21.03.2022, 14:06:07
LionSoul - Welcome Storm (2017)
tracklista:
1.Beyond Dusk 00:53
2.The Principal Warrior 05:40
3.Next Genesis 04:51
4.Gatling Sight 05:01
5.Bright as Light 05:27
6.Iron Whispers 05:49
7.The Thunder Master 04:58
8.A Common Forever 04:33
9.Welcome Storm (Eternal Quest) 04:48
10.Lion's Throne 04:44
rok wydania: 2017
gatunek: power metal
kraj: Włochy
skład zespołu:
Ivan Castelli - śpiew, instrumenty klawiszowe
Aurelio Parise - gitara
Francesco Pedrini - gitara
Roberto Poli - gitara basowa
Luca Mazzucconi - perkusja
LIONSOUL to zapewne obok SPELLBLAST najbardziej znany power metalowy zespół z Bergamo, zresztą jego wokalista przez pewien czas występował w SPELLBLAST, choć niczego z tą ekipą nie nagrał. Grupa została założona w roku 2009, debiut "Omega", wydany w 2013 był albumem bardzo przeciętnym i sławy grupie nie przyniósł, co jednak tej ekipy nie zniechęciło i w czerwcu 2017 nakładem niemieckiej wytwórni Limb Music przedstawili drugą płytę - "Welcome Storm".
To, że akurat Niemcy zdecydowali się ją wydać w sumie nie dziwi, ponieważ zespół zaprezentował tutaj styl typowego właśnie dla Niemiec power metalu środka, ani zanadto epickiego, ani specjalnie przebojowego, opartego o proste, rozpoznawalne i ograne riffy i z pewną dozą siłowego podejścia, choć na pewno nie w stylu teutońskim. Wolniejsze, nieco bardziej klimatyczne nagrania takie jak The Principal Warrior, Bright as Light, A Common Forever przypominają z jednej strony to co grał ANGEL DUST, a z drugiej - w tej nudnawej rycerskiej otoczce cały legion ekip z Niemiec. A Common Forever z nich wyróżnia się zdecydowanie lepszym, nośnym refrenem, ale tylko tym. Więcej od siebie może dali w Gatling Sight i tu jest bardzo dobra melodia, bojowy nastrój, uroczysty nawet można by powiedzieć analizując refren, który wybija się ponad ogólny poziom tej płyty. W bardziej energicznych utworach, takich jak Next Genesis, The Thunder Master ujawnia się riffowa estetyka BRAINSTORM, natomiast tytułowy Welcome Storm stoi na tej płycie jakby oddzielnie, bo tak naprawdę to nieco bardziej energicznie zagrana odpowiedź na styl KALEDON. Ivan Castelli śpiewa poprawnie, jednak miło jest w wolniejszym Iron Whispers usłyszeć występującego gościnnie Alessandro Del Vecchio. Sam utwór ma jednak tylko miejscami ciekawą muzyczną fabułę. I jakże niemiecki jest w aranżacji i lekko udawanej drapieżności epickiej szybki Lion's Throne na zakończenie płyty.
LIONSOUL wykorzystuje także instrumenty klawiszowe, mają jednak marginalne znaczenie, istotą są zagrywki dwóch gitarzystów, sprawnych choć bez polotu grających sola. Bez wątpienia najmocniejszym punktem zespołu jest tu perkusista Luca Mazzucconi i producent i realizator soundu, którym jest Alessandro Del Vecchio słusznie go tu wyeksponował. Grzmiące bębny i syczące blachy zrobione są doskonale.
Trochę ta włoska ogłada ratuje ten album od zarzutu teutońskiej kwadratowości, ale to i tak co najwyżej dobry, niemiecki power metal.
ocena: 7/10
new 21.03.2022
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"