19.03.2021, 19:24:18
Ulthima - Symphony of the Night (2021)
tracklista:
1.Black Swan 04:55
2.Tears of Fire 04:16
3.Belegar 04:08
4.Daughter of Twilight 04:55
5.Beyond the Veil 04:15
6.Eternity 04:12
7.Dancing with Shadows 03:32
8.Ulthima 04:06
9.Symphony of the Night 05:42
rok wydania: 2021
gatunek: extreme melodic metal
kraj: Finlandia
skład zespołu:
Tuomas Antila - śpiew
Ricardo Escobar - gitara
Jon Welti - gitara
Antonio Valdés - gitara basowa
Ville Nummisalo - perkusja
Niko Sutinen - instrumenty klawiszowe
ULTHIMA to zespół w składzie międzynarodowym, którego historia sięga dziesięć lat wstecz, gdy dwaj muzycy z Meksyku postanowili grać muzykę w stylu KALMAH i CHILDREN OF BODOM. Chęć realizacji tego pomysłu sprowadziła ich w końcu do Helsinek, gdzie ostatecznie ukształtował się skład uzupełniony przez Finów w 2018. W marcu 2021 zespół w ramach współpracy z wytwórnią Inverse Records wydał swój pierwszy album "Symphony of the Night".
Muzyczne nawiązania do KALMAH i CHILDREN OF BODOM są tu jasne, oczywiste i nieskrywane. W sumie mało zespołów jest na tyle odważnych, by mierzyć się z tymi gigantami ekstremalnego melodyjnego grania, ale ULTHIMA to wyzwanie podjęła. Wpływów obydwu wymienionych zespołów jest mniej więcej tyle samo, z interesującym i ważnym wpływem własnym, wynikającym ze specyficznego, pełnego elegancji podejścia latynoskiego do melodyjnego metalu. Partie klawiszowe są masywne i w planie niemal równoległym z gitarami, które współpracują ze sobą wzorowo, tworząc pełną energii ścianę typową dla gatunku. Bardzo mocnym punktem zespołu jest wokalista Tuomas Antila, i jego harsh jest jednym z najlepszych, jaki się wśród nowych przedstawicieli tego sposobu śpiewania pojawił w ostatnich latach. Do tego dochodzi solidna, klasyczna dla Finlandii w brzmieniu i sposobie gry sekcja rytmiczna.
Kompozycje są przemyślane, choć niezbyt skomplikowane, a melodie udane, tyle że trudno uznać je za szczególnie oryginalne. Nie są to może bezpośrednie cytaty z KALMAH i CHILDREN OF BODOM, ale podobieństwa są znaczne. Generalnie jest tu specyficzna rytmika KALMAH, bez tej potężnej mocy zwłaszcza z ostatnich płyt, jest też dużo z temp z COB, ale bez tej iskry szaleństwa i nieprzewidywalności z najlepszego okresu zespołu. W sumie bardziej gładko, mniej drapieżnie niż klasycy gra ta grupa i gra dużo wysokiej klasy muzyki. To, co bliżej KALMAH jest najbardziej udane i tu należy wymienić Black Swan, Daughter of Twilight (wyborny refren!), Beyond the Veil (wczesny KALMAH odegrany wyśmienicie!), a z tych utworów z obszaru Jeziora Bodom na pewno potoczysty i swobodnie oraz lekko odegrany Belegar oraz taki hybrydowy z KALMAH, melodyjny i klimatyczny Eternity. Bardzo dobrze poradzili sobie w miejscami ostrzejszym Dancing with Shadows, ale największy killer zostawili na koniec Symphony of the Night i ten numer bardzo podnosi ocenę całości, stanowiąc kwintesencję wszystkiego co najlepsze w fińskim melodic death/power z harshem. Melodia, tempa, zagrywki indywidualne, rytmika i dynamika. Wyborny utwór w lekko heroicznym i mroźnym klimacie.
Klasyczna produkcja i dopracowane brzmienie, które tworzy się przez Mistrzów z Helsinek i lepsze niż prezentowane na ostatniej płycie COB. Idealny balans pomiędzy instrumentami uzyskano tu w procesie mixu.
Podsumowując - dopracowany album bez słabych punktów utrzymany w sztywnych ramach gatunku i bardzo dobrze, że pozbawiony jakichś tak chętnie teraz stosowanych domieszek innych metalowych stylów. Oryginalne to nie jest, ale słucha się tego bardzo dobrze.
Płyta godna polecenia fanom gatunku, w którym dzieje się niestety coraz mniej.
ocena: 8,5/10
new 19.03.2021
1.Black Swan 04:55
2.Tears of Fire 04:16
3.Belegar 04:08
4.Daughter of Twilight 04:55
5.Beyond the Veil 04:15
6.Eternity 04:12
7.Dancing with Shadows 03:32
8.Ulthima 04:06
9.Symphony of the Night 05:42
rok wydania: 2021
gatunek: extreme melodic metal
kraj: Finlandia
skład zespołu:
Tuomas Antila - śpiew
Ricardo Escobar - gitara
Jon Welti - gitara
Antonio Valdés - gitara basowa
Ville Nummisalo - perkusja
Niko Sutinen - instrumenty klawiszowe
ULTHIMA to zespół w składzie międzynarodowym, którego historia sięga dziesięć lat wstecz, gdy dwaj muzycy z Meksyku postanowili grać muzykę w stylu KALMAH i CHILDREN OF BODOM. Chęć realizacji tego pomysłu sprowadziła ich w końcu do Helsinek, gdzie ostatecznie ukształtował się skład uzupełniony przez Finów w 2018. W marcu 2021 zespół w ramach współpracy z wytwórnią Inverse Records wydał swój pierwszy album "Symphony of the Night".
Muzyczne nawiązania do KALMAH i CHILDREN OF BODOM są tu jasne, oczywiste i nieskrywane. W sumie mało zespołów jest na tyle odważnych, by mierzyć się z tymi gigantami ekstremalnego melodyjnego grania, ale ULTHIMA to wyzwanie podjęła. Wpływów obydwu wymienionych zespołów jest mniej więcej tyle samo, z interesującym i ważnym wpływem własnym, wynikającym ze specyficznego, pełnego elegancji podejścia latynoskiego do melodyjnego metalu. Partie klawiszowe są masywne i w planie niemal równoległym z gitarami, które współpracują ze sobą wzorowo, tworząc pełną energii ścianę typową dla gatunku. Bardzo mocnym punktem zespołu jest wokalista Tuomas Antila, i jego harsh jest jednym z najlepszych, jaki się wśród nowych przedstawicieli tego sposobu śpiewania pojawił w ostatnich latach. Do tego dochodzi solidna, klasyczna dla Finlandii w brzmieniu i sposobie gry sekcja rytmiczna.
Kompozycje są przemyślane, choć niezbyt skomplikowane, a melodie udane, tyle że trudno uznać je za szczególnie oryginalne. Nie są to może bezpośrednie cytaty z KALMAH i CHILDREN OF BODOM, ale podobieństwa są znaczne. Generalnie jest tu specyficzna rytmika KALMAH, bez tej potężnej mocy zwłaszcza z ostatnich płyt, jest też dużo z temp z COB, ale bez tej iskry szaleństwa i nieprzewidywalności z najlepszego okresu zespołu. W sumie bardziej gładko, mniej drapieżnie niż klasycy gra ta grupa i gra dużo wysokiej klasy muzyki. To, co bliżej KALMAH jest najbardziej udane i tu należy wymienić Black Swan, Daughter of Twilight (wyborny refren!), Beyond the Veil (wczesny KALMAH odegrany wyśmienicie!), a z tych utworów z obszaru Jeziora Bodom na pewno potoczysty i swobodnie oraz lekko odegrany Belegar oraz taki hybrydowy z KALMAH, melodyjny i klimatyczny Eternity. Bardzo dobrze poradzili sobie w miejscami ostrzejszym Dancing with Shadows, ale największy killer zostawili na koniec Symphony of the Night i ten numer bardzo podnosi ocenę całości, stanowiąc kwintesencję wszystkiego co najlepsze w fińskim melodic death/power z harshem. Melodia, tempa, zagrywki indywidualne, rytmika i dynamika. Wyborny utwór w lekko heroicznym i mroźnym klimacie.
Klasyczna produkcja i dopracowane brzmienie, które tworzy się przez Mistrzów z Helsinek i lepsze niż prezentowane na ostatniej płycie COB. Idealny balans pomiędzy instrumentami uzyskano tu w procesie mixu.
Podsumowując - dopracowany album bez słabych punktów utrzymany w sztywnych ramach gatunku i bardzo dobrze, że pozbawiony jakichś tak chętnie teraz stosowanych domieszek innych metalowych stylów. Oryginalne to nie jest, ale słucha się tego bardzo dobrze.
Płyta godna polecenia fanom gatunku, w którym dzieje się niestety coraz mniej.
ocena: 8,5/10
new 19.03.2021
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"