26.09.2025, 01:25:57
Crucible - Hail to the Force (2025)
![[Obrazek: 1341162.jpg?4845]](https://www.metal-archives.com/images/1/3/4/1/1341162.jpg?4845)
Tracklista:
1. Deathdealer 02:49
2. Embrace of Steele 03:27
3. Redwing 05:11
4. Far Beyond the Grave 04:39
5. Savage Weapon 03:38
6. Evilforce 02:40
7. Splashed to the Four Winds 04:21
8. Hail to the Force 04:34
9. While My Guitar Gently Sweeps 03:31
10. Mad Minute 02:28
Rok wydania: 2025
Gatunek: Speed Metal
Kraj: Dania
Skład zespołu:
Philip Butler - śpiew
Thomas Carnell - gitara
Jon Brogård - gitara
Ole Iversen - perkusja
Gościnnie:
Kenneth Frandsen - bas
![[Obrazek: 1341162.jpg?4845]](https://www.metal-archives.com/images/1/3/4/1/1341162.jpg?4845)
Tracklista:
1. Deathdealer 02:49
2. Embrace of Steele 03:27
3. Redwing 05:11
4. Far Beyond the Grave 04:39
5. Savage Weapon 03:38
6. Evilforce 02:40
7. Splashed to the Four Winds 04:21
8. Hail to the Force 04:34
9. While My Guitar Gently Sweeps 03:31
10. Mad Minute 02:28
Rok wydania: 2025
Gatunek: Speed Metal
Kraj: Dania
Skład zespołu:
Philip Butler - śpiew
Thomas Carnell - gitara
Jon Brogård - gitara
Ole Iversen - perkusja
Gościnnie:
Kenneth Frandsen - bas
CRUCIBLE na scenie duńskiej istnieje od 2022 roku, w skład którego wchodzą muzycy thrash metalowego IMPALERS oraz Philip Butler z heavy metalowego PECTORA.
Formalnie pełny skład uformował się w 2024 roku i demo okazało się na tyle interesujące, że zespół podpisał kontrakt z duńską wytwórnią From the Vaults, która wydała debiut we wrześniu 2025 roku.
Od strony kompozycyjnej nie dzieje się tutaj zbyt wiele ciekawego i to tradycyjny, szwedzki speed metal z kręgów ENFORCER, gdzie Butler próbuje śpiewać wysoko z różnym skutkiem, ale należy przyznać, że sprawuje się lepiej niż w PECTORA. Nadal jednak jest to głos zbyt spokojny jak na granie tak szybkie i dynamiczne. Jakieś naleciałości IMPALERS są tutaj obecne w kwestii gang chórków, jak w Redwing i tutaj też wychodzą pewne niedostatki wokalne, ale i kompozycyjne.
Frandsen zna się od lat z Carnellem i jego partie basu są tutaj bardzo dobre, tak jak w IMPALERS, jednak Thomas Carnell okazuje się gitarzystą o wiele ciekawszym na tym LP razem z debiutującym tutaj Jon Brogård. Duet gitarowy wyborny i ich dialogi są tutaj na bardzo wysokim poziomie i tę płytę ratuje głównie poziom wykonania, który jest bardzo wysoki. Sola są szybkie i ostre, ale czytelne, nie boją się uderzać w stronę IRON MAIDEN w Far Beyond the Grave, ciekawiej jednak grają w kompozycjach szybkich, jak Savage Weapon czy Deathdealer. Ataki gitarowe są tutaj eleganckie, ale w kompozycjach wolniejszych z ciągotami w stronę IRON MAIDEN zaczyna się gra mało wyrazista, jak w Splashed to the Four Winds, gdzie wokalista jest z boku.
Faworytów na tym LP nie ma, bo to granie sprawne, z utalentowaną sekcją rytmiczną i te kompozycje wolniejsze bez wątpienia ratuje tutaj Ole Iversen, który nie boi się używać talerzy. Chociaż instrumentalny While My Guitar Gently Sweeps zdecydowanie rozczarowuje, bo ani melodia nie jest porywająca, a od strony technicznej zostało to wykonane bezpiecznie i zachowawczo.
Dobrym podsumowaniem tego LP jest Mad Minute - granie dobre, niewyróżniające się, technicznie nienaganne, ale nie wybijające się ponad tłum innych grup.
Brzmienie jest bardzo dobre w swoim klasycznym stylu, z lekko przybrudzonymi gitarami, gęstym, zakurzonym basem i syczącymi blachami. Producent Marco Angioni zadbał, aby to brzmiało klasycznie, ale nie archaicznie.
To bardzo dobry album od strony technicznej, od kompozycyjnej jednak tylko dobry, bez zdecydowanych faworytów. Solidna muzyka tła i hołd dla klasyki.
Ocena: 7/10
SteelHammer
Podziękowania dla wytwórni From the Vaults za udostępnienie materiałów do recenzji.