21.11.2020, 19:11:01
Generation Steel - The Eagle Will Rise (2021)
tracklista:
1. The Eagle Will Rise 4:59
2. Invoke The Machine 4:38
3. Generation Steel 4:32
4. Warbringer 3:47
5. Temple of Malady 4:02
6. Praying Mantis 3:33
7. The Chariot 4:28
8. Shadow In The Dark 3:51
9. Soulmates 6:08
10. On My Way 3:42
11. The Wayward One 5:06
12. Heaven`s Calling 5:47
13. Alive 4:19
rok wydania: 2021
2. Invoke The Machine 4:38
3. Generation Steel 4:32
4. Warbringer 3:47
5. Temple of Malady 4:02
6. Praying Mantis 3:33
7. The Chariot 4:28
8. Shadow In The Dark 3:51
9. Soulmates 6:08
10. On My Way 3:42
11. The Wayward One 5:06
12. Heaven`s Calling 5:47
13. Alive 4:19
rok wydania: 2021
gatunek: heavy/power metal
kraj: Niemcy
skład zespołu:
Rio Ullrich – śpiew
Pascal Lorenz – gitara
Jack the Riffer – gitara
Michael Kaspar – gitara basowa
Martin Winter – perkusja
Utworzony przez gitarzystę Jack The Riffer w roku 2019 zespół GENERATION STEEL 21 stycznia 2021 zaprezentuje swoją pierwszą płytę, wydaną przez wytwórnię Pure Steel Records.
Pascal Lorenz – gitara
Jack the Riffer – gitara
Michael Kaspar – gitara basowa
Martin Winter – perkusja
Utworzony przez gitarzystę Jack The Riffer w roku 2019 zespół GENERATION STEEL 21 stycznia 2021 zaprezentuje swoją pierwszą płytę, wydaną przez wytwórnię Pure Steel Records.
Zespół, złożony z muzyków poza Niemcami mało znanymi, jako swoje inspiracje podaje GRAVE DIGGER, ACCEPT/UDO i PRIMAL FEAR. Tak, to się zgadza i ta grupa gra ten klasyczny, teutoński heavy/power w czystej postaci. Także realizacja jest typowo niemiecka w tym gatunku, a odpowiedzialnym za produkcję jest Uwe Lulis (ACCEPT, ex GRAVE DIGGER i REBELLION). Muzyka GENERATION STEEL jest obarczona wszystkim plusami i minusami niemieckiego heavy/power. Jest mocne brzmienie, dosyć ostre, jest moc riffów, jest zdecydowany wokalista Rio Ulrich, ale jednak nie ma nic ponad typowy, nieco lżejszy GRAVE DOGGER i umiarkowanie chwytliwy ACCEPT i te mocne kompozycje mają bardzo ograne melodie. To wszystko w równie kwadratowym i w zasadzie topornym stylu już było. Pomysłowość jest znacznie mniejsza niż sprawne wykonanie. Gdyby szukać jakichś bardziej interesujących utworów, to można by wskazać dynamiczny Warbringer, gdzie heroiczne prężenie muskułów jest bardziej przekonujące niż w większości pozostałych kompozycji, może także surowy i twardy The Chariot. Na pewno na wyróżnienie zasługuje również dobry, a nawet w szybkich partiach bardzo dobry Soulmates.
Najbardziej poukładanym i przemyślanym utworem jest tu autentycznie bojowy i podniosły The Wayward One.
Dużo tu grania w średnich tempach, typowych dla UDO/ACCEPT i taki jest utwór tytułowy tego albumu z szybszym refrenem, ale niespecjalnie to porywa, tak jak i nie porywają podobne nagrania wskazanych zespołów. Heroizm metalowy Shadow In The Dark i Alive (typowe riffy ACCEPT) przekonuje tylko chwilami, podobnie jak niepotrzebnie brutalizowany On My Way z doskonałym refrenem w stylu starego SINBREED.
Melodie są jednak w większości mało wyraziste, i trochę szkoda, bo takie numery jak Temple of Malady, Heaven`s Calling (mocny epicki refren) czy Praying Mantismają pewien potencjał, jeśli przyrównywać je do podobnych GRAVE DIGGER.
Bardzo typowy, odtwórczy, ale sprawnie zagrany niemiecki heavy/power. Orzeł poleciał, ale na średnim pułapie.
ocena: 7/10
new 21.11.2020
Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni Pure Steel Records
Bardzo typowy, odtwórczy, ale sprawnie zagrany niemiecki heavy/power. Orzeł poleciał, ale na średnim pułapie.
ocena: 7/10
new 21.11.2020
Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości wytwórni Pure Steel Records
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"