Drużyna Spolszczenia
Rozwój postaci - balans - Wersja do druku

+- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl)
+-- Dział: SAGA „DESTINY” (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=56)
+--- Dział: Przeznaczenie (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=77)
+--- Wątek: Rozwój postaci - balans (/showthread.php?tid=353)



RE: Rozwój postaci - balans - Memorius - 17.05.2020

Osobiście nie widzę możliwości supportowania w tej sposób zbugowanej rozgrywki.


RE: Rozwój postaci - balans - Hellvard - 22.05.2020

Mogę wypić miksturę dębowej skóry od Sagitty czy będzie ona potrzebna w jakimś zadaniu?


RE: Rozwój postaci - balans - Erwin - 22.05.2020

Możesz wypić.


RE: Rozwój postaci - balans - Klimek - 31.05.2020

Czy progi punktów zręczności dla poszczególnych poziomów trudności Kradzieży zostaly podniesione czy została wprowadzona jakas losowosc? Przy 34 zręczności nie moge wykonywać "prostych Kradzieży" a w poprzednich wersjach było już to możliwe.


RE: Rozwój postaci - balans - N1kX - 31.05.2020

Поднятий не было - были исправлены неправильные надписи.
1-19 -> Kradzież tego mieszka będzie dziecinnie łatwa
20-39 ->Kradzież tego mieszka będzie dość prosta
40-59 ->Kradzież tego mieszka będzie dość ryzykowna
60-79 -> Kradzież tego mieszka będzie trudna
80-99 -> Kradzież tego mieszka będzie diabelsko trudna
100-119 -> Kradzież tego mieszka będzie graniczyła z cudem


RE: Rozwój postaci - balans - Klimek - 31.05.2020

Już rozumiem. Myslalem, że są sztywne progi zręczności dla kradzieży a tu okazuje się, że są widełki.

Odrębne wymagania czyli nieco wyższe mają chyba Vatras i Rączka


RE: Rozwój postaci - balans - SparrowJacek - 31.05.2020

Wydaje mi się, że w Przeznaczeniu to działa inaczej. Jest więcej progów i z pewnością są co 15pkt. Są bodajże łatwa od 30 do 45 i ryzykowna, nie pamiętam od ilu do ilu


RE: Rozwój postaci - balans - N1kX - 31.05.2020

To jest podstawa, są też specjalne napisy dla niektórych NPC. Tam już ich wymagania. Opisałem tylko większość tego, co dzieje się w zwykłej grze. W mojej pamięci taki NPC (z swoimi własnymi wymaganiami) to 30-40.


RE: Rozwój postaci - balans - Hadar - 14.09.2020

Hej,

chcę zostać czeladnikiem u Harada (no chyba, że ktoś mnie przekona, że Bosper lub Constantino, to lepsza opcja). Zastanawiam się jednak czy opłaca się inwestować punkty nauki w kowalstwo. Za El Bastardo dostaję od Harada 325 sztuk złota za miecz, 100 sztuk kosztuje stalowy pręt, więc muszę zainwestować 9 pkt nauki, żeby mieć 225 sztuk złota zysku na jednym kupionym pręcie (których w Khorinis z tego co widziałem mogę kupić 10).

Przez chwilę myślałem, że opłaca się inwestować w unikatowe bronie, które sprzedaje się Hakonowi, bo tam zysk jest spory, ale okazuje się, że mogę wykuć tylko jedną broń unikalną, którą mogę sprzedać Hakonowi, ale jakbym chciał wykuć kolejną, żeby samemu jej używać, to nie mogę (o ile jestem w stanie zrozumieć, że Hakon za pełną cenę kupiłby tylko jedną sztukę unikalnej broni, to za cholerę nie mogę zrozumieć dlaczego nie mogę ich wykuć więcej)... Więc to w zasadzie jest sprzedanie za kilkaset sztuk złota punktu nauki, co wydaje się kiepskim interesem.

