07.12.2023, 20:56:00
Six Foot Six - The Six Foot Six Project (2018)
tracklista:
1.Virus Inside 03:46
2.Bleed for Mankind 04:21
3.Falling Sparrow 04:10
4.Frozen in Time 04:15
5.Pride and Glory 03:42
6.Anomina 03:50
7.Test of Time 04:18
8.In Defiance 03:46
9.From the Ground 03:25
10.Ephemeral 05:37
rok wydania: 2018
gatunek: heavy metal/hard rock
kraj: Szwecja
skład zespołu:
Kristoffer Göbel - śpiew
Christoffer Borg - gitara
Anders Kiel - gitara
Markus Gustafsson - gitara basowa
Henrik Hedman - perkusja
Gdy w 2005 Mathias Blad zdecydował się wrócić do FALCONER, to Kristoffer Göbel został z zespołu usunięty. A przecież to on uratował trasę koncertową FALCONER, gdy Blad opuścił zespół nagle w czasie jej trwania. Göbel pojawił się jeszcze raz w 2005 na płycie DESTINY, a potem na wiele lat zniknął ze sceny metalowej, grając covery rockowe w jakimś lokalnym zespole...
Oczekiwany przez wielu jego powrót do poważnego grania nastąpił w roku 2017, gdy stanął na czele heavy metalowego SIX FOOT SIX, w którym znaleźli się członkowie tego cover bandu (ROCK CIRCUS). Zespół wydał swój pierwszy album dosyć szybko, bo w listopadzie 2018, nakładem znanej wytwórni Pride & Joy Music z Niemiec.
Na debiucie wyraźnie odcisnęła swoje piętno rockowa i hard rockowa przeszłość muzyków i sporo jest tu grania właśnie hard rockowego i w stylu melodic rock. To kompozycje Frozen in Time, Anomia, In Defiance, czy bardziej hard'n'heavy From the Ground i Virus Inside oraz balladowy Ephemera. W Ephemeral Göbel wykorzystał pewne swoje wokalne doświadczenia z FALCONER, operując głosem dostojnym i majestatycznym, ogólnie jednak te wszystkie wymienione utwory są bardzo przeciętne i ich chwytliwość czy przebojowość jest na scenę szwedzką znikoma. Pozostałe kompozycje mają charakter heavy metalowy i z pewnym heroicznym szlifem, co słychać zwłaszcza w dynamicznym i melodyjnie bojowym Bleed for Mankind i w niezłym, ale bardziej odnoszącym się do stylu niemieckiego Pride and Glory. Jest także i melodyjny power metal w Ephemeral podobny do słabszych numerów AXENSTAR i tu nawet jako drugi wokalista pojawia się gościnnie Magnus Winterwild z tego zespołu. Refren jest niestety muzycznie bardzo naiwny w stylu HELLOWEEN. Takim zbliżonym do melodic power szwedzkiego jest także Falling Sparrow i to jest najlepsze co tu można usłyszeć. Tak w opcji muzycznej, jak wokalnej, a refren z chórkami jest po prostu killerski.
Niestety, zabrakło więcej pomysłów na takie granie. Wyszła płyta bardzo przeciętna, niespecjalnie interesująca wykonawczo i można by posądzić instrumentalistów o ograniczone umiejętności... Najlepiej wypada doświadczony perkusista Henrik Hedman, który poprzednio grał w takich zespołach jak CELESTIAL DECAY i VINDICTIV. Owszem, brzmienie stworzone przez doświadczonego inżyniera dźwięku Dragana Tanaskovića pracującego w Szwecji jest bardzo dobre, to jednak nie ratuje ogólnej rzecz by można, kompozytorskiego rozdarcia. Album chyba nie miał zbyt wielkiego powodzenia, skoro kontraktu z Pride & Joy Music nie udało się przedłużyć. Grupa się jednak nie poddała i niebawem przystąpiła do nagrania drugiej płyty.
ocena: 6/10
ocena: 6/10
new 7.12.2023
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"