10.10.2018, 16:42:33
Traitors Gate - Fallen (2018)
tracklista:
1.Retribution 05:54
2.Homeland 04:04
3.Deceiver 05:45
4.Mean Streets 05:10
5.Edge of Destruction 06:10
6.Solar Plains 04:33
7.Fall from Grace 04:49
8.Sign of the Cross 06:09
9.Only the Strong 06:00
10.Fallen 04:09
rok wydania: 2018
gatunek: heavy metal (NWOBHM)
kraj: Wielka Brytania
skład zespołu:
Sy Davies - śpiew
Andy d'Urso - gitara
Stephen Colley - gitara basowa
Paul House - perkusja
W roku 2016 reaktywował się jeden z najbardziej niespełnionych zespołów sceny NWOBHM lat 80-tych - TRAITORS GATE.
Grupa powstała w roku 1979 jako CYRON, od 1980 - QUEST i od 1982 pod obecną nazwą. Walijczycy z Pontypool dokonali nie lada sztuki, zbierając się w oryginalnym składzie z roku 1985, jednak wokalista Dave McLean wytrwał tylko do 2017 i zastąpił go Sy Davies z innej walijskiej heavy/thrash metalowej grupy REACHER.
TRAITORS GATE miał w dorobku tylko maxi singla "Devil Takes the High Road" z 1985 roku, który zdobył bardzo pozytywne recenzje i był przed reaktywacją grupy w roku 2013, 2016 i potem w 2018 wydany w ramach zremasterowanej reedycji, także w wersjach kolekcjonerskich.
TRAITORS GATE na LP "Fallen" wydanym przez No Remorse Records 25 maja 2018 przygotował nowy materiał, po części oparty o niskonakładowy mini LP "Only The Strong" wypuszczony jako wydawnictwo niezależne w sierpniu 2017 roku. Grupa gra tradycyjny heavy metal, w średnich i wolnych tempach, o cechach epickich i pewnych naleciałościach doomowych. Nad całością dominuje wysoki, czysty wokal Daviesa i można odnieść wrażenie, że grupa mu po prostu akompaniuje. Tak skonstruowany jest Retribution oraz Solar Plains.
Sięgają także po rozwiązania heavy/thrashowe (Homeland, Deceiver) w umiarkowanych tempach, nie zatracając przy tym tego lekko zadumanego epickiego klimatu. W Deceiver łączą to z łagodniejszymi formami balladowo-rockowymi.
W bardziej typowym klasycznym heavy metalu, podszytym hard rockiem, jak w Mean Streets oraz Fall from Grace prezentują tę nudniejszą stronę brytyjskiego metalu i to nie jest dobra muzyka. W Sign of the Cross mieszają klasyczny JUDAS PRIEST z wybrzmiewaniami charakterystycznymi dla SAXON, jednak refren jest zdecydowanie zbyt miękki i piosenkowy. Znakomicie wypada natomiast rytmiczny, ascetyczny w gitarze Only the Strong w stylu BLITZKRIEG, ale z fantastycznym refrenem o epickim charakterze, stanowiącym piękny kontrast z surowymi zwrotkami. Do tego dochodzi udane, nieco maidenowskie solo gitarowe. Elementy balladowe w Edge of Destruction łączą w nieco dziwny sposób z późnym IRON MAIDEN i JUDAS PRIEST z "Painkiller" i tu Sy Davies podrabia zarówno Bayley'a jak Halforda, lecz przyznać należy, że robi to w sympatyczny sposób. Może to dziwna kompozycja, jednak oryginalna i to się chyba liczy najbardziej. Ostatnią kompozycją jest Fallen. Tu jest bardziej nowocześnie, bardziej w stylu heavy/power z epickim zacięciem i w riffach można odnaleźć echa INTENSE i HELLFIGHTER.
gatunek: heavy metal (NWOBHM)
kraj: Wielka Brytania
skład zespołu:
Sy Davies - śpiew
Andy d'Urso - gitara
Stephen Colley - gitara basowa
Paul House - perkusja
W roku 2016 reaktywował się jeden z najbardziej niespełnionych zespołów sceny NWOBHM lat 80-tych - TRAITORS GATE.
Grupa powstała w roku 1979 jako CYRON, od 1980 - QUEST i od 1982 pod obecną nazwą. Walijczycy z Pontypool dokonali nie lada sztuki, zbierając się w oryginalnym składzie z roku 1985, jednak wokalista Dave McLean wytrwał tylko do 2017 i zastąpił go Sy Davies z innej walijskiej heavy/thrash metalowej grupy REACHER.
TRAITORS GATE miał w dorobku tylko maxi singla "Devil Takes the High Road" z 1985 roku, który zdobył bardzo pozytywne recenzje i był przed reaktywacją grupy w roku 2013, 2016 i potem w 2018 wydany w ramach zremasterowanej reedycji, także w wersjach kolekcjonerskich.
TRAITORS GATE na LP "Fallen" wydanym przez No Remorse Records 25 maja 2018 przygotował nowy materiał, po części oparty o niskonakładowy mini LP "Only The Strong" wypuszczony jako wydawnictwo niezależne w sierpniu 2017 roku. Grupa gra tradycyjny heavy metal, w średnich i wolnych tempach, o cechach epickich i pewnych naleciałościach doomowych. Nad całością dominuje wysoki, czysty wokal Daviesa i można odnieść wrażenie, że grupa mu po prostu akompaniuje. Tak skonstruowany jest Retribution oraz Solar Plains.
Sięgają także po rozwiązania heavy/thrashowe (Homeland, Deceiver) w umiarkowanych tempach, nie zatracając przy tym tego lekko zadumanego epickiego klimatu. W Deceiver łączą to z łagodniejszymi formami balladowo-rockowymi.
W bardziej typowym klasycznym heavy metalu, podszytym hard rockiem, jak w Mean Streets oraz Fall from Grace prezentują tę nudniejszą stronę brytyjskiego metalu i to nie jest dobra muzyka. W Sign of the Cross mieszają klasyczny JUDAS PRIEST z wybrzmiewaniami charakterystycznymi dla SAXON, jednak refren jest zdecydowanie zbyt miękki i piosenkowy. Znakomicie wypada natomiast rytmiczny, ascetyczny w gitarze Only the Strong w stylu BLITZKRIEG, ale z fantastycznym refrenem o epickim charakterze, stanowiącym piękny kontrast z surowymi zwrotkami. Do tego dochodzi udane, nieco maidenowskie solo gitarowe. Elementy balladowe w Edge of Destruction łączą w nieco dziwny sposób z późnym IRON MAIDEN i JUDAS PRIEST z "Painkiller" i tu Sy Davies podrabia zarówno Bayley'a jak Halforda, lecz przyznać należy, że robi to w sympatyczny sposób. Może to dziwna kompozycja, jednak oryginalna i to się chyba liczy najbardziej. Ostatnią kompozycją jest Fallen. Tu jest bardziej nowocześnie, bardziej w stylu heavy/power z epickim zacięciem i w riffach można odnaleźć echa INTENSE i HELLFIGHTER.
Sola d'Urso są rozbudowane, mocno oparte o rockową manierę, czytelne i uzupełniające linie wokalne w interesujący sposób. Sy Davies przy wsparciu wokali pobocznych prezentuje się bardzo dobrze i chyba warto sprawdzić, jak radzi sobie w macierzystym REACHER. Perkusja i bas są bardzo proste i Paul House to bardziej amator, niż zawodowiec, ale swoje zagrał, jak należy i nie popełnił żadnych rażących błędów. Brzmienie jest dobre, aczkolwiek stanowi kompromis pomiędzy typowym brzmieniem brytyjskim heavy/power a klasycznym heavy i czasem przez to numery o bardziej rockowym charakterze przez to przegrywają. Perfekcyjne zrobione są wokale poboczne i chórki, bardzo rozsądnie wyeksponowany został też główny wokalista. Album nieco niespójny stylistycznie i wyeliminowanie tych mniej epickich kompozycji wyszłoby w ostatecznym rozrachunku na plus. Z drugiej strony jednak uszyte jest to ściśle na miarę słuchacza brytyjskiego i spełnia jego wymogi co do zawartości.
Trudno było oczekiwać cudu, zwłaszcza jeśli znało się zawartość "Only The Strong". Grupa dorzuciła jeszcze co mogła i w efekcie powstał LP, którego TRAITORS GATE wstydzić się nie musi.
Dinozaur NWOBHM zaryczał, może nie rozdzierająco, ale wystarczająco, by zwrócić na siebie uwagę.
Dinozaur NWOBHM zaryczał, może nie rozdzierająco, ale wystarczająco, by zwrócić na siebie uwagę.
ocena: 7,8/10
new 10.10.2018
new 10.10.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"