Morgana Lefay
#2
Morgana Lefay - The Secret Doctrine (1993)

[Obrazek: R-1096458-1393608150-9641.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Rooms of Sleep 04:57
2. What Am I 05:31
3. Alley of Oaks 05:30
4. Soldiers of the Holy Empire 04:01
5. Paradise Lost 03:57
6. Nowhere Island 05:47
7. The Mirror 05:45
8. State of Intoxication 04:52
9. Cold World 03:57
10. Lord of the Rings 04:25
11.Last Rites 06:27
12.Dying Evolution 03:57
13.The Secret Doctrine 04:16

Rok wydania: 1993
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Charles Rytkönen - śpiew
Tony Eriksson - gitara
Tommi Karppanen - gitara
Joakim Heder - bas
Jonas Soderlind - perkusja
oraz:
Ulf Petterson - instrumenty klawiszowe


MORGANA LEFAY zachęcony bardzo ciepłym przyjęciem albumu "Knowing Just As I" jeszcze w tym samy roku zaprezentował kolejny LP wydany w grudniu przez Black Mark Production. Tym razem wykorzystano częściowo nagrane na nowo kompozycje z LP demo "Symphony of the Damned" i album ten nie do końca jest odzwierciedleniem muzycznego rozwoju grupy. Z pewnością wykorzystano jednak doświadczenia związane z brzmieniem i produkcją i płyta naznaczona jest soundem, jaki i przez następne lata stał się wizytówką grupy. Podobnie ma się rzecz ze specyfiką wokalu Charlesa Rytkönena.

Ponieważ dostępność nagrań z roku 1990 była wyjątkowo ograniczona, to dla zdecydowanej większości fanów te kompozycje stanowiły nowość. Znalazł się tu wolny i łagodnie zagrany Last Rites, melancholijny song, gdzie Charles śpiewa spokojnie i całość ma niemal power/doomowy charakter z delikatnymi inkrustacjami instrumentalnymi. Druga kompozycja to niepokojący, zbudowany na oddziaływaniu planów dalszych (głosy i klawisze) The Secret Doctrine, z motywami orientalnymi w stylu "ancient", umieszczony słusznie na końcu, jako coś w rodzaju praktycznie instrumentalnego outro. Nowe kompozycje ujawniają coraz bardziej posępne i przesycone psychodelią oblicze grupy. Ciężka perkusja, akcentujący wszystko bas i rwane riffy i What Am I to jeden z najlepszych w ogóle numerów. Agresywne, aczkolwiek wolne granie w posępnych State of Intoxication i Cold World stało się zasadniczym wyznacznikiem późniejszego stylu MORGANA LEFAY. Ten power metal zbudowany jest na thrashowym fundamencie, choć realnie wiele thrashu tu nie ma, przede wszystkim dlatego, że tempa MORGANA LEFAY są zupełnie inne. Czasem tylko, jak w Paradise Lost jest zdecydowanie thrashowa perkusja, ale podziały rytmiczne są w sumie bardziej skomplikowane. Są one ogólnie skomplikowane co słychać chociażby w Nowhere Island.
Klimat jest podstawą, oniryczne, nostalgiczne granie to sens Alley of Oaks i ballady The Mirror, i w tych kompozycjach ogromną rolę odgrywają utkane gitarami wycyzelowane pastelowe motywy.
Klimat jest także podstawą kompozycji także bardziej heroicznych i nie ma galopad w Soldiers of the Holy Empire i Lord of the Rings. To chłodna narracja, ponura i pogrążona w ciemności, gdzie refreny niczego nie wyrażają poza zdystansowaniem obserwatora. Jeden raz zagrali szybciej i jest to realny power metal, czy może raczej nawet power/thrash w Dying Evolution, który pokazuje, jak Szwedzi potrafią schłodzić power/thrash z USA. Tak naprawdę to jedyne oderwanie od stylu obranego na tym albumie. Doskonała kompozycja w czasach gdy takie granie przecież dominowało.

Poza przestrzennie rozplanowaną perkusją i starannymi planami dalszymi, gitary i bas tworzą duszną i gęstą atmosferę, niezbyt to wszystko jest przy tym ciężkie i raczej jest to ciężar typowo thrashowy.
Jest to płyta dosyć trudna w odbiorze, odległa od debiutu w stylistyce przekazu, jest jednak bardzo istotna w historii grupy jako próba zdefiniowania własnej jednoznacznej tożsamości.

ocena 8/10

new 13.06.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Morgana Lefay - przez Memorius - 23.06.2018, 22:15:59
RE: Morgana Lefay - przez Memorius - 13.06.2019, 12:39:50
RE: Morgana Lefay - przez Memorius - 17.06.2019, 19:30:30
RE: Morgana Lefay - przez Memorius - 23.06.2019, 15:09:53

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: