbiorze, trafiał również w gusta tych słuchaczy rocka, którzy poza mocnym uderzeniem preferowali także nieskomplikowaną melodię i rytmikę oraz nieskrępowaną atmosferę muzycznej zabawy. "Power And The Glory" ukazał się w następnym roku po słynnym albumie koncertowym "The Eagle Has Landed - Live" w marcu 1983 nakładem EMI i zaraz potem także Carere. Po raz pierwszy nastąpiła zmiana w składzie, gdyż kontuzjowanego perkusistę Gilla zastąpił Nigel Glockler. Gill, współtwórca sukcesu grupy, do SAXON już nie powrócił.
Po raz pierwszy SAXON na swojej płycie przeniósł ciężar z ostrego melodyjnego radosnego grania na płaszczyznę nieco rycersko epicką, oczywiście na, bez porównania, mniej zaangażowanym poziomie niż IRON MAIDEN, jednak ten zwrot jest zauważalny. Proste, chwytliwe refreny, oparte na rock'n'rollu i motocyklach gdzieś zniknęły, album jest bardziej klasyczny w formie budowy kompozycji. Zachowane zostały charakterystyczne tempa i styl gry gitarzystów, oparty o cięte riffy i dłuższe wybrzmiewania, także wokalnie Byford w zasadzie nic nie zmienił w sposobie swojego śpiewania. Płyta wyszła nierówna, radosnych, chwytliwych kawałków na luzie, sławiących metal i rockową zabawę, tu w zasadzie nie ma, a teoretycznie mający bujać "This Town Rock" wypada blado i nieświeżo. Niosące w sobie epicki pierwiastek w muzyce "Midas Touch" i "Watching In The Sky" to tylko dobre kawałki, typowe dla przejściowego okresu od typowego grania metalu z entuzjazmem NWOBHM do tradycyjniejszych, bardziej wyważonych form. Proste, ale zrobione z odrobiną pomyślunku w komponowaniu melodii "Warrior" i "Redline" na tym tle wypadają co najmniej bardzo dobrze, są ostrzejsze, wyładowane energią i z dobrymi solami gitarowymi, których na tym albumie zbyt wiele ciekawych nie ma. Najlepszy z tych heavy numerów to tytułowy "Power And The Glory" z kapitalną pracą gitar i cały czas przemykającym riffem przewodnim, jednym z najbardziej udanych, jakie SAXON zaprezentował na swoich płytach. Rycersko, bojowo, a przy tym absolutnie w duchu muzyki SAXON. Inaczej ma się rzecz z "The Eagle Has Landed". Nietypowy, tajemniczy i poetycki tekst i nietypowa, tajemnicza i atmosferyczna, klimatyczna metalowa muzyka, jakiej nigdy wcześniej ani potem już nie zagrali. Są tu i echa rocka lat 70-tych i jakieś znaczne wybiegnięcie w przyszłość, w granie niemal alternatywne, mocne, ale pełne tajemnego uroku i niepokojące.
Glocker jako perkusista spisał się dobrze, choć jego styl gry nieco odbiegał od rockowego uderzenia Gilla. Zespół po raz kolejny pokazał wysoką klasę, tym razem w graniu nieco trudniejszym, ale nie na tyle, aby zniechęcić dotychczasowych fanów.
Mimo wszystko płyta była początkiem końca dotychczasowego pasma sukcesów. Zainteresowanie NWOBHM zaczęło opadać, pojawiła się konkurencja w postaci rosnącego w siłę thrash metalu i speed metalu, coraz częściej też oczy i uszy zwracane były w kierunku muzyki, jaka dochodziła z USA czy Niemiec.
SAXON nagrywał nadal dużą regularnością, ale do końca lat 80-tych jego pozycja bardzo mocno osłabła.
Mimo wszystko płyta była początkiem końca dotychczasowego pasma sukcesów. Zainteresowanie NWOBHM zaczęło opadać, pojawiła się konkurencja w postaci rosnącego w siłę thrash metalu i speed metalu, coraz częściej też oczy i uszy zwracane były w kierunku muzyki, jaka dochodziła z USA czy Niemiec.
SAXON nagrywał nadal dużą regularnością, ale do końca lat 80-tych jego pozycja bardzo mocno osłabła.
Ocena: 7.9/10
9.07.2007
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"