Hammer
#1
Hammer - Contract With Hell (1985)

[Obrazek: R-3590236-1417274458-2548.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Caution to the Wind 04:27
2. Try it 03:52
3. Hey You 03:54
4. Contract with Hell 04:15
5. Hard Hittin' Woman 03:36
6. Satellite 03:17
7. Prayer of a Soldier 03:19
8. Aacross the Line 08:00

Rok wydania: 1985
Gatunek: Heavy Metal (NWOBHM)
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Marty Wilkinson - śpiew
Kenny Nicholson - gitara
Bob Henman - gitara
Graeme Hutchinson - bas
Marty Day - perkusja


HAMMER powstał w roku 1982 jako HOLLAND i pod tym szyldem wydał swój pierwszy album w 1984 roku, jednak gdy okazało się, że w Kanadzie działa inna grupa o tej nazwie, Brytyjczycy, aby uniknąć sporów prawnych, zmienili ją na bardziej metalowy "Młot". Jako HAMMER jedyny album przemianowanej formacji został wydany przez wytwórnię Ebony Records.

"Contract With Hell" można uznać za jedno z bardziej wartościowych dokonań NWOBHM. Bardzo dobry wokal Wilkinsona to jeden z najmocniejszych punktów tego albumu. Jego głos nawiązuje do stylu najlepszych wokalistów brytyjskich, śpiewających w heavy rockowej konwencji. Interesujące partie klawiszowe słyszalne w "Caution to the Wind" oraz niebanalne, ostre sola gitarowe w najbardziej znanym ich utworze "Contract with Hell" zapadają w pamięć. Heavy metal w ich wykonaniu nie jest ani prymitywny, ani surowy, ani brutalny. Grają bardzo elegancko jak w tych dwóch mocniejszych kompozycjach, ale płyta może byłaby jeszcze lepsza, gdyby nie zbyt częste odchodzenie w kierunku hard rocka.
W niektórych utworach, zwłaszcza w dosyć typowym dla głównego nurtu NWOBHM "Prayer of a Soldier" brakuje jednak nieco drapieżności i energii. W "Try it" można usłyszeć próby łączenia pewnych cech stylu WHITESNAKE z początkowego okresu działania z szybkimi, osadzonymi w NWOBHM, refrenami. Ogólnie na tym albumie zespół często odwołuje się do tradycji rockowej poprzedniej dekady. W tej lżejszej konwencji jest tu jednak bardzo dobry utwór "Satellite", zagrany z lekkością i wyczuciem gatunku. Brak jest na tym LP tradycyjnie umieszczanej ballady, jest za to długi "Across the Line", który dziś określić można jako AOR, ma jednak w sobie wiele z progresywnych utworów rockowych lat 70-tych. W takim graniu też się sprawdzili i, moim zdaniem, to pod względem umiejętności muzyków i zgrania zespołu jeden z lepszych z grupy tych mniej znanych. Kenny Nicholson i Bob Henman jako duet gitarzystów spisali się znakomicie, podobnie jak sekcja rytmiczna Hutchinson - Day. Bas na tym LP brzmi bardzo dobrze i pełni nie tylko funkcję wypełniacza tła, jak to często bywało u zespołów NWOBHM.

Produkcja jest dobra, ale jak na rok 1985, już trochę to brzmienie jest technicznie mało zaawansowane.
Album cieszył umiarkowanym zainteresowaniem, w samym zespole natomiast powstały spory co do dalszego kierunku muzycznego, jaki należało obrać. Gitarzysta Kenny Nicholson optował za mocniejszym, heavy metalowym graniem i ostatecznie ekipa HAMMER nie doszła do porozumienia i zespół się rozpadł w 1987. Nicholson założył grupę FAST KUTZ, gdzie wykorzystał część pomysłów, jakie miały zostać przedstawione na nigdy nie nagranej, drugiej płycie HAMMER.


Ocena: 8/10

18.07.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości