Rekion
#1
Rekion - 瓦礫音 (2000/2005)

[Obrazek: R-13054247-1547235969-6430.gif.jpg]

Tracklista:
1. 召喚者 01:31       
2. 瓦礫音 07:35         
3. 奔る風 04:27        
4. 大地を掘る 05:23         
5. 白い砂 02:02         
6. 非武装人間 04:00       
7. クローム 06:25   
8. 罪人処理場 03:58   
9. ありがとう 05:38
10. 破壊者と世界 09:00

Rok: 2000/2005
Gatunek: Power/Melodic Metal
Kraj: Japonia

Skład:
Yama-B - śpiew, gitara, bas, automat perkusyjny, instrumenty klawiszowe

REKION zostało założone w 1996 roku i był to pierwszy krok do muzycznej kariery Yamaguchi Masahiro, zanim założył GUNBRIDGE i kiedy jeszcze miał ambicje zostać gitarzystą. Traktowany był zawsze raczej jako projekt poboczny, stworzony do muzyki śpiewanej po japońsku, co jak sam lider stwierdził jest sporym wyzwaniem.
 
Trudno stwierdzić, kiedy premierę miał ten album i czy to w ogóle był debiut, ponieważ  są sprzeczne informacje i niektóre źródła wykazują, że ta płyta miała premierę w 2000 roku i była drugą w dorobku zespołu, z kolei pierwszą, bo datowaną na 1998, było 人間が限界, co słychać nie tylko w brzmieniu i stylu śpiewu, ale i kompozycjach. Nie ma jednak co ubiegać faktów i o tej płycie będzie następnym razem.
MA i niektóre sklepy wykazują jednak 2005 rok, wiec odpowiedź na to pytanie ma zapewne Yama-B, ale jako że to obecnie bardzo zajęty człowiek, trudno na ten moment o odpowiedź, dlatego postanowiłem iść za rocznikami ogólnie przyjętymi.
 
Album zawiera niemal 50 minut pewnie zagranego, choć nieco sztampowego melodic metalu z cytatami ze sceny skandynawskiej, szczególnie STRATOVARIUS i może tego nie słychać ciągle, głównie dzięki japońskiemu wykonaniu, ale inspiracje są jasne i takie kompozycje jak 非武装人間, クローム  czy 罪人処理場 po dopracowaniu mogłyby spokojnie znaleźć się w repertuarze Finów.
Jest nawet lekko neoklasyczny instrumental 白い砂, ale wiadomo, że nie ma to aż takiej siły rażenia, głównie przez automat perkusyjny.
Miło jest posłuchać Yama-B w balladzie przy pianinie ありがとう. Bardzo proste, ale zaśpiewane ciepło, pewnie, romantycznie z bardzo dobrym, delikatnym solem. Lekko balladowo też jest w 大地を掘る, ale nie ma to takiej siły przebicia, może po prostu jest to zbyt naiwne w swojej japońskości i wpływach ekipy na S.
Próby bardziej podniosłego grania przy orkiestracjach  można usłyszeć w 奔る風, znów może trochę STRATOVARIUS, ale słychać też pewien wytwarzający się styl, charakterystyczny dla zespołów, w których miał swój udział Yama-B.
Znalazło się też miejsce na 9 minutowego kolosa 破壊者と世界 i to jest udane podsumowanie całego albumu i zdefiniowanie stylu REKION. Z jednej strony nie ma tutaj nic nowego, momentami jest to nawet nieco zbyt rozmyte, a z drugiej jest wybornie śpiewający Yama-B przy solidnych melodiach i konstrukcji przypominającej nieco kompozycje GALNERYUS, chociaż w znacznie skromniejszym formacie.
 
Brzmienie jak na produkcję własną solidne, chociaż słychać, że gra automat i momentami gdzieś ginie bas, ale umiejscowienie wszystkiego jest dobre i to, co najważniejsze słychać.
Yama-B przez większość czasu wyborny, chociaż momentami słychać, że to jeszcze nie ten Yama-B o mocy startującego silnika odrzutowego i momentami śpiewa bardzo wysoko.
Zabrakło pewnego szlifu kompozycji i lepszych melodii, ale to nadal dobra płyta z kilkoma przebłyskami i dobrze zrealizowana.
„Początek” kariery można uznać za udany.
 
Ocena: 7.8/10
 
SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Rekion - przez SteelHammer - 17.03.2020, 21:34:17
RE: Rekion - przez SteelHammer - 31.03.2020, 07:50:47
RE: Rekion - przez SteelHammer - 30.04.2020, 16:25:41
RE: Rekion - przez SteelHammer - 30.04.2020, 20:12:03

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości