09.10.2020, 20:37:01
Legion - Shadow of the King (2005)
tracklista:
1.Shadow of the King 06:39
2.Illusion 04:23
3.The Watcher 07:25
3.The Watcher 07:25
4.Deny Yourself 05:27
5.Medicine Man 04:59
6.Colors (You and I) 05:36
7.Heart of Stone 04:00
8.Stay Away (from the Night) 09:46
rok wydania: 2005
gatunek: classic heavy metal
kraj: USA
skład zespołu:
Mike Bunk - śpiew
Frank Adamo - gitara
Joe Adamo - gitara
Nick Marinov - gitara basowa
Collin Bianchi - perkusja
Grup o nazwie LEGION w USA i na świecie jest i było wiele. Ten LEGION pochodzi z New Jersey i działa od roku 1996, natomiast światu ujawnił się dopiero w roku 2005 wydanym nakładem własnym albumem "Shadow of the King".
Grupa tradycyjny heavy metal w heroicznej, epickiej odmianie o tradycyjnym brzmieniu lat chwały classic heavy z XX wieku. Gra bardzo dobrze, subtelnie i stylowo, unikając prymitywizmu garażowego amerykańskich garaży Hummerów.
Gra numery rozbudowane, ale nie nużące, bo melodie Shadow of the King czy są wyborne, stonowane, a tempa czytelne, choć nieraz dosyć szybkie. Jest wszystko osadzone w najlepszej manierze stylu z USA i na pewno pod względem budowy kompozycji i atrakcyjności refrenów, rozległych i rycerskich zespół dorównuje czołówce lat 80tych. Do tego wystarczy posłuchać wyśmienitego The Watcher by zauważyć, czemu ten zespół można określić jako subtelny. Jest to i moc i poetycki klimat, bez nadużywania potężnych riffów gitarowych, a równocześnie przypominają się najlepsze nagrania BLACK SABBATH Martin Era. Fenomenalny refren! I w tym utworze i we wszystkich pozostałych słychać jak pięknie rozumieją obaj bracia gitarzyści i z jaką łatwością i gracją wymieniają się pozycjami i rolami. A jakie tu jest monumentalne true metalowe zakończenie!
Nie ma speedmanii, są rytmiczne średnie tempa i wyraziste poruszające serca melodie takie jak te w Illusion czy też Heart of Stone (z echami chociażby RAINBOW z czasów Dio).Grzmiąca sekcja rytmiczna i znakomicie śpiewający w classic batlte stylu Mike Bunk. To taki wokalista niby niczym konkretnym się nie wyróżniający, ale jak on rozgrywa w wyższych partiach chociażby właśnie Illusion! Na szybsze granie na granicy USPM pozwolili sobie w Deny Yourself bardzo dobrze przypominając lata chwały LIEGE LORD. Tak, totalny, znakomity oldschool z porywającym pojedynkiem gitarowym braci Adamo. Może wśród tych kompozycji słabiej wypada dosyć typowy w melodii i pozbawiony cech epickich Medicine Man, ale balladowy romantyczny song Colors (You and I) jest urzekający delikatnością gitar i żarliwym rockowym śpiewem Bunka.
Rozbudowany, mega epicki , galopujący dostojnie kolos Stay Away (from the Night) pozostawiony został na koniec i tu wyczuwa się zdecydowanie echa takich ekip jak GRIFFIN czy EXXPLORER, bo balansują na granicy łagodniej zagranego USPM. Jak można było oczekiwać i tu gitarzyści zaserwowali kilka wybornych niespodzianek... Dumnie, rycersko, niemal monumentalnie!
Sound jest przyzwoity, ale jednak czuje sie ograniczenia budżetowe. Album w zremasterowanej wersji ukazał się w roku 2006 nakładem Majestic Rock z inna okładką i tam, choć brzmienie jest nadal dosyć surowe, te podstawowe mankamenty zostały poprawione.
Doskonały amerykański heavy metal w tradycyjnym stylu!
Skład ten nie utrzymał się zbyt długo i po roku 2010 bracia Adamo zaczęli budować nowy by powrócić drugim albumem w roku 2016.
ocena: 9,3/10
new 9.10.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"