Sonic Blast
#1
Sonic Blast - Humanity Divided (2021)

[Obrazek: sonic-blast.jpeg]

tracklista:
1.Sonic Blast 03:18
2.Treasure of the Victim 04:33
3.Queen Isis 05:08
4.Atlas 06:45
5.Wistful Dream 05:30
6.Nobody Cares 05:08
7.Excalibur 01:06
8.Quest for Camelot 04:36
9.Humanity Divided 05:47
10.Scorn of Piracy 06:50

rok wydania: 2021
gatunek: heavy metal
kraj: Grecja

skład zespołu:
Dimitris Vachtsevanos - śpiew
Nikos Dedes - gitara
Dimitris Gatziaris - gitara, gitara basowa
Thimios P. - perkusja
Nick Vogiatzis - instrumenty klawiszowe


SONIC BLAST to ekipa z Kozani istniejąca od roku 2015 i złożona z muzyków do tej pory raczej mało znanych, choć gitarzysta Nikos Dedes grał już w power metalowym ANGEL HEART już w  późnych latach 80tych. Niemiecka wytwórnia Boersma Records wydała debiutancki zestaw kompozycji SONIC BLAST na albumie "Humanity Divided" w końcu maja 2021.

Grecy prezentują tutaj heavy metal w stylu epickim, z pewnymi inklinacjami power metalowymi w lżejszych i szybszych partiach i w tym zakresie są porównywalni do wczesnego VALOR czy też późniejszego SNOWBLIND. Ogólnie zresztą nie jest to ani surowy metal heroiczny WRATHBLADE, ani wgniatający w ziemię riffowo i majestatyczny BATLLEROAR. To muzyka bardziej wygładzona i ze specyficznym wokalem Dimitrisa Vachtsevanosa w stylistyce spotykanej często w odmianie heavy doom - wysokim i kierującym się w obszary, gdzie pierwsze kroki stawił chociażby CANDLEMASS.
Ponieważ samo brzmienie ogólne nie należy do kruszących, to połączenie z takim właśnie śpiewem daje efekt specyficzny. Kompozycje zdominowane przez frontmana wydają się często nazbyt manieryczne. Jednak ładne i gustowne motywy gitarowe, gdy stanowią motyw przewodni jak w instrumentalnym Sonic Blast czy w spokojnie, niezbyt szybko zagranym Treasure of the Victim i Wistful Dream  z może nieco przydługim tylko wstępem. Dużo ciepła i sympatycznej melancholijnej łagodności jest w tych utworach.
Tam, gdzie wysuwa się na plan pierwszy typowa, grecka epika z elementami muzyki narodowej, już tak dobrze nie jest i słabo wypada jakiś w sumie ubogi w intrygującą treść muzyczną Queen Isis z kiepskimi prostymi galopadami w power metalowym stylu. Subtelniejsze granie wypada znacznie lepiej i to słychać w nastrojowym w fazie pierwszej Atlas z bardzo dobrym wykorzystaniem instrumentów klawiszowych i miejscami majestatycznym rycerskim rozwinięciu. Estetyka VALOR mocno słyszalna jest w nieco szybszym od innych Nobody Cares i tu też lekko zarysowuje się podejście power metalowe. Excalibur to krótki instrumentalny wstęp do Quest for Camelot, kompozycji niezłej, ale tylko w pewnych bardziej zamaszystych i zadziornych momentach mocniej przykuwającej uwagę. Taki czysty epic heavy nie jest jednak najmocniejszą bronią SONIC BLAST.
Tytułowy Humanity Divided to nieco surowsza kompozycja także w heroicznym stylu, bardzo helleńska i to w takim stylu przypominającym lata 80te, z fragmentami wolniejszymi i zgrabnie zrobionymi przyspieszeniami, ale trzeba przyznać, że po obiecującym początku można było liczyć na więcej. Na pewno jednak zwraca na siebie uwagę pierwsze solo gitarowe.
Najdłuższa kompozycja umieszczona została na końcu. Scorn of Piracy rozwija się powoli w umiarkowanym tempie i rozwija się w końcu jako udany, miejscami encyklopedycznie galopujący epic heavy w tym ciepłym klimacie, jaki tu w tak skuteczny sposób generują w wielu utworach. Jest też miejsce na poetycką, wysmakowaną partię instrumentalną z gitarami akustycznymi.

Zagrane jest to wszystko na dobrym poziomie, choć prostota aranżacji i solówek utrudnia ocenę realnych możliwości tych muzyków. W kwestii realizacji jest też dobrze, raczej w klasycznym greckim stylu z głośną perkusją i mocno wysuniętym, średnio głębokim, metalicznym basem.

Dobra płyta, dobry zespół, ale nie grecka ekstraklasa.


ocena: 7,2/10

new 8.06.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości