Katra - Wersja do druku +- Drużyna Spolszczenia (http://druzynaspolszczenia.pl) +-- Dział: MMS - RECENZJE (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=183) +--- Dział: Female Fronted Metal (http://druzynaspolszczenia.pl/forumdisplay.php?fid=217) +--- Wątek: Katra (/showthread.php?tid=3573) |
Katra - SteelHammer - 06.08.2021 Katra - Beast Within (2008) Tracklista: 1. Grail of Sahara 03:27 2. Forgotten Bride 04:22 3. Beast Within 03:57 4. Fade to Gray 04:49 5. Swear 03:45 6. Promise Me Everything 04:22 7. Mystery 03:08 8. Flow 04:05 9. Scars in My Heart 03:50 10. Storm Rider 04:22 11. Mist of Dawn 04:26 12. Kuunpoika (Mecano cover) 04:27 Rok wydania: 2008 Gatunek: Symphonic Metal Kraj: Finlandia Skład: Katra Solopuro - śpiew Kristian Kangasniemi - gitara Johannes Tolonen - bas Dimmy Drain - perkusja Jani Wilund - instrumenty klawiszowe Nazwa zespołu pochodzi od wokalistki Katra Solopuro, która założyła zespół w 2005 roku. Grupa szybko została zauważona i w 2007 roku został wydany debiut zatytułowany Katra przez Edel Music AG, który w Finlandii odniósł sukces.
Napalm Records wyczuło w tym okazję i postanowiło dać szansę zaistnieć zespołowi na skalę światową, a nie lokalną, proponując nagranie i wydanie albumu w języku angielskim. I taka jest historia Beast Within, wydanego przez Napalm Records 29 sierpnia 2008 roku.
Jest to album bardzo nierówny i z różnymi inspiracjami, od NIGHTWISH, TRISTATNIA i LEAVES EYES po WITHIN TEMPTATION. Zaczyna się obiecująco i lekko w Grail of Sahara, w którym podkreślone są walory głosowe Solopuro, która śpiewa niewymuszenie i naturalnie, nadając ciepłych barw muzyce, równie dobre jest Forgotten Bride, chociaż miewa momenty słabsze i manieryczne, jak Beast Within, ale tutaj to może być wina przekładu.
Niezdecydowanie stylistyczne jest widoczne i Swear, Mystery i Flow wypadają bardzo blado. Scars in My Heart jako ballada rozpoczyna się fatalnymi partiami klawiszowymi, ale rockowe rozwinięcie i druga połowa są znacznie ciekawsze. Storm Rider to bardzo niewinny rock. Kolejną balladą jest Mist of Dawn, w którym jest dużo NIGHTWISH i tutaj Solopuro wypada bardzo dobrze, bez siłowania się i z przekonaniem, ale to może być zasługa tego, że jest to kompozycja z naciskiem na orkiestracje, a mniejszym na metal.
Od strony gitarowej jest to muzyka bardzo prosta, utrzymana w większości w wolniejszych tempach z rzadkimi przyspieszeniami. Sekcja nie ma zbyt wielkiego pola do popisu i nie ma za bardzo za co pochwalić, ale sola gitarowe, mimo że skromne i minimalistyczne, to są dobrym uzupełnieniem, choć tak jak sekcja, bez rewelacji. Gwiazdą, jak sama nazwa wskazuje, jest Katra Solopuro, która ma bardzo dobry głos, co można usłyszeć już w pierwszych kompozycjach, ale są momenty, kiedy jej forma wokalna budzi zastrzeżenia, szczególnie w utworach bardziej gitarowych a mniej symfonicznych, jak Beast Within czy Swear, w którym śpiewa bardzo mechanicznie i manierycznie, a niewiele lepiej to wypada w Fade to Gray.
Za mix i mastering odpowiadają Jesse Vainio i Svante Forsbäck i brzmi to dobrze, każdy instrument jest dobrze ustawiony, a Katra w słabszych momentach jest cofana na dalszy plan. Produkcja dobra, tak jak orkiestracje, ale bardzo sztampowa, standardowa i bezpieczna. Od takiego duetu można było oczekiwać więcej.
KATRA po wydaniu tego albumu przestało być jedynie lokalną sławą i sukcesem mogła się teraz poszczycić również za granicą i kolejny album został zaśpiewany od początku w języku angielskim i wyszło to zespołowi na dobre.
Tutaj jest nierówno i niezbyt odkrywczo, ale i bez kompromitacji, dla niezbyt wymagających słuchaczy.
Ocena: 7/10 SteelHammer |