21.06.2018, 14:51:37
Holy Right - Stand As One (1986)
Tracklista:
1. Stand As One 02:32
2. Satan's Lie 04:54
3. Living for Eternity 03:56
4. Get Away 03:21
5. Tonight 03:40
6. Satan Leave that Boy Alone 04:56
7. Lies of Men 04:47
8. Holy Right 05:22
9. Stop Killing the Children 05:48
10. Stand As One (Reprise) 02:32
Rok wydania: 1986
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: USA
Skład zespołu:
Keith Miles – śpiew
Steve Bell – gitara
Sean Silas – gitara
Randy Davidson – bas
Chris Garett – perkusja
Ocena: 2,8/10
10.05.2009
Tracklista:
1. Stand As One 02:32
2. Satan's Lie 04:54
3. Living for Eternity 03:56
4. Get Away 03:21
5. Tonight 03:40
6. Satan Leave that Boy Alone 04:56
7. Lies of Men 04:47
8. Holy Right 05:22
9. Stop Killing the Children 05:48
10. Stand As One (Reprise) 02:32
Rok wydania: 1986
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: USA
Skład zespołu:
Keith Miles – śpiew
Steve Bell – gitara
Sean Silas – gitara
Randy Davidson – bas
Chris Garett – perkusja
Keith Miles, czyli Simon Keith Tyler znany jest przede wszystkim fanom christian metalu amerykańskiego ze współpracy z Williamem "Billem" Paulem Menchenem w TITANIC i FINAL AXE, Jednak początki jego muzycznej kariery to kalifornijski HOLY RIGHT z Riverside. Grupa ta, prezentująca image raczej glam rockowy, należała jednak do prekursorów tradycyjnego christian metalu w USA.
Jedyny album tej formacji został wydany w roku 1986 przez niedużą wytwórnię Erika i stanowi bezkompromisowy w przesłaniu przykład klasycznego heavy metalu w amerykańskiej tradycji.
Warstwa liryczna ma tu większe znaczenie niż melodyjny przekaz i w znacznej mierze album zdominowany jest przez surowe gitarowo numery oparte o rytmiczne riffowanie dwóch gitarzystów w średnich tempach ("Stand As One", "Living for Eternity" czy też "Lies of Men").
Refreny, jakie zespół proponuje trudno uznać za wygodne do wspólnego śpiewania z publicznością i takich jest tu bardzo mało, chyba że zaliczyć do tej kategorii można surowy, ale oparty na rock arena fundamentach "Get Away". Gra gitarzystów nie przekonuje, zwłaszcza w solach, dosyć drętwych i schematycznych. Momentami ci gitarzyści wręcz przysypiają jak w "Tonight" czy "Stop Killing the Children". Trochę tylko lepsze są antydiabelskie "Satan's Lie" i łagodniejszy w niektórych partiach "Satan Leave that Boy Alone" ale zespół na tym albumie nie zaproponował ani jednego christian hymnu czy autentycznie zapadającego w pamięć songu i takim nie jest także "Holy Right" gitarowo pełnego udramatyzowanych fałszów i niezbornej perkusji. Zresztą, gra sekcji rytmicznej jako ogólnie oderwana od tego, co robią gitarzyści i jest na tej płycie wyjątkowo słaba.
Nic dobrego nie można powiedzieć również o wokalu młodego Milesa i ten śpiew jest drewniany i amatorski. W parze z marnymi kompozycjami i wykonaniem idzie słaba produkcja i jednowymiarowe suche brzmienie wszystkich instrumentów.
W czasie gdy uformowała się już pod wodzą STRYPER christian rock/metalowa czołówka taka płyta, jaką zaprezentował HOLY RIGHT, sukcesu odnieść nie mogła. Zespół niebawem został rozwiązany, a jego członkowie sformowali IRONWRATH. W tej grupie Miles się nie znalazł, a wyzionęła ona ducha w roku 1995, niczego w międzyczasie nie osiągając. Miles tymczasem związał swoje muzyczne losy z Menchenem i po raz kolejny pojawił się w składzie jego grupy FINAL AXE.
Jedyny album tej formacji został wydany w roku 1986 przez niedużą wytwórnię Erika i stanowi bezkompromisowy w przesłaniu przykład klasycznego heavy metalu w amerykańskiej tradycji.
Warstwa liryczna ma tu większe znaczenie niż melodyjny przekaz i w znacznej mierze album zdominowany jest przez surowe gitarowo numery oparte o rytmiczne riffowanie dwóch gitarzystów w średnich tempach ("Stand As One", "Living for Eternity" czy też "Lies of Men").
Refreny, jakie zespół proponuje trudno uznać za wygodne do wspólnego śpiewania z publicznością i takich jest tu bardzo mało, chyba że zaliczyć do tej kategorii można surowy, ale oparty na rock arena fundamentach "Get Away". Gra gitarzystów nie przekonuje, zwłaszcza w solach, dosyć drętwych i schematycznych. Momentami ci gitarzyści wręcz przysypiają jak w "Tonight" czy "Stop Killing the Children". Trochę tylko lepsze są antydiabelskie "Satan's Lie" i łagodniejszy w niektórych partiach "Satan Leave that Boy Alone" ale zespół na tym albumie nie zaproponował ani jednego christian hymnu czy autentycznie zapadającego w pamięć songu i takim nie jest także "Holy Right" gitarowo pełnego udramatyzowanych fałszów i niezbornej perkusji. Zresztą, gra sekcji rytmicznej jako ogólnie oderwana od tego, co robią gitarzyści i jest na tej płycie wyjątkowo słaba.
Nic dobrego nie można powiedzieć również o wokalu młodego Milesa i ten śpiew jest drewniany i amatorski. W parze z marnymi kompozycjami i wykonaniem idzie słaba produkcja i jednowymiarowe suche brzmienie wszystkich instrumentów.
W czasie gdy uformowała się już pod wodzą STRYPER christian rock/metalowa czołówka taka płyta, jaką zaprezentował HOLY RIGHT, sukcesu odnieść nie mogła. Zespół niebawem został rozwiązany, a jego członkowie sformowali IRONWRATH. W tej grupie Miles się nie znalazł, a wyzionęła ona ducha w roku 1995, niczego w międzyczasie nie osiągając. Miles tymczasem związał swoje muzyczne losy z Menchenem i po raz kolejny pojawił się w składzie jego grupy FINAL AXE.
Ocena: 2,8/10
10.05.2009
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"