Insania (GER)
#1
Insania - Face Your Agony (2005)

[Obrazek: 81500.jpg]

tracklista:
1.Ashes of... 00:16
2.Common Ground 04:01
3.Nocturnal Blast 03:06
4.I.I.I. (Nena cover) 03:01
5.Paradox 06:47
6.Faces 03:55
7.Juggernaut 03:49
8.Lord of the Machines 06:59
9.Agony Game 04:55
10.Mania Construct 04:34

rok wydania: 2005
gatunek: heavy/power metal
kraj: Niemcy

skład zespołu:
Marc Distelkamp - śpiew
Gerald Nagy - gitara
Marcel Kleinholz - gitara basowa
Wolfgang Haitz - perkusja


INSANIA z Juggernaut 03:49Hilden mozolnie jako grupa niezależna z obfitującej w power i heavy zespoły Nadrenii budowała swoją lokalną popularność, nagrywając od roku 1988 dema i wydawane własnym nakładem płyty. Nie wyszli jednak nigdy poza poziom lokalnej sceny, nawet gdy w roku 1999 uzyskali kontrakt płytowy ze znaną wytwórnią STF Records z Mülverstedt. Dwie pierwsze płyty - "Fear" (1999) i "Never2L84H8" (2002) były niezbyt interesującym, nieco chaotycznym wyrażeniem poszukiwań twórczych zespołu w obszarze melodyjnego heavy i power. Dopiero wydany w kwietniu 2005 przez tę samą wytwórnię LP "Face Your Agony" pokazał, że zespół stać jednak na coś więcej.

Wokal został wzmocniony, gitary stały się bardziej przejrzyste i pojawiły się w końcu melodie atrakcyjne i zapadające w pamięć. Jest chuligańsko i swobodnie w Common Ground, jest trochę growla i nastawienie na prosty potoczysty refren. Taki wzmocniony heavy/power, po prostu. Oczywiście styl Zagłębia Ruhry jest tu cały czas obecny, jak w rytmicznym, z elementami hard'n'heavy  Nocturnal Blast, ale  lekkie, melodyjne, może nawet modern potraktowanie tego wszystkiego robi bardzo dobre wrażenie. Potrafili nawet świetnie przerobić popowy numer Nene
I.I.I. na styl melodyjnie brutalnego heavy/power - death roll. Z drugiej strony zagrali pełną uroku, szczególnie w refrenie, semi akustyczną, balladową kompozycję Paradox. Bez wokalu świetnie poradzili sobie w delikatnym na początku, a w rozwinięciu power metalowo żywiołowym Faces. A zaraz potem zagrali dewastujący heavy/power metalowy Juggernaut. Zniszczenie!
Szkoda tylko, że w końcowej części albumu Mania Construct, nawiązując do wcześniejszego albumu, jest co najwyżej lepszym wyrażeniem tamtego stylu, a Lord of the Machines w muzycznej stylistce nieprzejrzysty i przekombinowany. Dark power metal należało zostawić DARK AT DAWN. No, ale jest tu także Agony Game, piękny przykład łączenia metalu z progresywnym melodyjnym rockiem. Druga, monumentalna część jest po prostu fantastyczna w gitarowym, miarowym solowym graniu.

Album, choć udany, po raz kolejny popularności nie przyniósł. W rok po jego wydaniu, występujący w zespole od roku 1998 Marc Distelkamp pożegnał się z kolegami. Grupa nie znalazła następcy i działalność INSANIA została zawieszona. Ten stan trwa do dziś. Perkusista Wolfgang Haitz jest cały czas aktywny w gothic metalowym VOODOMA.


ocena: 8,1/10

new 27.03.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości