06.12.2018, 14:06:19
Hammerfall - Glory To The Brave (1997)
![[Obrazek: R-5134861-1385435447-2659.jpeg.jpg]](https://img.discogs.com/xcF-IN7CpqTRugTqJ-HTaAMb2rQ=/fit-in/500x500/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-5134861-1385435447-2659.jpeg.jpg)
tracklista:
1.The Dragon Lies Bleeding 04:22
2.The Metal Age 04:27
3.HammerFall 04:45
4.I Believe 04:49
5.Child of the Damned (Warlord cover) 03:40
6.Steel Meets Steel 03:58
7.Stone Cold 05:40
8.Unchained 05:34
9.Glory to the Brave 07:20
rok wydania: 1997
gatunek: power metal
kraj: Szwecja
skład zespołu:
Joacim Cans - śpiew
Oscar Dronjak - gitara
Glenn Ljungström - gitara
Fredrik Larsson - gitara basowa
oraz
Patrik Räfling - perkusja
Czasem warto wrócić do porzuconych projektów...
HAMMERFALL został założony w roku 1993 w Goteborgu, przez muzyków związanych z gothenburgską sceną melodic death metalową (w tym IN FLAMES). Ponieważ członków bardziej absorbowały sprawy związane z innymi zespołami, w których grali, to projekt HAMMERFALL przez kilka lat pozostał realnie zawieszeniu i coś ruszyło dopiero w roku 1996, gdy w grupie pojawił się obiecujący wokalista Joacim Cans.
Występy na żywo zwróciły uwagę słynnej niemieckiej wytwórni Nuclear Blast, która z miejsca zaproponowała grupie kontrakt płytowy na cztery albumy i HAMMERFALL udał się do studia. W nagraniu tego LP nie mógł uczestniczyć stały perkusista i współtwórca większości kompozycji Jesper Strömblad i zastąpił go jako muzyk sesyjny dosyć doświadczony Patrik Räfling. W studio pojawiły się także jakże znaczące dla szwedzkiego power i heavy metalu takie postacie jak Niklas Isfeldt (wokale poboczne w chórkach), gitarzysta Stefan Elmgren, który zagrał jako gitarzysta prowadzący w I Believe oraz Fredrik Nordström, tu jako klawiszowiec i pianista.
Nuclear Blast miał i ma dobrych agentów, ale chyba nawet oni nie przypuszczali jaką furorę HAMMERFALL zrobi natychmiast na świecie. HAMMERFALL utrafił w swój czas, bo świat był po death/thrashowej nawałnicy i szaroburej rock/metalowej alternatywie spragniony smoków, mieczy i rycerzy w żywej, power metalowej oprawie.
HAMMERFALL to wszystko mu dał.
Ozdobę tego albumu stanowią trzy absolutne mega klasyki HAMMERFAL i rycerskiego power metalu - The Dragon Lies Bleeding, Hammerfall i Unchained. Te kompozycje w swojej rytmice, stylu wokalu i atmosferze wyznaczyły kanon dla heroicznego melodyjnego power metalu nie tylko w Szwecji i nie tylko w Europie. Wspaniałe refreny, wspaniała dynamika!
No, a Hammerfall to chyba podstawowy, sztandarowy power metalowy hymn. Na pewno. Riff główny z tego numeru jest po prostu genialny w swej prostocie! Natomiast epickość Unchained nie podlega żadnej dyskusji.
Mocniejsze, ostrzejsze numery zwłaszcza Metal Age wpłynęły na kształtowanie nieco ciężej grających zespołów power metalowych, korzystających z thrashowych rozwiązań riffowych jak PERSUADER. Steel Meet Steel w jakiś sposób nawiązuje do rycerskiego heavy metalu lat 80tych, także w chórkach, jest jednak zagrany z wykorzystaniem drobniejszych wartości i dlatego brzmi zdecydowanie power metalowo. W podobnym stylu utrzymany jest wolniejszy dostojny Stone Cold, ze wspaniałymi chórkami i odgłosami publiczności w tle. Nagrywając to w ten sposób, HAMMERFALL zapewne nie przypuszczał, że ich występy zgromadzą tysiące i dziesiątki tysięcy ludzi na arenach koncertowych całego niemal świata...
Pięknie brzmi balladowy song I Believe i praktycznie na każdym albumie z melodic power tego typu kompozycja była potem umieszczana. Kompozycja Glory To The Brave jest z kolei jednym z pierwszych heroicznych power metalowych songów, mających swoje źródła w podobnych utworach, chociażby MANOWAR, z klawiszami, gitarami akustycznymi, orkiestracjami i baśniowym delikatnym i ciepłym klimatem. Potem niemal wszystkie zespoły power metalowe prześcigały się w takich kompozycjach i często tworzyły po prostu niesamowite rzeczy.
Na płycie znalazła się także doskonała power metalowa wersja słynnego Child of the Damned amerykańskiego WARLORD.
Cans zaprezentował się jako bardzo dobry wokalista, śpiewający dosyć wysoko, ale w rozważny sposób bez naleciałości typowych dla niektórych powszechnie uznanych wyjców USPM. Gra gitarzystów jest pewna i elegancka, partie basu i perkusji bardzo trafione. Klarowny, niezbyt ciężki sound do dziś wyznacza granice dobrego gustu w produkcji albumów z tego gatunku. Pięknie brzmi głęboka perkusja, szczególnie bębny.
HAMMERFALL z miejsca stał się światową sensacją. W 1995 NOCTURNAL RITES położył podwaliny, a w 1997 HAMMERFALL postawił kropkę nad "i". Melodyjny rycerski i heroiczny power metal zwany często europower metalem narodził się na nowo i już nigdy nie zaginie.
Tak, czasem warto wrócić do porzuconych projektów...
ocena: 9,9/10
new 6.12.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"