20.06.2018, 13:57:10
Eyes of Soul - Cyberian Tales (2011)
Tracklista:
1. Prologue 01:29
2. The Dreamer 07:01
3. Cyberia 07:04
4. Strange Skies 07:25
5. Maelstrom 03:49
6. Past Memories 08:05
7. AngHell 05:47
8. Black Madam 07:36
9. Closer 05:53
Rok wydania: 2011
Gatunek: Progressive Melodic Heavy Metal/Power Metal
Kraj: Włochy
Skład zespołu:
Alessandro Forgione - śpiew
Luca Castellazzi - gitara
Francesco Cribiori - bas
Andrea Castellazzi - perkusja
Stefano Michelon - instrumenty klawiszowe
Ocena: 6,8/10
8.12.2011
Tracklista:
1. Prologue 01:29
2. The Dreamer 07:01
3. Cyberia 07:04
4. Strange Skies 07:25
5. Maelstrom 03:49
6. Past Memories 08:05
7. AngHell 05:47
8. Black Madam 07:36
9. Closer 05:53
Rok wydania: 2011
Gatunek: Progressive Melodic Heavy Metal/Power Metal
Kraj: Włochy
Skład zespołu:
Alessandro Forgione - śpiew
Luca Castellazzi - gitara
Francesco Cribiori - bas
Andrea Castellazzi - perkusja
Stefano Michelon - instrumenty klawiszowe
EYES OF SOUL istnieje już od ponad 10 lat i lokalne metalowe media włoskie co jakiś czas o tym zespole wspominały w kontekście ich powoli przygotowywanej płyty, której zwiastunem było demo "Prologue" z roku 2006. Płyta ukazała się jednak dopiero w grudniu 2011 nakładem Underground Symphony i stała się jedną z wielu, jakie w melodyjnym metalu o progresywnym zabarwieniu pojawiają się w ramach debiutów we Włoszech regularnie i w sporej liczbie.
Znanych nazwisk w tym zespole nie ma, ale wokalistą jest Alessandro Forgione, który w latach 1996-1998 był basistą popularnego DRAKKAR i odszedł, aby stworzyć po pewnym czasie własny zespół wraz braćmi Castellazzi.
"Cyberian Tales" to metal w jakim Włosi doszli przez lata do dużej wprawy. Ciepły, miękki, melodyjny, z klawiszowymi pasażami, bez brutalności i ostrości i przyjazny dla ucha... taki w jakim Underground Symphony, który ten LP wydał specjalizuje się od lat. Po prologu następuje opowiedziana w pięciu kompozycjach historia pod tytułem "Cyberian Tales", gdzie długie utwory bogato ornamentowane klawiszami we włoskim progresywnym stylu LABYRINTH grane są w umiarkowanym tempie w konwencji melodic metal, przy czym jest to mix power metalowych i typowych dla melodic heavy riffów tworzących łagodną nastrojową całość. Pewną monotonię kompozycji łamią partie instrumentalne, typowe dla progresywnego rocka jak w "Cyberia". Jest także oczywiście song przy pianinie "Strange Skies" wzmocniony w dalszej części gitarami o długich wybrzmiewaniach i ta kompozycja sięga poniekąd do wzorów anglosaskich w rockowych korzeniach. Instrumentalny "Maelstrom" zrobiony ciekawie z przeskokiem od ostrych powerowych zagrywek gitary do dominacji instrumentów klawiszowych. Jeśli nastrój wcześniejszych kompozycji był dosyć nieokreślony to delikatny smutek i zaduma w "Past Memories" budowany pianinem i tłami klawiszowymi jest oddany w szczery sposób.
Forgione trudno nazwać wokalistą charyzmatycznym czy jakoś specjalnie się czymś wyróżniającym, ale śpiewa dobrze dosyć ciepłym i wyrazistym głosem we wszystkich utworach, bez nadmiernej ekspresji, która zresztą w ich muzyce spokojnej i wyważonej jest raczej zbędna. Poza historią "Cyberian Tales" znajdują trzy utwory w końcowej części albumu, w stylu i klimatach nie odbiegające od pozostałych przy czym "AngHell" ma pewne cechy progresywnie podanego heavy/gothic i jest najbardziej na tym albumie rozpoznawalny pod względem melodii.
"Cyberian Tales" to metal w jakim Włosi doszli przez lata do dużej wprawy. Ciepły, miękki, melodyjny, z klawiszowymi pasażami, bez brutalności i ostrości i przyjazny dla ucha... taki w jakim Underground Symphony, który ten LP wydał specjalizuje się od lat. Po prologu następuje opowiedziana w pięciu kompozycjach historia pod tytułem "Cyberian Tales", gdzie długie utwory bogato ornamentowane klawiszami we włoskim progresywnym stylu LABYRINTH grane są w umiarkowanym tempie w konwencji melodic metal, przy czym jest to mix power metalowych i typowych dla melodic heavy riffów tworzących łagodną nastrojową całość. Pewną monotonię kompozycji łamią partie instrumentalne, typowe dla progresywnego rocka jak w "Cyberia". Jest także oczywiście song przy pianinie "Strange Skies" wzmocniony w dalszej części gitarami o długich wybrzmiewaniach i ta kompozycja sięga poniekąd do wzorów anglosaskich w rockowych korzeniach. Instrumentalny "Maelstrom" zrobiony ciekawie z przeskokiem od ostrych powerowych zagrywek gitary do dominacji instrumentów klawiszowych. Jeśli nastrój wcześniejszych kompozycji był dosyć nieokreślony to delikatny smutek i zaduma w "Past Memories" budowany pianinem i tłami klawiszowymi jest oddany w szczery sposób.
Forgione trudno nazwać wokalistą charyzmatycznym czy jakoś specjalnie się czymś wyróżniającym, ale śpiewa dobrze dosyć ciepłym i wyrazistym głosem we wszystkich utworach, bez nadmiernej ekspresji, która zresztą w ich muzyce spokojnej i wyważonej jest raczej zbędna. Poza historią "Cyberian Tales" znajdują trzy utwory w końcowej części albumu, w stylu i klimatach nie odbiegające od pozostałych przy czym "AngHell" ma pewne cechy progresywnie podanego heavy/gothic i jest najbardziej na tym albumie rozpoznawalny pod względem melodii.
Włosi w ostatnim czasie przyzwyczaili do bardzo dobrej produkcji swoich płyt z taką muzyką i ta również jest zrealizowana bardzo dobrze, co najbardziej słychać w klarownych solach gitarowych i basowych tłach oraz po części również klawiszowych.
Wykonanie dobre, ale nie zbudzające nadzwyczajnych emocji. W sumie średniej klasy zespół o ograniczonej inwencji, który odegrał swoje dosyć sprawnie, ale niczym nie jest w stanie zachwycić.
Wykonanie dobre, ale nie zbudzające nadzwyczajnych emocji. W sumie średniej klasy zespół o ograniczonej inwencji, który odegrał swoje dosyć sprawnie, ale niczym nie jest w stanie zachwycić.
Ocena: 6,8/10
8.12.2011
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"