08.12.2018, 20:07:29
Frozen Land - Frozen Land (2018)
tracklista:
1.Loser's Game 04:26
2.Delusions of Grandeur 03:20
3.The Fall 05:02
4.Underworld (Manala) 05:16
5.The Rising 04:36
6. Unsung Heros 04:30
7.Orgy of Enlightenment 04:27
8.Mask of the Youth 04:42
9.I Would 04:42
10.Angels Crying (E-Type cover) 03:50
rok wydania: 2018
gatunek: melodic power metal
kraj: Finlandia
skład zespołu:
Tony Meloni - śpiew
Tuomas Hirvonen - gitara
Juhana Heinonen - gitara basowa
Aki Kuokkanen - perkusja
Lauri Muttilainen - instrumenty klawiszowe
Co trzeba zrobić, by utworzyć skład w roku 2017 a w 2018 nagrać płytę wydaną w grudniu przez Massacre Records?
Trzeba być po prostu cholernie dobrym zespołem. Ci muzycy nie są w większości kompletnymi debiutantami, ale tylko Aki Kuokkanen jako perkusista ASTRALION jest szerzej znany poza Finlandią. Wokalista Tony Meloni jest "importowany" z Włoch...
Pamiętacie sensacyjny debiut SONATA ARCTICA? Właśnie 7 grudnia 2018 roku można mówić o takim kolejnym sensacyjnym debiucie, tym razem FROZEN LAND. Co więcej, ten zespół bardzo przypomina swoim stylem wczesny etap SONATA ARCTICA, ze sporą domieszką STRATOVARIUS ponadto.
Pierwsze sekundy Loser's Game. No tak, standardowy mocniejszy melodic power z takim słuchalnym, ale nie wzbudzającym większych emocji wokalistą. A potem, gdy Meloni wchodzi na wysokie rejestry w helloweenowym refrenie... no po prostu drugi Kiske! Mistrz! Skąd oni go wzięli? A, no tak, z Włoch. A sam kawałek to wspaniały soczysty melodic power, gdzie fińska potoczystość Sonaty spotyka keeperowski refren. no i te neoklasyczne wstawki w stylu SONATA ARCTICA/STRATOVARIUS - co za moc i precyzja wykonania. Jakie to nośne, jakie to zwiewne! Tak, taki się mówiło o debiucie SONATA ARCTICA.
A może to przypadek, może tylko tak im się raz udało? Nie.
W kapitalnym dynamicznym i rytmicznym Delusions of Grandeur sporo DREAMTALE i to prawdziwy killer rozegrany z bezczelną pewnością siebie. W The Fall nie za szybko, trochę nostalgicznie i wszystko dąży do jakże fińskiego refrenu w tradycji "Ecliptica"/"Slence", a potem urocze, proste solo gitarowe. W Underworld (Manala) epickość w romantycznym stylu, trochę pod OLYMPOS MONS i stary STRATOVARIUS, narasta to, narasta... Mocny, rycerski refren i kolejny killer. The Rising. No po prostu mistrzowski neoclassical power metal, podniosły i dumny jak numery nieodżałowanego VIRTUOCITY. Co za kapitalne zaśpiewy w refrenach, a klawisze neoklasyczne Lauri Muttilainena - cudo. No, gra niczym Janne Viljami Wirman. A w Unsung Heros jest i RUNNING WILD i BLIND GUADIAN i wszystko w sosie Sonaty pięknie podane na tacy. Jest tu też mocna partia gitarowa, której nie powstydziłyby się zespoły z kręgu USPM. A i wokale robione pod Kasparka także udane. Orgy of Enlightenment to jest to co najlepsze w średnio szybko granych numerach STRATOVARIUS, gdy ten nie bawi się w progresywność. Bardzo dobry numer, choć jednak nie tak znakomity jak poprzednie. Jednak jaka tu jest piękna partia gitary z dalekim planem klawiszowym.. Co gitary. Rewelacyjnie zagrane są partie gitary w szybkim classic power metalowym Mask of the Youth. Ten numer to dynamit, przy czym dynamit umieszczony w kunsztownym opakowaniu. Co za elegancja i swoboda wykonania. Dawno nikt tak z młodych finezyjnie nie rozgrywał podobnych rzeczy w Finlandii. Tak łagodnie i niewinnie od pianina zaczyna się I Would i jest po prostu dobry do momentu, gdy niespodziewanie nabiera takiego majestatycznego dramatyzmu, że szok. Jak pięknie płacze w stylu romskim ta gitara.. Przepięknie!
No i jeszcze ten jakże zgrabnie zagrany cover Angels Crying (E-Type).
Produkcja bez zarzutu. Najlepszy STRATOVARIUS i najlepsza SONATA ARCTICA. Wzorcowy melodic power metalowy sound z Finlandii. Ta ekipa potrafi grać, a Meloni potrafi śpiewać. Kiedyś też nikt nie słyszał o Jani Liimatainenie czy Tony Kakko. Doskonały zespół, doskonały, nieprawdopodobny debiut.
Narodziny Gwiazdy? Oby!
ocena: 9,9/10
new 8.12.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"