Drużyna Spolszczenia
Powerized - Wersja do druku

+- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl)
+-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183)
+--- Dział: Heavy/Power/Melodic/Epic/Doom/Gothic... (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=186)
+---- Dział: P (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=202)
+---- Wątek: Powerized (/showthread.php?tid=2296)



Powerized - Memorius - 11.07.2018

Powerized - The Mirror's Eye (2018)

[Obrazek: R-12616177-1538679609-2878.jpeg.jpg]

tracklista:
1.The Mirror 01:46
2.Where Worlds Meet the Eye 07:24
3.For the Fallen 10:21
4.King Alas! 08:00
5.Satans Bat 07:46
6.Forever Roaming 05:02
7.Ire of the Monster 04:54
8.Behind the Gates 11:37
9.God of This World 12:12
10.Edified Ascending 01:57

rok wydania: 2018
gatunek: power metal
kraj: Holandia

skład zespołu:
Nick Holleman - śpiew
Bart Geisen - gitara
Joris van Rooij - gitara
Bart van Unen - gitara basowa
Sean Brandenburg - perkusja


POWERIZED to grupa z Bredy, założona w roku 2012. Najbardziej rozpoznawalną postacią jest wokalista Nick Holleman, który jest aktualnie frontmanem słynnego VICIOUS RUMORS i można go usłyszeć na LP tej grupy "Concussion Protocol" z 2016 roku.

Debiut POWERIZED wydany przez Painted Bass Records w marcu 2018 ma jednak z muzyką VICIOUS RUMORS niewiele wspólnego. Holendrzy zaprezentowali 70 minut power metalu z pogranicza AVANTASIA i włoskich grup grających melodyjny power metal z klawiszami o lekko progresywnym odcieniu. Kompozycje, jakie zaproponowali, są w większości długie i bardzo długie, szybkie lub bardzo szybkie, z rozległym planem drugim i fantazyjnymi solówkami obu gitarzystów, naprzemiennie z klawiszami, w tym także pianinem. Chóry, orkiestracje symfoniczne, plan drugi i trzeci bardzo profesjonalne i zgrabne. Holeman, który w VICIOUS RUMORS prezentował klasyczne amerykańskie zawodzenie, tu śpiewa niezmiernie czysto, wręcz wzorcowo do takiej muzyki, potrafi się doskonale zachować w najwyższych rejestrach, dodać nieco teatralności, łagodności, nastroju jak w Satans Bat.
Co z tego jednak, że może poza Satans Bat kompozycje są absolutnie niemożliwe do zapamiętania, wydłużone ponad miarę, momentami stanowią wariacje poprzednich lub następnych, przeładowane pomysłami, czy raczej zapożyczeniami, które przewijały się w takiej muzyce już setki razy.Obowiązkowy numer balladowy bardzo słaby, mdły i pozbawiony charakterystycznej chwytliwości tego, co proponowała na przykład AVANTASIA. Radosny power metal blado dosyć się prezentuje w rozbudowanych Behind the Gates i God of This World.
To wszystko jest zdecydowanie za długie, za monotonne, ze źle rozłożonymi zasadniczymi akcentami.

Gdyby ten album trwał 35 minut, może całościowo sprawiałby lepsze wrażenie, ale 70 - to naprawdę za duża dawka, gdy się kompozycyjnie nie ma wiele do powiedzenia. To kompetentni, sprawni odtwórcy pewnego stylu, gdzie rozwinąć się trudno, jeśli ideą jest trzymanie się konwencji, i tylko tyle. Bardzo dobra produkcja to za mało, by się delektować muzyką POWERIZED, bo w gruncie rzeczy nie ma czym.
Włosi robią to z większą gracją, a Niemcy z większą przebojowością.


ocena: 6,5/10

new: 11.07.2018