05.04.2019, 17:27:35
Taken - Taken (2016)
tracklista:
1.Tales of Glory 05:30
2.Modern Messiah 04:27
3.Wormy Brains 04:41
4.On the Road Again 05:44
5.Afterlife 09:00
5.Afterlife 09:00
6.Forgotten Realms 06:15
7.Under the Skies of Asia 05:08
8.The Last Deadly Deeds 05:58
9.The Seven Seas 01:12
10.Distant Shores 06:02
11.The Slaughter of the Last Cursed 11:51
rok wydania: 2016
gatunek: melodic power metal
kraj: Hiszpania
skład zespołu:
David Arredondo - śpiew
Iosu Núňez - gitara
Gauss - gitara
Daniel Moreno - gitara basowa
Jon Huarte - perkusja
DavidKBD - instrumenty klawiszowe
Diego Trueba - instrumenty klawiszowe
Zespoły fińskie z kręgu SONATA ARCTICA coraz rzadziej grają to co skłania do ich klasyfikacji w tym właśnie kręgu.
Tradycja jednak nie ginie i hiszpański TAKEN z Pampeluny (Navarra) na swoim pierwszym albumie z października 2016 wydanym przez El Gringo Music ją podtrzymuje. Grupa powstała w roku 2013 i ciekawostką jest fakt, że w jej skład wchodzi aż dwóch klawiszowców.
Nie mamy tu jednak do czynienia z klawiszowym metalem pana DeFeisa, tylko z europower metalem o jasnym ukierunkowaniu na starą dobrą Sonatę, ale także i na stary dobry HELLOWEEN z lat 80-tych. Wrażenie obcowania z HELLOWEEN zwiększa bardzo wysoki wokal David Arredondo, który stosuje także pewne chwyty techniczne podejrzane u Kiske i jednak to Kiske zaznacza się tu zazwyczaj bardziej niż Kakko. TAKEN często ucieka się do rozwiązań stylistycznych, polegających na łączeniu melodyki i dynamiki SONATA ARCTICA w zwrotkach z refrenami w stylu HELLOWEEN (Tales of Glory, Forgotten Realms czy Under the Skies of Asia).
Gdy odchodzi od HELLOWEEN, prezentuje znakomity, niezwykle nośny numer Modern Messiah, jakby żywcem wyjęty z debiutu Sonaty i zaśpiewany w manierze Kakko. Wormy Brains jest już jednak takim ugładzonym nieco graniem SONATA ARCTICA z kilku kolejnych albumów, podobnie jak łagodny On the Road Again, gdzie na początku jest więcej klawiszy, a w środku trochę radiowego, subtelnie podanego rock/metalu. Fiński romantyzm przebija z semi balladowego Afterlife, długiego, ale pozbawionego cech progresywnych numeru, który poniekąd przypomina nie tylko takie songi SONATA ARCTICA, ale i pewne rzeczy tworzone przez Sammeta na potrzeby projektów AVANTASIA. Jeśli klimat, to najlepiej się tu prezentuje melancholijny, refleksyjny song z gitarą klasyczną The Last Deadly Deeds, gdzie słychać naturalny głos Arredondo, bez nieustannego pozostawania najwyższych rejestrach. No, potrafi śpiewać, bez wątpienia potrafi. Bezbłędny, aktorski, pełen emocji śpiew. Znakomity! Świetny, heroiczny melodyjny power metal grają w Distant Shores, gdzie czuje się powiew morza i morskiej przygody.
Tu też jest najlepsze wykorzystanie klawiszy i najlepsze gitarowe przejścia, a same gitary brzmią mocniej, niemal na granicy heavy/power.
Kolos The Slaughter of the Last Cursed rozczarowuje. Melodia jest ograna, z gatunku słodkawych, ugładzonych, ostrożnych melopower numerów fińskich, przy czym także słychać tu echa STRATOVARIUS, a ponadto w refrenach i HELLOWEEN. Część instrumentalna jest uboga, a całość w stosunku do zawartości za długa.
Godny uwagi wokalista to podstawa w takiej muzyce. Taki tu jest. Są także kompetentni gitarzyści, choć w metalu hiszpańskim od strony technicznej niczym się nie wyróżniają. Sekcja rytmiczna gra jak należy, przy czym perkusista bez zbędnej speedmanii. Znacznie więcej można by było oczekiwać od klawiszowców, tymczasem oni tu raczej asystują w tle, niż realnie coś wnoszą. O genialnych, pełnych ekspresji i fantazji dialogach i bitwach klawiszowców, jakie można usłyszeć nawet na płytach z Finlandii nie ma tu mowy.
Album ma bardzo dobrze brzmienie, uzyskane w czasie obróbki materiału w Niemczech. Właśnie w Niemczech, a nie w Finnvox Helsinkach i Jussila z tym wszystkim nie miał nic wspólnego. Dlatego też muzyka TAKEN pod tym względem nie do końca przypomina pierwowzory, chociażby z powodu cofniętych klawiszy i niezbyt mocnego basu.
W sumie jest to dobra płyta, jednak trudno oczekiwać, że trafi do słuchaczy spoza ścisłego kręgu fanów SONATA ARCTICA,
ocena: 7,4/10
new 5.04.2019
ocena: 7,4/10
new 5.04.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"