29.08.2017, 21:15:43
Niestandardowe rozwiązanie, czyż nie?

NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"
Wrażenia z "Przebudzenia"
|
29.08.2017, 21:15:43
Niestandardowe rozwiązanie, czyż nie?
![]()
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
29.08.2017, 21:17:36
Ano szukam
![]()
29.08.2017, 21:22:17
trochę jak Koziołek Matołek co to szukał Pacanowa po całym świecie, prawda?
![]()
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
29.08.2017, 21:23:56
Sie uwzieli na biednego Klimka
![]()
29.08.2017, 21:26:08
Olej to, graj honorowo bez tej umiejętności i pokaż im...
„Primus in orbe deos fecit timor..."
29.08.2017, 21:28:17
to mamy dwóch
![]()
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
29.08.2017, 21:43:08
Już został jeden
![]() ![]()
29.08.2017, 22:34:34
Ehhh... ostatnie kilka godzin spędziłem raczej próbując wyłuskać tyle doświadczenia ile się da... I po prawdziwych męczarniach(niestety, to żadnej przyjemności mi nie sprawiało) dobiłem do tego 11 poziomu, dzięki czemu mam teraz broń, która robi COŚ większości wrogów(nawet jeśli to 8 zamiast 5 obrażeń...). Chodzenie w kaftanie z pewnością nie ułatwiało sprawy i trzeba było uważać, bo nawet 2 gobliny czarne mogły okazać się śmiertelnie niebezpieczne.
Mam coraz silniejsze wrażenie, że coś jest nie tak u mnie, nawet sam gothic przestaje mnie słuchać, a może to klawiatura zbyt wiele przeszła z Gothicem, bo często zacinają mi się klawisze z puli WSAD, co kończy się śmiercią i wczytaniem, co oznacza kolejną próbę pobicia potforka, który ma spore szanse znów mnie zjeść i tak w kółko... Zadań wykonałem 13, ale tak po prawdzie to nowe zadanie tylko 1 przybyło - czasem zwykłe powiększenie tekstury potforka potrafi zrobić naprawdę dużo dobrego! Tak jak w Przeznaczeniu czasem nie wychodziło to na dobre, tak tutaj... w nocy w ciemnym miejscu spotkać TO! To było spore zaskoczenie i tak jak Bezi powiedział - spodziewałem się tam czegoś innego. Ciekawym wydaje się fakt, że dołożyliście chyba wszelkich możliwych starań, by ścieżka siły była lepsza niż zręczności. I wyszło wam to, ileż to frustracji by mnie ominęło gdybym miał tak 10 siły mniej niż teraz mam zręczności... Ogólnie liczę, że wreszcie eksploracja świata stanie się troszkę choć przyjemniejsza(choć orkuf dalej będę unikał, wystarczy, że pokonanie jednego z moją klawiaturą oznacza zazwyczaj z 15 minut prób i wczytywania) i ruszę bardziej dynamicznie z fabułą i poznawaniem nowych miejsc, bowiem wciąż nie byłem w minimum 2 siedliskach ludzi.
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!
![]()
29.08.2017, 22:47:38
(29.08.2017, 22:34:34)SparrowJacek napisał(a): Chodzenie w kaftanie z pewnością nie ułatwiało sprawyPrzyzwyczajaj się idąc pod zręczność raczej długo się z nim nie rozstaniesz ![]()
Jestem symbolem CHWAŁY... Jestem MISTRZEM ARENY...
29.08.2017, 22:53:20
Eee tam, moja postać jest wspaniała i niezwykle silna! Już niedługo będę miał zbrojkę, dzięki której będę mógł wejść pomiędzy grupę ścierwostworuf i przeżyć
![]() A tak serio, to bonusów wszelkich jest znacznie więcej niż się spodziewałem! I co mnie troszkę zmartwiło - są aż nadto widoczne zazwyczaj, podobnie jak w Epilogu. PS. wierzę, że nie jesteście okrutni i, że nie okaże się nagle po tych moich 15h gry, czy więcej, że wykorzystałem przedmiot, który jest mi teraz niezbędny do wykonania zadania...
Zapamiętajcie dzień, w którym PRAWIE schwytaliście Kapitana Jacka Sparrowa!
![]()
30.08.2017, 06:18:31
Trzy godzinki za mną, po długiej drodze w końcu dotarłem do zamku, póki co porozmawiałem ze wszystkimi, a cała sytuacja w Górniczej Dolinie zaczyna się powoli klarować. Póki co biorę się za zadania.
Z bardziej wartych wspomnienia rzeczy są kolejne informacje o tym co działo się w Khorinis w czasie mojej nieobecności (powtarzam się, ale co poradzę, uwielbiam tego typu smaczki), spotkałem również Ciekawym zabiegiem są nowe dialogi pojawiające się po obejrzeniu oferty handlowej, czy kupieniu czegoś, co prawda z tego co pamiętam, to zdarzyło się to już w Przeznaczeniu czy Epilogu, ale nie na taką skalę! Jak zwykle, dobrze też spotkać starych znajomych. Co do buildu jeszcze nie jestem finalnie zdecydowany. Jednak na pewno głównie będzie się bazować na walce wręcz, bo nie przepadam za bronią dystansową w Gothicu. Trochę mało miałem ostatnio czasu na granie, ale już niedługo postaram się dogonić resztę peletonu. ;)
Even if the morrow is barren of promises...
Nothing shall forestall... my return. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|