I Abyssick
#1
I Abyssick - Ashes Enthroned (2021)

[Obrazek: a2729375904_16.jpg]

Tracklista:
1. Upon A Throne Of Ruins 07:40     
2. (In A Land Of) Ash And Debris 07:36     
3. Mankind? 06:25     
4. New Breed Of Slaves 06:02     
5. Truth 06:35     
6. Swept Away 06:16     
7. At The Edge Of Life 07:33     
8. Into The Great Unknown 05:49     
9. Epiphany 06:55    

Rok wydania: 2021
Gatunek: Progressive Power/Heavy/Gothic Metal
Kraj: Grecja

Skład:
Constantin Maris - śpiew, gitara
George Petropoulos - gitara
Makis Sel - bas
Aggelos Seaito - perkusja


I ABYSSICK założone zostało w 2019 roku i w większości składa się z debiutantów, poza Constantin Marisem, znanym z FORBIDDEN SEED i to on jest twórcą większości materiału.
Zespołem zainteresowało się Sleaszy Rider Records i premiera została wyznaczona na 2 lipca 2021 roku.

9 kompozycji, przez większość czasu zespół nie schodzi poniżej 6 minut. Jest to muzyka eklektyczna i wielu inspiracji i tak jak debiut FORBIDDEN SEED można było określić power/thrash, a drugą płytę melodic metalem, tym razem poszedł bardziej w kierunku muzyki progressive, ocierając się o ekstremalną, co słychać już w pokrętnym, złowieszczym Upon A Throne of Ruins, utrzymanym w stylu NEVERMORE, skomplikowaniem WITHERFALL, a jeśli szukać w Grecji, to może SUNBURST, choć tam muzyka była bardziej przyjazna dla słuchacza. Elementów gothic również nie zabrakło i taki jest ciężki In a Land of Ash and Debris oraz bardziej zwiewny, nostalgiczny Mankind?. Są też elementy twórczości solowego Warrela Dane'a i A New Breed of Slaves oraz szczególnie Truth.
Pod względem wykonania nie można tutaj nic zarzucić i jest to odegrane wzorowo, chociaż słychać, że w centrum jest tutaj Maris, który jest bardzo wszechstronnym wokalistą i słucha się go dobrze w każdej wersji, od szeptów i melorecytacji po agresywny, głęboki growl. Muzyka o wielu odcieniach, i do każdego pasuje głosem Constantin Maris. Sekcja rytmiczna jest tutaj dynamiczna i na wysokim poziomie, Aggelos Seaito to solidny perkusista i odgrywa tutaj dość wymagający materiał, w którym nie raz przechodzą z delikatniejszych, bardziej heavy metalowych czy progresywnych melodii do potężnego death metalu.
W centrum uwagi jest jednak wokalnie Constantin Maris, bo jeśli chodzi o stronę gitarową, to poza skomplikowanymi melodiami to niestety poskąpiono tutaj popisów gitarowych.

Mix i mastering to Kosta Vreto. Wysoce profesjonalna robota z syczącymi talerzami, mocarnymi bębnami i ostrą, surową gitarą. Wzorowa robota. Mistrzowska robota.
I ABYSSICK nagrało album specyficzny, eklektyczny, z muzyką bardzo wymagającą, znajomą, z sympatycznymi melodiami, przecinanymi brutalnie łamańcami, nieprzeznaczona dla niedzielnego słuchacza, która potrafi zabić ćwieka i pozostawia z bardzo mieszanymi uczuciami. Fani FORBIDDEN SEED, nieważne w jakiej wersji, nie mają czego szukać.
Płyta równa i dziwna, delikatnie przeintelektualizowana, chłodna, nieprzystępna i zbyt skomplikowana dla własnego dobra. Ciekawostka dla osób, które szukają czegoś innego i ekscentryków sceny metalowej.


Ocena: 7/10

SteelHammer
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości