Manowar
#2
Manowar - Into Glory Ride (1983)

[Obrazek: R-573261-1493998841-5252.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Warlord 04:15
2. Secret of Steel 05:50
3. Gloves of Metal 05:25
4. Gates of Valhalla 07:12
5. Hatred 07:42
6. Revelation (Death's Angel) 06:31
7. March for Revenge (By the Soldiers of Death) 08:31

Rok:1983
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Eric Adams - śpiew
Ross "The Boss" Friedman - gitara
Joey DeMaio - bas
Scott Columbus - perkusja


Po nieudanym w sensie komercyjnym debiucie z MANOWAR odszedł zniechęcony Donnie Hamzik. Jego miejsce zajął perkusista, który potem stał się żywą legendą światowego heavy metalu - Scott Columbus. Przytaczanie wszystkich mniej lub bardziej prawdziwych anegdot z nim związanych nie ma sensu, ale informacja dotycząca całego zespołu jest prawdziwa.
Tak, członkowie MANOWAR naprawdę podpisali kontrakt z wytwórnią Megaforce własną krwią! No, ale w przypadku Megaforce wszystko było oczywiście możliwe...

Tym razem, mimo że album otwiera niezły Warlord w stylistyce hard rockowych/US Metalowych z pierwszej płyty, to grupa poszła bardziej zdecydowanie w epickie klimaty heavy metalowe. Wolniejsze tempa, monumentalizm, podniosły wokal Adamsa, jednym słowem kumulacja stylu kompozycji "Battle Hymn". Taki jest posępny i wyładowany potężnymi wokalami Erica Secret of Steel, gęsto akcentowany basem DeMaio i z długim solem Rossa The Bossa. Niesamowite połączenie patetycznej melodii z chłodną oszczędną strukturą gitarowych riffów.
Gloves of Metal jest hymnem sławiącym metal w stylu "Manowar" jednak wolniejszym i z poruszającymi chóralnymi zaśpiewami. Apokaliptyczne solo jest jednym z najlepszych na tym albumie.
Największą siłą tego LP to długie epickie kompozycje, które MANOWAR unieśmiertelniły ostatecznie - Gates of Valhalla, podręcznikowy przykład stylu zespołu. Rozgrywane w umiarkowanych tempach, surowe, oparte, na powtarzalnych riffach, z częściami wolniejszymi łagodnie patetycznymi i wybuchami metalowej siły i rozbudowanymi solówkami "Rossa The Bossa".
Efekt, jaki osiągnięto w ponurym, zimnym Hatred, poprzez zestawienie kilku różnych melodii i stopniowa ich brutalizację w połączeniu z ekspresyjnymi wokalizami jest doprawdy wielkim osiągnięciem kompozytorskim DeMaio I Freidmana.
Torment and Pain i apokaliptyczne zwieńczenie!
Revelation (Death's Angel) w jakiś muzyczny sposób nawiązuje do Dark Avenger, rozpędzając się powoli do true metalowego epickiego zniszczenia. Jest to jeden z pierwszych przykładów dostojnej heavy metalowej gitarowej "galopady".
Niemniej wpływową i istotną dla epic metalowej stylistyki jest kompozycja zamykająca ten album - March for Revenge (By the Soldiers of Death). Potężne bębny, plan drugi, teatralny sposób przekazu, tworzenie wrażenia pełnego uczestnictwa słuchacza w opowiadanej historii, rozbudowane partie instrumentalne, majestatyczność tempa - to wszystko stało się wzorem dla podobnych utworów granych przez wiele innych zespołów, w tym włoskich i greckich, potrafiących jeszcze bardziej udoskonalić ten sposób metalowego wyrazu.
Wokale Erica są na tym albumie wspaniałe. Górne partie to już tylko ekstatyczny barbarzyński krzyk, ale po prostu godne szacunku i budzące zdumienie ataki stali bez najmniejszych błędów technicznych. Bas DeMiao niszczy metalicznym brzmieniem, a Columbus gra tu niby proste rzeczy, ale...
Album brzmi niezbyt dobrze. Surowość surowością, ale skromny budżet na produkcję jednak słychać. Gitara jest dosyć sucha, może zbyt cicha, perkusja za to wyjątkowo głośna i wyrazista. Udane jest ustawienie głosu Adamsa ponad tym wszystkim.

Megaforce, zainteresowane raczej promowaniem nowych zespołów grających embrioniczny thrash metal, nie przyczyniło się do należytej promocji tego albumu. Płyta w USA sprzedawała się słabo i Megaforce kontrakt z MANOWAR rozwiązał.
Za to w Europie, zwłaszcza w Niemczech, zespół zyskał duża popularność, podobnie jak w Japonii, gdzie ukazało się specjalne wydanie tego LP.
Pierwsza zremasterowana wersja "Into Glory Ride" pojawiła się dopiero w roku 1993 nakładem Geffen Records.
Album kultowy.
Sztandarowe wyrażenie tego, co stało się potem podgatunkiem - epic heavy i wraz z albumem "Crystal Logic" MANILLA ROAD z tego samego roku stanowi fundament stylistyczny epic heavy metal.

Ocena: 9,7/10

new 25.07.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Manowar - przez Memorius - 02.07.2018, 18:38:11
RE: Manowar - przez Memorius - 25.07.2018, 15:27:35
RE: Manowar - przez Memorius - 25.07.2018, 16:21:42
RE: Manowar - przez Memorius - 25.07.2018, 17:46:12
RE: Manowar - przez Memorius - 25.07.2018, 18:34:05
RE: Manowar - przez Memorius - 25.07.2018, 19:42:59
RE: Manowar - przez Memorius - 25.07.2018, 21:11:38
RE: Manowar - przez Memorius - 19.08.2018, 16:06:31
RE: Manowar - przez Memorius - 22.08.2018, 21:02:58
RE: Manowar - przez Memorius - 27.08.2018, 12:17:16
RE: Manowar - przez Memorius - 27.08.2018, 14:02:15
RE: Manowar - przez Memorius - 27.08.2018, 19:27:47
RE: Manowar - przez SteelHammer - 10.10.2019, 20:19:02

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości