Valkyre
#1
Valkyre - Our Glorious Demise (2014)

[Obrazek: MC0xOTc3LnBuZw.jpeg]

Tracklista:
1. Stories 05:42       
2. Call of the Valkyre 03:16       
3. A Good Day to Die 04:40       
4. Will U Be There 04:09       
5. Walk My Love 03:34       
6. Consolamentum 03:28       
7. Wide Awake 04:52      
8. Mother 03:29      
9. Whispering Thoughts 04:02       
10. I Am Here 02:32

Rok wydania: 2014
Gatunek: Symphonic Metal
Kraj: Belgia

Skład zespołu:
Claudia Michelutti - śpiew
Erik Vanhauwaert - gitara
Kris Scheerlinck - gitara
Tom Everaert - bas
Peter Van Sweevelt - perkusja
Nele Colle - instrumenty klawiszowe


VALKYRE powstało w 2004 roku, jednak poza demem i EP nie udało się nic osiągnąć z powodu trudności z utrzymaniem składu, dlatego też grupa została rozwiązana w 2008 roku. Po dwóch latach, Kris Scheerlinck postanowił spróbować ponownie i dopiero w 2012 roku udało się zebrać na tyle stabilny skład, aby nagrać debiutancki album, wydany nakładem Valkyrie Rising 14 lutego 2014 roku.

Są dwie wersje tego LP, fizyczna i cyfrowa, gdzie w cyfrowej zrezygnowano ze świetnego Call of the Valkyre w stylu NIGHTWISH na rzecz dwóch bonusów - alternatywnej wersji A Good Day to Die ze skrzypcami oraz przeciętnego Procession. Dopiero przy edycji bandcamp jest wymieniona tutaj wersja.
Stories jest znakomite w swoim przepychu i bogatym tłom autorstwa Nele Colle. Pięknie to rozkwita w dumnym, symphonic metalowym refrenie i swobodnej partii środkowej z bardzo dobrym solem gitarowym. Najbardziej specyficznymi utworami na tej płycie są A Good Day to Die oraz Whispering Thoughts, bardzo oszczędne w wokalach i zdecydowano się bardziej skoncentrować na planach symfonicznych niż metalowych. Will U Be There w stylu AFTER FOREVER jest całkiem niezły, ale Claudia Michelutti błyszczy w delikatnym Walk My Love, który jest klasyczną balladą w stylu NIGHTWISH. Piękne klawisze i skrzypce. Udany jest też gothic metalowy z lekką dozą mroku Consolamentum, w którym tęskny refren jest ujmujący. Wide Awake wykonaniem przypomina debiut SINERGY i to jest bardzo dobre, tak jak masywny, power metalowy Mother w stylu NIGHTWISH. Kończący album, delikatnie oniryczny I Am Here jest bardzo ładny, nawiązuje do Stories i te dwie minuty to świetne wyciszenie, nostalgiczne i bez przerysowania.
Claudia Michelutti zaśpiewała tutaj dobrze i jej delikatny głos pięknie maluje łagodniejsze kompozycje i słusznie została wycofana na drugi plan w utworach szybszych. Plany klawiszowe Nele Colle bardzo dobre, tak jak dyskretna gra sekcji rytmicznej. Gitarzyści grają tutaj dobrze, czasami pojawi się dobre solo gitarowe, ale nie jest to gra specjalnie finezyjna.

Brzmienie autorstwa niemieckiego inżyniera dźwięku Siggi Bemm jest dobre, selektywne i z soczystą sekcją rytmiczną z typowo niemieckimi, tnącymi gitarami. Bardzo dobry, równy debiut ze zgranym zespołem i dobrymi refrenami, choć nie zawsze odkrywczymi.
Z powodu pandemii, która przyczyniła się do wypalenia artystycznego i problemami ze składem, 3 lipca 2022 roku zespół podjął decyzję o zakończeniu działalności.
Szkoda, ponieważ podobno były plany na drugi album.


Ocena: 7.9/10

SteelHammer
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości