04.03.2020, 16:40:29
Overkill - Necroshine (1999)
![[Obrazek: R-1324869-1409613511-3845.jpeg.jpg]](https://img.discogs.com/n1ks1M6S4kbuit8Y17ZL1xp00oM=/fit-in/600x594/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-1324869-1409613511-3845.jpeg.jpg)
Tracklista:
1. Necroshine 06:01
2. My December 05:01
3. Let Us Prey 06:43
4. 80 Cycles 05:50
5. Revelation 04:40
6. Stone Cold Jesus 05:19
7. Forked Tongue Kiss 04:03
8. I Am Fear 04:29
9. Black Line 04:43
10. Dead Man 04:16
Rok: 1999
Gatunek: Groove/Heavy Metal
Kraj: USA
Skład:
Bobby "Blitz" Ellsworth - śpiew
Joe Comeau - gitara
Sebastian Marino - gitara
D.D. Verni - bas
Tim Mallare - perkusja
OVERKILL powraca z kolejną, dziesiątą już płytą. Po kolejnej płycie do dyskografii PANTERA, zainteresowanie zespołem zmalało. Skład pozostał bez zmian i w muzyce zbyt wielu zmian też nie było, a już na pewno nie na lepsze.
Ocena: 5/10
SteelHammer
![[Obrazek: R-1324869-1409613511-3845.jpeg.jpg]](https://img.discogs.com/n1ks1M6S4kbuit8Y17ZL1xp00oM=/fit-in/600x594/filters:strip_icc():format(jpeg):mode_rgb():quality(90)/discogs-images/R-1324869-1409613511-3845.jpeg.jpg)
Tracklista:
1. Necroshine 06:01
2. My December 05:01
3. Let Us Prey 06:43
4. 80 Cycles 05:50
5. Revelation 04:40
6. Stone Cold Jesus 05:19
7. Forked Tongue Kiss 04:03
8. I Am Fear 04:29
9. Black Line 04:43
10. Dead Man 04:16
Rok: 1999
Gatunek: Groove/Heavy Metal
Kraj: USA
Skład:
Bobby "Blitz" Ellsworth - śpiew
Joe Comeau - gitara
Sebastian Marino - gitara
D.D. Verni - bas
Tim Mallare - perkusja
OVERKILL powraca z kolejną, dziesiątą już płytą. Po kolejnej płycie do dyskografii PANTERA, zainteresowanie zespołem zmalało. Skład pozostał bez zmian i w muzyce zbyt wielu zmian też nie było, a już na pewno nie na lepsze.
Dalej jakiś groove, coś z PANTERA, momentami coś tam słychać z OVERKILL z I Hear Black, sol bardzo mało i można odnieść wrażenie, że jest ich jeszcze mniej niż poprzednio. Gitary niemal nie istnieją, tak jak perkusja zresztą, która przez większość czasu ogranicza się raczej do poziomu prostego opukiwania sprzętu.
Coś tam z ducha starego OVERKILL na początku słychać w Necroshine, ale szybko zostaje to zabite przez żenujące szczekanie Ellswortha, ale jakiś potencjał kompozycja w sobie ma, czego nie można powiedzieć o nudnym December.
W Let Us Pray i Revelations śpiewa gościnnie siostra Blitza i to jedne z niewielu kompozycji, których da się tutaj posłuchać, w Revelations są nawet całkiem niezłe sola, chyba najlepsze, jakie ten duet zagrał od kiedy dołączył do zespołu, co mówi raczej niewiele, bo nie było czego grać i do czego.
Znalazło się też miejsce dla heavy metalowej miernoty z najniższej półki i nawet poniżej I Hear Black, jak 80 Cycles i Stone Cold Jesus, które brzmią raczej jak wypadek przy pracy. Fatalne i ograne melodie, marne ryki, słabe refreny. Dużo oryginalnych pomysłów tu nie ma, co najwyżej nieudolne powroty do WFO w Forked Tongue Kiss, nudny groove w I am Fear, próby grania thrashu kompletnie wypranego z mocy w Black Line czy bezradności Dead Man, które tylko uwypuklały słabą kondycję nie tylko sceny USA, ale i gatunku ogółem, co KREATOR kilka miesięcy później potwierdził.
Przynajmniej na plus jest fakt, że tym razem obeszło się bez pełnoprawnej ballady, a cover SEX PISTOLS to tylko bonus, o którym mało kto słyszał.
Produkcja poprawna, ale nic poza tym. Mało thrashu, słabe melodie, Verni znów jakby nieobecny, podobnie jak gitarzyści, z kolei Blitz słychać, że się stara i pokazuje tutaj swoją wszechstronność, ale w takim wykonaniu raczej mało kto chciał tego słuchać.
Płyta, która jeszcze bardziej pogrążyła zespół i zaczął powoli tracić popularność, zaczęły się też problemy ze składem i niedługo po nagraniu albumu z zespołu odeszli z zespołu obaj gitarzyści.
Po takiej płycie trudno się dziwić.
Ocena: 5/10
SteelHammer