Więc tutaj pytanie do Was - ile punktów nauki najlepiej zainwestować w kowalstwo i jakie miecze powinienem kuć, żeby maksymalizować zyski?


RE: Rozwój postaci - balans - Klimek - 15.09.2020

Ja akurat nie uczyłem się El Bastardo, dla mnie wystarczającym zyskiem był  bodajże długi miecz rycerski, nie pamietam czy tak dokladnie sie nazywał. Również szkoda mi bylo punktów nauki na El Bastardo. Jednak metalowych prętów jest dość sporo w całej grze i z pewnością na kowalstwie mozna zarobić. Sporo stali można dostać od npc a sporo można też znaleźć porozwalanych po calym swiecie. A u kupców w kolejnych rozdziałach pojawiają się nowe pręty.  

Co do broni unikatowych to zdecydowanie warto inwestować we wszystkie. Nigdy i nigdzie nie dorwiesz broni o lepszym stosunku siły do obrażeń. Dodajmy do tego bonus do umiejętności walki i okaże się że wszystkie bronie u kupców to bezwartosciowy zlom. A nie musisz tych mieczy od razu sprzedawać Hakonowi. Jak już wykujesz sobie lepszy to sprzedajesz poprzedni. Najlepsze bronie i czysty biznes, polecam :>


RE: Rozwój postaci - balans - Erwin - 15.09.2020

Nie za bardzo mogę coś podpowiedzieć z tym Haradem, bo czeladnikiem u niego byłem raz i było to dawno.
Jak gram to zawsze biorę na mistrza Bospera, bo skupuje chyba wszystkie możliwe skóry, nawet te gadzie i takie tam, a jest tego w cholerę i nie muszę szukać prętów żeby zarobić. Pręty, które mam wykorzystuję np. na strzały wygnania. Poza tym jak jestem czeladnikiem Bospera, to mam dostęp do najlepszej broni dystansowej ( kusze - siła, łuki - zręczność ), a ostrza robię wtedy u Carla lub Beneta w zależności od rozwijanego atrybutu.

Z tym wykuwaniem jednej broni to nie za bardzo rozumiem o co chodzi. Często zdarzało mi się uczyć u danego mistrza kilku broni unikatowych pod rząd, które za jednym zamachem po wytworzeniu sprzedawałem u odpowiedniego kupca, zostawiając sobie najlepszą do walki.


RE: Rozwój postaci - balans - Tituf - 15.09.2020

Wytworzenie unikatowych broni wiąże się z pozyskiwaniem coraz lepszego oręża w miarę posuwania rozgrywki do przodu. To broń unikatowa, a nie populara, którą można taśmowo stukać na kowadle. To mogłoby zaburzyć balans i dlatego jest możliwość wykucia i sprzedaży tylko jednej szt. A skoro szkoda ci kasy na ich naukę - twój wybór, zawsze można podostrzyć na osełce trochę mieczy Lol Na kasę jest sporo sposobów i tej nie brakuje w modzie.


RE: Rozwój postaci - balans - Hadar - 15.09.2020

Ok, czyli unikatowe sprzedaje Hakonowi dopiero wtedy, gdy mam lepszą broń, to zawsze jakaś informacja.

A co do Harada - jak myślicie, warto inwestować 9 PN, żeby nauczyć się kucia El Bastardo?


RE: Rozwój postaci - balans - Lewkooo - 15.09.2020

Szczerze mówiąc to ja bym się nie uczył, szkoda PNów.


RE: Rozwój postaci - balans - Hadar - 15.09.2020

Ale biorąc pod uwagę, że chciałbym zagrać paladynem (nigdy nie grałem paladynem w G2), to Harad to chyba najsensowniejsze rozwiązanie, tak? Chociażby ze względu na unikalne bronie o których piszecie.

Pytanie w takim razie czy w ogóle jest sens inwestować PN w standardowe miecze czy po prostu po zostaniu czeladnikiem u Harada nic nie kuć dla swojego mistrza?