Exodus
#4
Exodus - Fabulous Disaster (1989)

[Obrazek: R-2192564-1269020030.jpeg.jpg]

Tracklista:
1.The Last Act of Defiance 04:43
2. Fabulous Disaster 04:55
3. The Toxic Waltz 04:50
4. Low Rider (War cover) 02:45
5. Cajun Hell 06:04
6. Like Father, Like Son 08:08
7. Corruption 05:46
8. Verbal Razors 04:06
9. Open Season 03:50
10.Overdose (AC/DC cover) 05:29

Rok wydania: 1989
Gatunek: Thrash metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Steve "Zetro" Souza - śpiew
Gary Holt - gitara
Rick Hunolt - gitara
Rob McKillop - gitara basowa
Tom Hunting - perkusja

Rok 1988. EXODUS jest sławny, EXODUS nie musi już nikomu niczego udowadniać. EXODUS  w1988 nagrywa nową płytę, kalifornijską, z miksem w Los Angeles i masteringiem w San Francisco. Nie, raczej odwrotnie...

Ta ekipa miała zawsze określony dystans do tego co robi, sporą dawkę autoironii i luzu, którego często brakowało innym Wielkim Thrashu z Bay Area. Dwa zastanawiające covery znalazły się na tej płycie i o ile AC/DC to w sumie nic dziwnego, to już WAR, zupełnie niemetalowy zespół, hmmm... Jest także oczywiście bardzo przeciętne otwarcie (The Last Act of Defiance) i w tym aspekcie panowie się ponownie nie wysilili. Patrząc dokładniej nie wysilili się także jeśli chodzi o odegrany w nieco punkowej manierze Open Season, a i Like Father, Like Son, technicznie bezbłędny, jest taki trochę suchy i bezduszny, jak na EXODUS oczywiście.
Czy EXODUS wobec tego nagrał kiepską płytę? Tak, ale jeszcze nie tym razem. Jaka moc bije z uporczywie zagranego Fabulous Disaster, no i jakie partie wokalne tu prezentuje Zetro! Zakręcone granie, strasznie pozytywnie zakręcone w solach i zmianach tempa, kapitalne długie wybrzmiewania. To ogólnie odnosi się do całości tej płyty, ale najbardziej chyba do genialnego The Toxic Waltz. Arcydzieło EXODUS i nie można sobie wyobrazić koncertu bez tego wymiatacza równego klasie Brain Dead. Tyrady Zetro na tle kruszącej i ostrej jak brzytwa ściany thrashujących gitar są po prostu zniewalające. Dwa niszczące szybkie numery Corruption i Verbal Razors to popis zespołu w dozowaniu i kontrolowaniu melodyjnej agresji. A Wielkiej Kalifornijskiej Czwórki im to zawsze wychodziło najlepiej przy użyciu najprostszych środków.
Gdyby szukać najlepszego riffu na tej płycie, to może ten z Cajun Hell ? Piekło Kajunów w ich wydaniu jest niebiańskie! Wbrew rozpowszechnianym przez jakiś czas plotkom, na wstępie na harmonijce nie zagrał Sousa, tylko niejaki Dov Christopher, ale czy był Kajunem, tego ustalić mi się nie udało.

Sztab ludzi z Hunoltem i Holtem jako głównymi producentami czuwał nad tym, by EXODUS zabrzmiał jak należy. Ostatecznie prochu nie wymyślono, ale to "Pleasures of the Flesh" w nieco ostrzejszym i bardziej selektywnym brzmieniu.
Zremasterowana wersja Century Media z 2008 to chyba bardziej rezultat mody na remastery, jaka panowała w tym czasie, niż realna konieczność.
Parę razy tu EXODUS minimalnie rozczarował w niektórych numerach, ale czyż można źle ocenić płytę gdzie są takie hity jak wymienione wyżej?
No przecież nie.

ocena: 9/10

1.02.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Exodus - przez Memorius - 20.06.2018, 12:07:51
RE: Exodus - przez Memorius - 25.11.2018, 21:32:52
RE: Exodus - przez Memorius - 29.11.2018, 20:46:48
RE: Exodus - przez Memorius - 01.02.2019, 23:37:14
RE: Exodus - przez Memorius - 12.06.2019, 19:04:10
RE: Exodus - przez Memorius - 02.10.2021, 22:21:01

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: