19.08.2018, 19:01:58
Eclipse Prophecy - Days Of Judgement (2012)
tracklista:
1.Animus Ara 01:20
2.Under Shadow's Veil 05:50
3.Through the Storm 04:59
3.Through the Storm 04:59
4.Circle of Torments 04:55
5.A Dying World 04:06
6.Labyrinth of Sanity 05:07
7.Days of Judgement 05:32
8.Legions of the Cross 05:47
9.Inferno 05:50
10.The Shattered Mirror 07:51
rok wydania: 2012
gatunek: power metal
kraj: Kanada
skład zespołu:
David Mc Gregor - śpiew, gitara, programowanie instrumentów perkusyjnych i klawiszowych
Martin Machado - gitara
Karlos Machado - gitara basowa
Zespół ten powstał w roku 2009 na gruzach ekipy ECLIPSE w Montrealu. Grupa w trzyosobowym składzie nagrała swój pierwszy album w roku 2012 i rzutem na taśmę zaprezentowała go 30 grudnia też roku nakładem kanadyjskiej wytwórni Maple Metal Records.
ECLIPSE PROPHECY gra melodyjny power metal z klawiszami z nieco cięższymi gitarami niż to mają w zwyczaju zespoły włoskie na przykład, z pewną dawką mroku, z pewnymi zapożyczeniami od BLIND GUARDIAN i bardzo dobrym wokalistą oraz szczyptą progresywnego zacięcia z jaką często grają podobna muzykę zespoły amerykańskie.
Kompozycje są szybkie, dynamiczne, często wzbogacone o preludia lub interludia symfoniczne. Głos wokalisty, mocny ale niezbyt niski utrzymuje cały czas kontrole nad całością, często z lekka nieprzewidywalną. W The Shattered Mirror wyraźnie słychać pewne chwyty ulubione przez ADAGIO, rzecz jasna zrobione na słabszym poziomie. Tam, gdzie słychać BLIND GUARDIAN (Labyrinth of Sanity i nie tylko) jest ten nieco mroczniejszy BLIND GUARDIAN z późniejszego okresu. Wpływy włoskie to chociażby Circle of Torments gdzie mocna kompozycja "siada" w przesłodzonym refrenie bez mocy. W Days of Judgement sięgają nawet do estetyki US Power Metalu (chórki, barbarzyński wysoki wokal, styl riffów), w nastrojowym Legions of the Cross łączą epickie granie z progresywnym power metalem. Najlepszą kompozycją jest tu chyba Through the Storm, konkretnie rozegrany europower z klawiszami, bez udziwnień, a za to ze znakomitą melodią.
Sporym minusem jest tu użycie programowanej perkusji, co bardzo słychać w jej mechanicznej pracy. Za to jest sporo bardzo dobrych solówek gitarzysty Martina Machado, a jego brat Karlos Machado jak może tuszuje basem niedoskonałości perkusji.
Brzmienie jest wyborne. Produkcja o dwie klasy przerasta samą muzykę i tu dla Davida McGregora jako jego autora należą się wielkie brawa.
ECLIPSE PROPHECY jest jeszcze jednym synkretycznym zespołem z Kanady jakich wiele. Czerpiąc garściami z dokonań innych grup, przetapiając w swoim metalowym tyglu różne podgatunki, nie mają specjalnie własnej tożsamości. Wszystko już było, wszystko było lepiej i tylko głos Davida Mc Gregora jest naprawdę godny uwagi. Niemniej dobry, kompetentny zespół, który w latach 2013-2014 przeszedł radykalną zmianę składu i zamiast braci Machado pojawili się inni muzycy.
Może w nowym składzie grupa nagra kiedyś bardziej oryginalną płytę.
ocena 7,2/10
new 18.08.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"