25.06.2018, 19:09:21
Secret Illusion - Illusion (2011)
Tracklista:
1. Silent Voices 05:56
2. Hold on Forever 04:29
3. Echoes In The Shadows 05:15
4. Loneliness 05:46
5. The Light on Your Way 04:34
6. Beauty of a Lie 01:13
7. Endless Flight 03:43
8. Serenity 06:35
9. Illusion 06:04
Rok wydania: 2011
Gatunek: progressive melodic power metal
Kraj: Grecja
Skład zespołu:
Tassos K - śpiew
Philip Papakyriakou - gitara
Dimitris Pliatsikas - bas
Chris Stratigos - perkusja
Gus Dibelas - instrumenty klawiszowe
Ocena: 7,4/10
27.06.2011
Tracklista:
1. Silent Voices 05:56
2. Hold on Forever 04:29
3. Echoes In The Shadows 05:15
4. Loneliness 05:46
5. The Light on Your Way 04:34
6. Beauty of a Lie 01:13
7. Endless Flight 03:43
8. Serenity 06:35
9. Illusion 06:04
Rok wydania: 2011
Gatunek: progressive melodic power metal
Kraj: Grecja
Skład zespołu:
Tassos K - śpiew
Philip Papakyriakou - gitara
Dimitris Pliatsikas - bas
Chris Stratigos - perkusja
Gus Dibelas - instrumenty klawiszowe
Ten zespół istnieje od roku 2007, a album "Illusion" wydany w czerwcu przez brytyjską wytwórnię Rising Records jest debiutem, a zarazem pożegnaniem z wokalistą Tassosem K., który opuścił grupę po jej nagraniu w roku bieżącym. Obok niego, trzon stanowią tu byli muzycy MINUETUM (ex GLASS SCENERY) Papakyriakou i Stratigos, jest także klawiszowiec Dibelas z WOLFCRY, jednak muzyka, jaką zespół proponuje jest nieco odmienna i mieści się w kręgu melodyjnego power metalu w lekko progresywnej konwencji, dosyć łagodnego, nastrojowego i przesyconego zarówno klawiszami jak i greckim duchem w malowaniu emocji.
Zespół długo przygotowywał swoje utwory dopracowując szczegóły i słychać to zwłaszcza w powiązaniu gitary z klawiszami i zadbanie o zapadające w pamięć refreny. Taki ma "Silent Voices" i ta kompozycja umieszczona na samym początku jest bardzo reprezentatywna dla płyty. Dużo tu jest i zmian tempa i typowych power metalowych galopad, ale te chyba nie zawsze spełniają swoją rolę, jak w ładnym delikatnym w zwrotkach "Hold on Forever", gdzie szybkie refreny są nietrafione. Cały czas ma się wrażenie, że Grecy próbują tu na siłę łączyć wysublimowaną melodyjną łagodność z bardziej tradycyjnym power metalem i refleksyjny klimat się nieco gubi jak w "Echoes In The Shadows".
Najwięcej tego rozważnego grania, opierającego się o najczystszą łagodność, jest w pięknym balladowym songu "Loneliness", tu jednak z kolei ujawniają się pewne ograniczenia głosowe Tassosa K. Chwilami śpiewa zbyt siłowo i nieco brakuje mu swobody w operowaniu głosem, przez co tworzy się słyszalny dysonans pomiędzy nim a utkaną z pianina i ażurowej symfoniki warstwy muzycznej. W "The Light on Your Way" zespół dosyć niespodziewanie wchodzi w klasyczny melodic power metal z wysokim wokalem i w szybkim tempie i brzmi jak skrzyżowanie HELLOWEEN z Kiske i SONATA ARCTICA w kompozycji niezbyt udanej. Chyba dobrze, że taki numer na płycie jest tylko jeden. Romantyczny powrót do wcześniejszego stylu następuje już w "Endless Flight", jednak i tu po części w szybkich fragmentach przebija taki bardziej przebojowy styl Sonaty i pokrewnych zespołów. "Serenity" mocno nawiązuje do "Loneliness" i tu też słychać podobne niedostatki. Tassos K trochę za głośny, zbyt natarczywy i zbyt dominujący nad po raz kolejny interesującą stroną muzyczną. Całość podsumowuje tytułowy "Illusion", gdzie zebrane zostały wszystkie główne patenty zastosowane przez zespół w jedną całość, przyjemną, ale dosyć sztampową.
Czegoś zabrakło na tej płycie, aby uznać ją za bardzo udaną. Owszem, słucha się tego wszystkiego dobrze, ale na nie tyle, aby był to album, do którego się często wraca. Gra gitarzysty nie porywa i choć kilka razy pokazał, że stać go na ciekawe różnorodne zagrywki w solach, to ogólnie nie wyróżnia się niczym szczególnym. Z całą pewnością na wysokości zadania stanął Gus Dibelas i potwierdza, że należy do najlepszych greckich klawiszowców. Szkoda tylko, że tu trzymany jest jakby w cieniu, tworzy znakomite tła, ale tylko. Płyta byłaby bardziej interesująca, gdyby pozostawiono mu więcej swobody i umieszczono częściej na pierwszym planie. Plusem jest ten specyficzny południowy duch, lekkość wykonania i ciepło, to jednak jest czynnik charakterystyczny dla wszystkich praktycznie zespołów z południa Europy.
SECRET ILLUSION własnego stylu nie stworzył i za rozpoznawalny i samoistny uznać go nie można. Niewątpliwie, pozostając w kręgu europejskiego melodyjnego power metalu z niedużą dawką progresywności, zespół przedstawia tylko dobrą płytę i tym debiutem do czołówki się nie wdzierają.
Być może uda się to z nowym wokalistą Dimitrisem Giannakopoulosem, bo moim zdaniem Tassos K nie do końca pasuje do atmosfery łagodności, jaka jest w muzyce grupy najbardziej wyczuwalna.
Najwięcej tego rozważnego grania, opierającego się o najczystszą łagodność, jest w pięknym balladowym songu "Loneliness", tu jednak z kolei ujawniają się pewne ograniczenia głosowe Tassosa K. Chwilami śpiewa zbyt siłowo i nieco brakuje mu swobody w operowaniu głosem, przez co tworzy się słyszalny dysonans pomiędzy nim a utkaną z pianina i ażurowej symfoniki warstwy muzycznej. W "The Light on Your Way" zespół dosyć niespodziewanie wchodzi w klasyczny melodic power metal z wysokim wokalem i w szybkim tempie i brzmi jak skrzyżowanie HELLOWEEN z Kiske i SONATA ARCTICA w kompozycji niezbyt udanej. Chyba dobrze, że taki numer na płycie jest tylko jeden. Romantyczny powrót do wcześniejszego stylu następuje już w "Endless Flight", jednak i tu po części w szybkich fragmentach przebija taki bardziej przebojowy styl Sonaty i pokrewnych zespołów. "Serenity" mocno nawiązuje do "Loneliness" i tu też słychać podobne niedostatki. Tassos K trochę za głośny, zbyt natarczywy i zbyt dominujący nad po raz kolejny interesującą stroną muzyczną. Całość podsumowuje tytułowy "Illusion", gdzie zebrane zostały wszystkie główne patenty zastosowane przez zespół w jedną całość, przyjemną, ale dosyć sztampową.
Czegoś zabrakło na tej płycie, aby uznać ją za bardzo udaną. Owszem, słucha się tego wszystkiego dobrze, ale na nie tyle, aby był to album, do którego się często wraca. Gra gitarzysty nie porywa i choć kilka razy pokazał, że stać go na ciekawe różnorodne zagrywki w solach, to ogólnie nie wyróżnia się niczym szczególnym. Z całą pewnością na wysokości zadania stanął Gus Dibelas i potwierdza, że należy do najlepszych greckich klawiszowców. Szkoda tylko, że tu trzymany jest jakby w cieniu, tworzy znakomite tła, ale tylko. Płyta byłaby bardziej interesująca, gdyby pozostawiono mu więcej swobody i umieszczono częściej na pierwszym planie. Plusem jest ten specyficzny południowy duch, lekkość wykonania i ciepło, to jednak jest czynnik charakterystyczny dla wszystkich praktycznie zespołów z południa Europy.
SECRET ILLUSION własnego stylu nie stworzył i za rozpoznawalny i samoistny uznać go nie można. Niewątpliwie, pozostając w kręgu europejskiego melodyjnego power metalu z niedużą dawką progresywności, zespół przedstawia tylko dobrą płytę i tym debiutem do czołówki się nie wdzierają.
Być może uda się to z nowym wokalistą Dimitrisem Giannakopoulosem, bo moim zdaniem Tassos K nie do końca pasuje do atmosfery łagodności, jaka jest w muzyce grupy najbardziej wyczuwalna.
Ocena: 7,4/10
27.06.2011
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"